Ocena użytkowników: 3 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
 

Stanisław Bulza

 Danaowie

Członkowie Towarzystwa British-Izraelites uważają, że Anglicy są potomkami zagubionych ostatnich dziesięciu plemion Izraela. Wyprowadzili słowo „Saxons”, Sasi, od Isaac’s Sons, czyli od synów Izaaka. Są oni przekonani, że mieszkańcy Europy Zachodniej, a zwłaszcza Wielkiej Brytanii, są w prostej linii potomkami dziesięciu zaginionych plemion Izraela. Genealogie brytyjskiej rodziny królewskiej wywodzą bezpośrednio z linii króla Dawida. Kluczowym elementem brytyjskiego Izraelizmu jest przekonanie, że pokolenie Dana wyemigrowało do Europy przed innymi plemionami Izraela, ponieważ byli żeglarzami (Sdz 5, 17). Twierdzą oni, że potomkowie Dana przybyli do Europy na początku VIII wieku przed ur. Chrystusa. Angielscy Izraelici uważają, że pierwsza Izraelska kolonia powstała w Grecji.

Danaowie od Dana występują już w „Iliadzie” Homera. Według historyków, nazwa Danaowie jest synoninem Achajów i Argiwów (Ignacy Wieniawski w przypisach do „Iliady” Homera). W „Rejestrze okrętów” Danaowie nie są wymienieni. Natomiast są wymienieni w kronikach egipskich. Za faraona Ramzesa III (1198-1167 przed Chrystusem) w ósmym roku jego panowania (około 1190 r. przed Chrystusem) Egipt został ponownie najechany przez Ludy Morza. Kroniki egipskie mówią między innymi o Danuna. Prawdopodobnie chodzi tu o homeryckich Danaów od Danaosa. Homer określa tą nazwą, łączoną tradycyjnie z mitem o królu Argos, Danaosie, Greków walczących pod Troją. Od imienia króla Danaosa nazwa przeszła na wszystkich Greków/Achajów.

W „Pierwszej Księdze Kronik”, w spisie rodowodów pokoleń południowych i północnych, potomkowie Dana nie są w ogóle wymienieni. Źródło historyczne rodowodów podaje: „Wszyscy Izraelici byli umieszczeni w wykazach rodowych. Oto oni spisani zostali w księdze królów izraelskich i judzkich. Byli oni uprowadzeni do niewoli babilońskiej z powodu swych występków” (1Krn 9, 1). Dlaczego więc w tym tak ważnym spisie nie ma potomków Dana? Co się stało, że ubyło jedno plemię Izraeala, i to jeszcze przed niewolą babilońską?

Plemię Dana również nie jest wymienione w księdze Apokalipsy, gdzie jest mowa o 144 000 opieczętowanych z wszystkich plemion Izraela (Ap 7, 5-8).

Jeremiasz tak o nich mówi:

„Od Dan daje się słyszeć parsknie ich koni;

Na odgłos rżenia ich rumaków

drży cała ziemia.

Przybywają, by pochłonąć kraj i jego zasoby,

miasto i jego mieszkańców” (Jr 8,16).

Jak się okazuje, to nie tylko Hebrajczycy byli obrzezani, gdyż Egipcjanie i Achaje również byli obrzezani. J. V Luce w przypisach do książki „Homer i epoka heroiczna” powołuje się na historyka D. L. Page, który w „History and the Homeric „Iliad” pisze: „Akaiwasza (Achaje) odróżnają się od innych północnych sprzymierzenców libijskich z dwóch powodów: 1) przyszli z „cudzoziemskiego kraju zza morza”: 2) byli (prawie na pewno) obrzezani. 1) oznacza, że ich kraj macierzysty oddzielony jest od Egiptu znaczną przestrzenią morza, opis zdaje się wskazywać na jedną z wysp egejskich (np. Kretę) lub nawet Grecję lądową. 2) trudność zwiększa prawdopodobnie nasza tendencja do przeciwstawiania Żyda i człowieka wyznania niemojżeszowego w kategoriach „obrzezany” i „nieobrzezany”. Jest prawdopodobne, że niektórzy mykeńscy Grecy praktykowali obrzezanie. Jeśli chodzi o Egipcjan, to obrzezanie oznaczało ludzi o wyższym poziomie kultury i cywilizacji. W inskrypcji Merneptaha, Akaiwsza odróżnieni są pod tym względem od innych ludów z północy” (J. V Luce, „Homer i epoka heroiczna”, z angielskiego przełożyła Elżbieta Skrzypczak, WAiF, Warszawa 1987).

