Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
 
Podczas wczorajszej rozmowy w swoim programie Tomasz Lis z Adamem Michnikiem zgodzili się, że Liga Polskich Rodzin jest partią postfaszystowską. Rezolutny dziennikarz pochwalił łaskawie „mądry elektorat” który nie wybrał Ligi do obecnej kadencji parlamentu. Adam Michnik, niezłomny tropiciel polskiego Kato – nacjonalizmu pochwalił Polaków. To, że Adam Michnik plecie takie głupstwa to jego sprawa. Jest redaktorem prywatnej gazety której mogę nie czytać i nie czytam. Irytują mnie poglądy tego środowiska ale w demokracji każdy ma prawo do swoich poglądów, nawet jeżeli są one paranoiczne.

Tomasz Lis, jako dziennikarz publicznej telewizji, opłacany suto pieniędzmi wszystkich Polaków nie ma prawa do wylewania swoich niechęci politycznych w tejże telewizji. Nie ma, bo jego pensja przekraczająca niejednokrotnie roczny dochód emerytów jest opłacana również z pieniędzy zwolenników LPR – legalnie działającej w Polsce partii politycznej. Szkoda mi jest prezesa Urbańskiego który musi zatrudniać dziennikarzy nie mających krzty wiedzy na tematy w których się wypowiadają. Gdyby redaktor Lis pofatygował się do muzeum Auschwitz, lub choćby do muzeum na Al. Szucha zrozumiałby czym był faszyzm i może przestałby (mówiąc zwyczajnym językiem) pierdzielić bzdury. Nie można być prowadzącym poważnego programu (zwłaszcza w mediach publicznych) i nie rozróżniać podstawowych spraw. Nie można się wypowiadać na tematy polityczne nie znając choćby historii (nie tak dalekiej). Zatrudnienie Tomasza Lisa i jego małżonki w publicznej telewizji jest dla mnie jednym z argumentów za zniesieniem abonamentu radiowo – telewizyjnego. I chyba zdania nie zmienię.

Krzysztof Kocur