Państwo
- Szczegóły
- Kategoria: Państwo
- Odsłony: 6470
Zalała nas kolejna fala kalumnii przeciw IPN, jeszcze bardziej cyniczna i kłamliwa niż kiedykolwiek przedtem. Przeciwnicy lustracji i dekomunizacji z "Gazety Wyborczej", PO i SLD nie mogą znieść faktu, że IPN pod kierownictwem prof. Janusza Kurtyki zaczyna wreszcie odgrywać rolę, dla której został powołany: głównej instytucji walczącej o rozliczenie zbrodni komunistycznej i pokazanie ponurej prawdy o czasach PRL. Oznacza to dramatyczne zerwanie z polityką dawnych "hamulcowych" IPN: jego byłego prezesa Leona Kieresa (dziś senatora PO) i byłego szefa pionu śledczego prof. Witolda Kuleszy.
Jest tajemnicą poliszynela, że Kieres, by pozyskać sobie względy Aleksandra Kwaśniewskiego i innych szefów postkomuny (robił to bardzo skutecznie), starał się maksymalnie odwracać uwagę badaczy i prokuratorów IPN od zbrodni komunistycznych lat 70. i 80. Zamiast tego kierował ich działania na okres II wojny światowej (ogromny szum o Jedwabnem) i pierwsze lata powojenne.
Antywolnościowy obłęd
Obecna nagonka na IPN precyzyjnie wpisuje się w cały rząd działań antywolnościowych podejmowanych przez rząd osławionego rzecznika "polityki miłości" Donalda Tuska. Rząd ten "wsławił się" przede wszystkim serią opisywanych już wielokrotnie na łamach "Naszego Dziennika" działań uderzających w Radio Maryja, Wyższą Szkołę Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu oraz w podejmowane przy niej prace geotermalne. Działania te stanowiły jaskrawe naruszenie równości podmiotów wobec prawa, były wyrazem dyskryminacji i otwartej niechęci wobec tych "niepoprawnych politycznie" instytucji. Kolejnym ciosem w Radio Maryja ma być przygotowywana obecnie ustawa medialna. Równocześnie z tym obserwowaliśmy drastyczne czystki w przeróżnych resortach, od Ministerstwa Edukacji Narodowej po Ministerstwo Środowiska, idące w parze z pchaniem "swoich" - platformowców, na maksimum stanowisk, od ministerstw po rady nadzorcze. Doszły do tego działania w celu oczyszczenia mediów publicznych z osób niewygodnych, m.in. usunięcie z telewizji publicznej tak świetnych dziennikarzy jak Wojciech Reszczyński czy Anita Gargas. Towarzyszyły temu próby ograniczenia wolności słowa na wyższych uczelniach, np. zablokowanie konferencji o polityce historycznej na Uniwersytecie Wrocławskim, usunięcie prof. Tadeusza Marczaka ze stanowiska dyrektora Instytutu Studiów Międzynarodowych na Uniwersytecie Wrocławskim, zablokowanie wystąpienia księdza Tadeusza Isakiewicza-Zaleskiego na Uniwersytecie Szczecińskim czy ostatnia, na szczęście obalona, decyzja minister Barbary Kudryckiej o kontroli na Uniwersytecie Jagiellońskim. Dodajmy do tego również barbarzyńskie działania ministerstwa edukacji pod wodzą minister Katarzyny Hall (wycięcie wielu cennych lektur z literatury polskiej i drastyczne ograniczenia w nauczaniu historii) oraz rolę Radosława Sikorskiego jako grabarza Polskich Instytutów Kultury (w Paryżu, Sztokholmie i Lipsku).
- Szczegóły
- Kategoria: Państwo
- Odsłony: 8192
Oblatum de 5 Maii 1791
USTAWA RZĄDOWA
[3 Maja 1791 r.]
W imię Boga, w Trójcy Świętej jedynego. Stanisław August z Bożej łaski i woli Narodu Król Polski, Wielki Książę Litewski, Ruski, Pruski, Mazowiecki, Żmudzki, Kijowski, Wołyński, Podolski, Podlaski, Inflancki, Smoleński, Siewierski i Czernichowski, wraz ze Stanami Skonfederowanymi, w liczbie podwójnej naród polski reprezentującymi.