 

Spartanie

 

Członkowie Towarzystwa British-Izraelites powołują się też na Józefa Flawiusza, który napisał, że Spartanie pochodzą od Abrahama. W Starym Testamencie rzeczywiście jest mowa o tym, że Spartanie i Żydzi są braćmi. Są tam zamieszczone dwa listy. Jeden od Jonatana do Spartan, natomiast drugi jest odpisem listu, który przysłał arcykapłanowi Oniaszowi, Arejos, król Spartan. Oto jego treść: „W pewnym zapisie, który odnosi się do Spartan i do Żydów, znaleziono, że są braćmi i że pochodzą z rodu Abrahama. Teraz więc, skoro to już wiemy, dobrze zrobicie, jeżeli napiszecie do nas o waszym powodzeniu. Wtedy my damy wam odpowiedź. Wasze bydło i wasz dobytek należy do nas, a to, co my posiadamy, jest wasze. Wydajemy polecenie, aby wam zostały oznajmione te słowa” (1Mch 12, 1-19).

W „Drugiej Księdze Machabejskiej” jest napisane, że pewien Żyd, „Ten, który rodaków wypędził z ojczyzny, na obcej ziemi zakończył życie. Poszedł do Lacedemończyków niby to ze względu na pokrewieństwo. Miał nadzieję, że tam znajdzie schronienie” (2 Mch 5, 9) (wszystkie cytaty pochodzą z „Pisma Świętego Starego i Nowego Testamentu” „Biblia Tysiąclecia”, Wydawnictwo Pallottinum, Poznań - Warszawa 1988). Lacedemończycy to Spartanie.

Po wojnie trojańskiej, która miała miejsce w latach 1193-1183 przed ur. Chrystusa, nastąpiła wędrówka ludów. W Grecji pojawili się Dorowie, którzy przybyli na nizinę lacedemońską. Z państw założonych przez Dorów na Peloponezie najpotężniejszym była Sparta.

Spartanie odróżniali się od innych plemion greckich. Prowadzili bardzo surowy tryb życia. Głównym ich zajęciem były ćwiczenia wojskowe, wojna była świętem, a śmierć na polu bitwy najwyższą chwałą. Państwo kontrolowało życie prywatne obywateli. Mężczyźni mieszkali i jadali razem, głównie słynną „czarną zupę”, prawdopodobnie z krwi i korzeni, na którą Grecy patrzyli ze zgrozą. Niemowlęta ułomne zabijano, zdrowe zanurzano w lodowatych strumieniach górskich. Chłopców zabierano matkom w wieku siedmiu lat. Mieszkali w koszarach do 30 roku życia. Wychowanie młodzieży, również dziewcząt, dostosowane było da zadań militarnych. Od najwcześniejszego dzieciństwa hartowano Spartan na ból, niewygody, uczono podstępów, kłamstwa i kradzieży (Władysław Kopaliński, „Słownik mitów i tradycji kultury”). Osiągając wiek męski Spartanie zaczęli przypisywać magiczne właściwości swym długim włosom. Według podań „długość włosów oznaczała siłę fizyczną i stała się świętym symbolem”.

Około I w. przed Chrystusem Spartanie wywędrowali, gdyż Sparta opustoszała, a stolicą Lakonii zostało miasto Mistra. W imperium rzymskim pojawiło się plemię Sygambrów. Historyk rzymski Swetoniusz w książce „Żywot Cesarów” wspomina plemię Sygambrów. Pisze, że cesarz August powstrzymał napaść Daków, trupem kładąc trzech ich wodzów z dużą siłą wojska, Germanów odrzucił za rzekę Elbę, spośród nich plemiona Swebów i Sygambrów, których w 8 r. przed Chrystusem przeniósł do Galii i rozmieścił na obszarach tuż nad Renem. Od Sygambrów wywodzą się Merowingowie, którzy też przypisywali magiczne właściwości długim włosom.

Spartanie czcili Artemidę, gdyż w Sparcie znajdowała się świątynia poświęcona tej bogini. Jedna z legend mówi, że synowie Irbosa, Spartanina, Astrabakos i Alopekos, znaleźli posąg Artemidy, który był ukryty w zaroślach, a pochodził z Taurydy. Braci, kiedy ujrzeli ten posąg popadli w obłęd. Pod tym posągiem co roku biczowano aż do krwi młodych Spartan, aby ich uodpornić na ból (Pierre Grimal, „Słownik mitologii greckiej i rzymskiej”, Ossolineum, 1987).

Artemida była też czczona w Arkadii. Nie bez przypadku w Ardenach, gdzie osiedliło się plemię Sigambrów również czczono Artemidę pod imieniem Arduiny. Misteria i kult Arduiny przetrwały aż do późnego Średniowiecza, a jednym z ośrodków kultowych było Luneville, leżące niedaleko Stenay i Orval. Jeszcze w 1304 roku Kościół Katolicki wydawał zakazy czczenia tej pogańskiej bogini.

