Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
 

Tylko dlaczego tak mało mówi się o tym w Polsce?

Wiosna tego roku, oprócz starych problemów zwiazanych z Bliskim wschodem i Ukrainą przyniosła jednak kilka bardzo pozytywnych wiadomości.

W kwietniu Moskwę odwiedziła pani Prezydent Argentyny Cristina Kirchner i zawarła mnóstwo porozumień handlowych.
Następnym ciekawym wydarzeniem byla wizyta chinskiego premiera w Brazylii, gdzie zawarto porozumienia na 53 mld$.
Razem daje to 250 mld$ zaplanowanych na następne dziesięć lat. Wiekszość tych pieniędzy zostanie zainwestowana w infrastrukturę. Takim sztandarowym projektem ma być budowa kolei łączącej Atlantyk z Pacyfikiem, skąd będzie można eksportować brazylijskie (i nie tylko brazylijskie) towary do Azji.
Sama budowa lini, łączącej brazylijski port Santos z peruwiańskim Ilo będzie już wielkim wydarzeniem gospodarczym.
Budowa kanału w Nikaragui, większego i głębszego niż Panamski to następny przykład gwałtownego rozwoju krajów BRICS, które skutecznie wkładają kij w szprychy dotychczasowemu hegemonowi czyli USA razem z jego, bliskim już upadkowi systemem finansowym opartym na drukowaniu zielonych papierków bez pokrycia a slużących w wiekszości do finansowania łupieżczych wojen USA.


Trzy główne kraje Ameryki Południowej - Brazylia, Argentyna i Wenezuela były świadkami i obiektami prób destabilizacji inicjowanych właśnie przez USA, które doskonale sobie zdają sprawę z katastroficznych dla siebie skutków takich więzi handlowych, politycznych i finansowych.

Wenezuela została obłożona przez USA sankcjami i jest uznawana za "zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego" (sic!).
Argentyna co chwilę musi odpierać ataki sępich, spekulacyjnych funduszy światowych banksterów, którzy uzyskują sankcje przed amerykańskimi sadami.
Brazylia od 2013 roku praktycznie zamroziła stosunki z USA po aferze szpiegowskiej z udziałem osławionej NSA (skąd my to znamy?...).

Długo można wymieniać nowe inicjatywy gospodarcze podejmowane w ramach BRICS. Tylko dlaczego tak mało mówi sie o tym w Polsce? Czy już do końca świata mamy być skazani na wątpliwe "sojusze" z USA i ich wasalami z Europy zachodniej (dla których z kolei my jesteśmy wasalami)?

W zbliżajacych się wyborach jest szansa na jakiś przełom. Ugrupowanie Pawła Kukiza może zgarnąć nawet więce głosów niż sam Kukiz w wyborach prezydenckich. Warto byłoby, żeby ten kierunek zmian włączył do swojego programu gospodarczego. Odzyskanie suwerenności gospodarczej przełoży się później na suwerenność polityczną. Na razie innej drogi nie ma.
Cały istniejący system polityczny jest gwarantem obecnego układu euroatlantyckiego, który wali sie na naszych oczach.
Czas zmienić dziurawą, tonącą łódź na solidną szalupę. To na początek bo stać nas na piękny statek.

SpiritoLibero

Jarek Ruszkiewicz 

Za:  http://spiritolibero.neon24.pl/post/123011,brics-sie-rozwija-a-imperium-chaosu-zwija