Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
 

Józef Bizoń

"Dopiero te nowe siły polityczne, a nie żaden PiS, mogą podjęć skuteczną, a nie pozorowaną,  walkę polityczną z PO."

W świetle wyłożonych dowodów na moim blogu  na www.propolonia.pl  udział w tzw. wyborach 4 lipca 2010 r.  lub  poparcie któregokolwiek z kandydatów stanowi zaprzeczenie zdrowego rozsądku. Stanowi swoistą nagrodę za zbudowane -  siłami wszystkich dotychczasowych formacji politycznych - mechanizmy zniewolenia Narodu Polskiego.  W świetle zgromadzonych i ujawnionych ogółowi dowodów było by to wielce nieetyczne i wielce niemoralne przesłanie dla młodego pokolenia Polaków.   Strategia ujawniona w artykule „PiS w Fundacji Batorego George’a Sorosa”  [ http://www.propolonia.pl/blog-read.php?bid=142&pid=2467 ]
była wspierana przez wszystkie liczące się ośrodki medialne w Polsce, jak i przez wszystkie mające duże oddziaływanie środowiska opiniotwórcze.  Rozłożone były jedynie role i akcenty na poszczególne wykreowane wedle tej strategii główne partie – PiS i PO. Nic też więc dziwnego, że teraz te ośrodki medialne i te środowiska wyłażą wręcz ze skóry, aby wziąć udział w tej farsie wyborczej.
Po stronie wspierających Jarosława Kaczyńskiego panuje w ostatnim czasie wręcz histeria, że niby co to się nie stanie, gdy on nie zostanie Prezydentem RP.  Otóż w sytuacji przegranej Jarosława Kaczyńskiego padnie ta misternie budowana przez lata strategia. Zostaną odblokowane pola do wyłonienia się siły politycznej reprezentującej tzw. wykluczonych, których tak się bał Jarosław Kaczyński w swym wykładzie w Fundacji Batorego.

Dopiero te nowe siły polityczne, a nie żaden PiS, mogą podjęć skuteczną, a nie pozorowaną,  walkę polityczną z PO.
Wystarczy spojrzeć na mapę Polski z procentowym rozkładem głosów dla kandydata PO i kandydata PiS po pierwszej turze wyborów, aby uzmysłowić sobie, że w wyniku tej realizowanej od lat obłąkańczej  strategii Polska rozrywana jest wewnętrznie na dwa obszary wpływów obcych sił – jednych stojących za plecami PO i drugich stojących za plecami PiS.  A przecież potrzebna jest nowa siła polityczna zdolna przeniknąć te dwa oddalające się od siebie obszary Polski. Siła eliminująca tak wpływy PiS, jaki wpływy PO, a w ślad za tym zdolna do wewnętrznego integrowania się tych dwu obszarów Polski.
Łudzą się ci, którzy w ostatnim czasie udzielają swego poparcia Jarosławowi Kaczyńskiemu.
Wygrana Jarosława Kaczyńskiego to kontynuacja na bliżej nieokreślony czas w/w strategii [raz PiS, raz PO] , no i ci naiwni mogą zapomnieć o budowie liczącej się nowej formacji politycznej mimo ich szumnych polskich narodowych haseł i zarysów programu.

Boguchwała, A.D. 02 lipca 2010 r. – mgr inż. Józef Bizoń

Opublikowano na: http://www.propolonia.pl/blog-read.php?bid=142&pid=2742