 

Palestyna – bufor angielski

 

W 1916 r. doszło do zawarcia tajnego układu francusko-brytyjskiego (M. Sykes-S. Picot) o podziale Bliskiego Wschodu na sfery wpływów. Porozumienie zakładało uznanie niezależnego państwa arabskiego lub konfederacji państw arabskich w Palestynie, ale z rządem międzynarodowym. Nie uwzględniono postulatów środowisk syjonistycznych, a jedynie memorandum komitetu żydowsko-angielskiego, który żądał równouprawnienia dla Żydów w Palestynie. W zamiarze Anglii było odwrócenie uwagi Francji od tego terytorium, i skierowanie jej aspiracji na Syrię. Okazało się bowiem, że Anglia interpretowała to umiędzynarodowienie Palestyny w sposób dla siebie korzystny, gdyż rozumiała, że to ona będzie się opiekować Palestyną. W 1918 r. imperium osmańskie się rozpadło, a kontrolę nad obszarami Bliskiego Wschodu przejęły, z ramienia Ligi Narodów, Francja i Anglia. Na swoich terytoriach mandatowych Anglicy utworzyli dwa państwa arabskie: Transjordanię (dzisiejsza Jordania) i Irak. Anglia zachowała również zwierzchnictwo nad Palestyną. Rok wcześniej, 2 listopada 1917 r. Arthur Balfour, minister spraw zagranicznych Anglii, prezydent tajnej angielskiej rady, wydał deklarację w sprawie utworzenia narodowej siedziby dla Żydów w Palestynie. Anglia od razu zapowiedziała pomoc w realizacji tej idei. Już w 1918 r. zaczęli przybywać do Palestyny działacze syjonistyczni. Przez wprowadzenie Żydów do gry między Anglią a Arabami utworzono bufor między walczącymi stronami. Bufor ten był użytkowany przez politykę angielską zależnie od nacisku arabskiego w Palestynie, i tak jest do dzisiaj.

Wiadomą sprawą jest, że Niemcy podczas II Wojny Światowej zamierzały wymierzyć śmiertelny cios znienawidzonej przez nich Anglii. Jednak polityka niemiecka w okresie międzywojennym, przez wywołanie antysemityzmu na swoim terytorium, dopomogła w gruncie rzeczy Anglii. Fala antysemityzmu, która przetoczyła się przez Niemcy w latach 30 przysłużyła się polityce angielskiej, gdyż Żydzi zaczęli emigrować między innymi do Palestyny. W pierwszych latach po I Wojnie Światowej emigracja Żydów do Palestyny była nieliczna. Do 1930 r. nie przyjeżdżało do Palestyny więcej niż 7 tys. Żydów rocznie. W 1932 r. przyjechało do Palestyny 9,5 tys. Żydów. W roku 1933 naliczono ich 32 tys., w roku następnym ponad 42 tys., a w 1935 r. okrągłe 62 tys. W następnych latach po 30 tys. rocznie. Polityka angielska w Palestynie swój cel osiągnęła. Wziąwszy za podstawę deklarację Balfoura osadzono prawie pół miliona Żydów w miejscu, które miało dla Anglii ogromne znaczenie strategiczne. Londynowi chodziło głównie o to, by w razie nie udania się planów opanowania pomostu między Morzem Śródziemnym a Zatoką Perską utrzymać Palestynę, jako najważniejszy punkt na całym obszarze zamieszkałym przez Arabów (P. Schmitz, „Wszechislam”, Trzaska, Evert i Michalski S. A. Warszawa, lata 30. XX.).

Po II Wojnie Światowej Anglicy starali się już ograniczyć imigrację żydowską, co spotkało się z ostrą reakcją organizacji syjonistycznych. Anglicy ostrzeliwali i zawracali całe statki bezdomnych Żydów, którzy ledwie co uszli z życiem z niemieckich obozów zagłady. Zgodnie z rezolucją ONZ z 1947 r. Palestyna miała być podzielona na dwa państwa, które miały być połączone unią gospodarczą. Jednak projekt ten został tylko częściowo zrealizowany, i do dzisiaj trwają starcia między Żydami a Palestyńczykami.

 

Hymn Wielkiej Brytanii

 

Członkowie Towarzystwa British-Izraelites często wskazują, że od pokolenia Dana pochodzą liczne nazwy jak np. Dania (Danmark). Wierzą jednak, że pokolenie Dana osiedliło się na Wyspach Brytyjskich.

William Blake (1757-1827), który był malarzem, poetą i mistykiem, znajdował się pod silnym wpływem Miltona i jego dzieła „Raj utracony”. Artysta wykonał szereg ilustracji akwarelowych do „Raju utraconego”. Jednym z najbardziej znanych jest obraz przedstawiający „Szatana wzywającego do powstania swe zastępy”. W 1789 r. Blake został współzałożycielem sekty Nowa Jerozolima. Wierzył on, że pierwotną ojczyzną Żydów była Anglia. Sekta została założona przez angielskich miłośników myśli Emanuela Swedenborga (1688-1772), szwedzkiego uczonego i teozofa. Sekta szybko się rozszerzała i oprócz Anglii posiadała swoje loże w Szwecji, Polsce, Niemczech i Ameryce. Sekta istnieje do dziś.