Uznajac, iz los nas wszystkich od ugruntowania i wydoskonalenia konstytucji narodowej jedynie zawisl, dlugim doswiadczeniem poznawszy zadawnione rzadu naszego wady, a chcac korzystac z pory, w jakiej sie Europa znajduje i z tej dogorywajacej chwili, ktora nas samym sobie wrocila, wolni od hanbiacych obcej przemocy nakazow, ceniac drozej nad zycie, nad szczesliwosc osobista, egzystencje polityczna, niepodleglosc zewnetrzna i wolnosc wewnetrzna narodu, ktorego los w rece nasze jest powierzony, chcac oraz na blogoslawientstwo, na wdziecznosc wspolczesnych i przyszlych pokolen zasluzyc, mimo przeszkod, ktore w nas namietnosci sprawowac moga dla dobra powszechnego, dla ugruntowania wolnosci, dla ocalenia Ojczyzny naszej i jej granic z najwieksza staloscia ducha, niniejsza konstytucje uchwalamy i te calkowicie za swieta, za niewzruszona deklarujemy, dopoki by narod w czasie prawem przepisanym, wyrazna wola swoja nie uznal potrzeby odmienienia w niej jakiego artykulu. Do ktorej to konstytucji dalsze ustawy sejmu terazniejszego we wszystkim stosowac sie maja.
I. Religia panujaca
Religia narodowa panujaca jest i bedzie wiara swieta rzymska katolicka ze wszystkimi jej prawami; przejscie od wiary panujacej do jakiegokolwiek wyznania jest zabronione pod karami apostazji. Ze zas taz sama wiara swieta przykazuje nam kochac bliznich naszych, przeto wszystkim ludziom jakiegokolwiek badz wyznania, pokoj w wierze i opieke rzadowa winnismy i dlatego wszelkich obrzadkow i religii wolnosc w krajach polskich, podlug ustaw krajowych warujemy.
- Szczegóły
- Kategoria: Państwo
- Odsłony: 2715
Przeczytałem i to o dziwo na ONECIE następującą informację:
"Nasz Dziennik": Nachalną indoktrynację w firmowanym przez Ministerstwo Edukacji Narodowej podręczniku dla zerówek "Nasz klasa".
Czego ma się uczyć dziecko w zerówce? Czytać i liczyć - odpowie zapewne większość rodziców. Są jednak w błędzie - stwierdza gazeta.
MEN uważa bowiem, iż sześcioletnie dzieci mogą być poddawane unijnej indoktrynacji - z zamkniętymi oczami muszą recytować grafomańskie wiersze sławiące Unię Europejską - konstatuje "ND".
Wyuczone na pamięć finezyjne frazy: "Do Unii też należeć chcę, to drugi dom, więc cieszę się" - wprawiają rodziców w osłupienie. - To skandal - mówi pani Bożena ze Śląska, której córka recytowała ów utwór z podręcznika pt. "Nasza klasa", na jednej ze szkolnych akademii.
Potwierdza to tylko jedną z prawdziwych intencji rządu, który z taka zaciekłością walczy o obniżenie wieku szkolnego. Pisałem o tym nie raz. Trudno wyobrazić sobie Platformę, która dba o rozwijanie u dzieci i młodzieży zdolności do samodzielnego myślenia.
Czytaj więcej: Wolność? Własne przekonania? Swobody? - Mówmy o rzeczach realnych!
- Szczegóły
- Kategoria: Państwo
- Odsłony: 3724
Kolejna część zostanie przekazana w przyszłym tygodniu, bo wciąż z całego kraju spływają listy z podpisami. Spływają tez podpisy przez Internet. Tylko wczoraj w samym Krakowie zebrano 93 podpisy, w tym prof. Bogdana Szlachty z Wydziału Studiów Międzynarodowych i Politycznych Uniwersytetu Jagiellońskiego oraz dwóch duchownych: o. Jerzego Bakalarza, dominikanina, i o. Dominika Orczykowskiego, kapucyna. List podpisał także - uwaga! - Bolesła Szenicer - przewodniczący Gminy Wyznaniowej Starozakonnych w RP.-
Pułkownik to żywa legenda Ciekawe jak zostanie potraktowany. Czy rektor bedzie miał odwagę przyjąć go osobiście? Czy spotka się z odpowiednim szacunkiem, czy też zostanie potraktowany "z buta', w stylu telewizyjnej wypowiedzi prorektora Franciszka Ferta?