Będąc pod wpływem tej sekty W. Blake stworzył poemat, który ozdobił 100 ilustracji pt. „Jeruzalem. Emanacja giganta Albiona”. Blake widział w starożytnych Brytyjczykach protoplastów ludzkości i z przekonaniem pisał: „Wszystkie rzeczy biorą początek i koniec w starożytnym, druidzkim, skalistym wybrzeżu Albionu”. W poemacie „Zaślubiny Nieba i Piekła”, który powstał z sympatii autora do idei rewolucyjnych, stwierdzał: „Jedno prawo dla Lwa i Wołu to ucisk”. Symbol, personifikacja pozwalały ukryć poecie znaczenia dzieła i własne radykalne poglądy, by uniknąć szykan ze strony króla i rządu. Lew to elity a wół to ludzie. Potępiał prawo państwowe, normy obyczajowe i przykazania Boże, a w uniesieniu wołał: „Czym jest wolność bez powszechnej tolerancji”. Współczesny krytyk Geoffrey Keynes o poemacie „Jeruzalem. Emanacja giganta Albiona” powiedział, że ten wielki poemat Blake’a jest podsumowaniem jego dorobku, i był końcowym etapem jego posłania, asymilował różne systemy gnostyczne, hinduskie, żydowskie, druidzkie, neoplatońskie i inne (Adam Konopacki, „William Blake”, Wydawnictwo Arkady, Warszawa 1987). Obecnie wszystkie te idee religijne systemy filozoficzne stanowią trzon synkretycznej religii New Age.

Poemat W. Blake’a „Jeruzalem. Emanacja giganta Albiona”, obecnie znany jest bardziej jako hymn „Jerusalem”, z muzyką Charlesa Huberta Hastingsa Parry’ego, napisaną w 1916 r.

Wiersz został opublikowany w 1916 r. w patriotycznej antologii poezji, jako próba przezwyciężenia upadku morale w związku z rosnącą liczbą ofiar brytyjskich żołnierzy na froncie I wojny światowej oraz brakiem perspektyw jej szybkiego zakończenia. Do tej pory poemat nie był zbyt znany. Dla wielu definiował on cele, o jakie walczyła Brytania, dlatego Parry został poproszony o stworzenie jego muzycznej wersji na spotkanie kampanii „Fight for Right” w londyńskim Royal Albert Hall. Najpopularniejsza wersja została zaaranżowana przez Edwarda Elgara w 1922 r. na festiwalu w Leeds. Jest ona uznawana za jedną z najbardziej popularnych brytyjskich piosenek patriotycznych, często używana alternatywnie jako hymn państwowy. Hymn ten uznaje się za bardzo nacjonalistyczny, chrześcijański i socjalistyczny zarazem. Partia Pracy użyła go w 1945 r. jako sloganu wyborczego (Clement Richard Attlee zapowiadał wówczas, że Anglicy zbudują drugie Jeruzalem).

Wiersz był inspirowany herezją, jakoby syn Jezusa i Marii Magdaleny, Józef, będąc jeszcze młodym mężczyzną, towarzyszył Józefowi z Arymatei w drodze do Glastonbury w Anglii.

 

„Jerusalem”, w tłumaczeniu Jerzego Pietrkiewicza

 

Czy to wśród gór zielonej Anglii

Jego krok ongi deptał głaz?

Czy widział kto na łąkach Anglii,

Jak się Baranek Boży pasł?

 

Czy to Oblicze Boże słało

Dla naszych chmurnych wzgórz swój wzrok?

Czy kto wzniósł kiedy Jeruzalem

Tu, gdzie Szatańskich Młynów mrok?

 

O, łuk mi dajcie z żaru złota,

A z pragnień moich groty strzał!

Dajcie mi włócznię! Pękaj chmuro,

Abym ognisty rydwan miał!

 

Myśl moja już nie spocznie w boju,

Nie uśnie miecz w uścisku rąk,

Póki nie stanie Jeruzalem

W Anglii zielonej, kraju łąk.

 

Wielu Anglików uważa, że ich kraj powinien grać swój własny hymn na zawodach sportowych (jak robi np. Szkocja), a nie brytyjski „God save the Queen”. Mistrzostwa świata w piłce nożnej odbędą się w 2014 roku w Brazylii. Brytyjski premier David Cameron uważa, że Anglia powinna posługiwać się swoim własnym hymnem, a jego zdaniem powinien to być utwór „Jerusalem” (izrael.org.il › Wiadomości).