Dlatych, którzy niewiedza kim jest pułkownik Niewiński przytaczam fragment felietonu, który w najnowszej "Gazecie Polskiej" ukaże sie pod tytułem "Kolejna walka pułkownika".
Jeżeli współczesna Polska ma wśród swoich obywateli prawdziwych bohaterów, to jest nim z pewnością płk Jan Niewiński.
Urodził się on w 1920 r. na Wołyniu. Po zajęciu tych stron przez Sowietów od razu wstąpił do konspiracji niepodległościowej, składając przysięgę w szeregach Armii Krajowej. Gdy nacjonaliści ukraińscy rozpoczęli ludobójstwo bezbronnej ludność polskiej wziął czynny udział w organizacji samoobrony w powiecie krzemienieckim. Mając zaledwie 23 lata został dowódcą samoobrony we wsi Rybcza, w której schroniło się aż 3 tys. Polaków, głównie kobiet i dzieci. Była to samotna reduta, otoczona ze wszystkich stron nieprzyjaznymi wioskami ukraińskimi. Strzegli ją młodzi ochotnicy, którzy dokonywali cudów, aby zdobyć broń Dnie i noce schodziły im na ustawicznych patrolach i drobnych potyczkach z banderowcami, którzy imali się różnych sposobów, aby wedrzeć się do wioski.
- Szczegóły
- Kategoria: Państwo
- Odsłony: 2751
Na basenach ludzie kąpią się, bo to jest zdrowe i daje relaks. Od zarania ludzkości, począwszy od połowów ryb, poprzez obrzędowe oczyszczenia, aż po chrzest, zwykłą codzienną toaletę i kąpiele bądź napary leczące, kontakt z wodą, najlepiej bieżącą odbywał się w rzekach, jeziorach albo wręcz w morzu. Człowiek zrozumiał, że woda jest dla niego dobrodziejstwem i z czasem, szczególnie w powstających miastach, za kontakt z woda w wyodrębnionych miejscach trzeba było płacić.
I to nam pozostało do dzisiaj – jedni potrzebują kontaktu z wodą, niechby nawet parą wodną, inni przygotowują dla nas taką możliwość i biorą za to pieniądze. Wysublimowane społeczności zorganizowane, np. w społeczności gminne, za wspólnie gromadzone pieniądze z podatków – budują sztuczne zbiorniki wodne zwane basenami, dzisiaj także „aquaparkami”. Tam, w miejscu bezpiecznym, pod czujnym okiem wielorakich służb możemy nawiązywać do odwiecznej potrzeby kontaktu człowieka z wodą, parą i wszystkim, co potrafi człowiekowi dać zwykła H2O.
W Łodzi na ten przykład za ciężkie pieniądze, po długich sporach w Radzie Miejskiej i zaangażowaniu specjalistów z daleka, Miasto zbudowało nowoczesny „Aquapark Fala”. Wszyscy się cieszyli, a kasa spółki miejskiej wypełniała się pieniądzem. Czyli wszystko było, jak miało być.
Strona 306 z 317
RadioMaryja.pl
17 kwiecień 2024
Katolicki Głos w Twoim domu- Na ulicach Wrocławia stanęła wystawa o charakterze pedofilskim i promującym ideologię LGBT
- Polski Punkt Widzenia: Piotr Uściński (18.04.2024)
- Resort edukacji planuje wprowadzić przedmiot dotyczący edukacji zdrowotnej z elementami tzw. edukacji seksualnej
- Sukcesy rządu Donalda Tuska – złotówka traci na wartości, a zagraniczni inwestorzy chcą zamykać swoje biznesy w Polsce
- Władze Brukseli próbowały siłą zablokować konserwatywną konferencję
- Prezydent Andrzej Duda ma spotkać się z Donaldem Trumpem
- Myśląc Ojczyzna – Ks. bp Tadeusz Bronakowski
- Zakończyło się głosowanie w wyborach parlamentarnych w Chorwacji
- Podkarpackie: wiosenna akcja szczepienia lisów przeciwko wściekliźnie, RCB wysyła alerty
- Informacje Dnia 17.04.2024 [20.00]
- Przed komisją ds. wyborów kopertowych zeznawali Marek Zagórski i Jan Nowak
- Marszałek Sejmu Dzieci i Młodzieży: Na dobrą sprawę Sejm Dzieci i Młodzieży został pozbawiony wszystkiego, co tworzyło z niego Sejm