Ocena użytkowników: 3 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna

p. Maria Trzcińska - sędzia, poseł III kadencji sejmu RP Tomasz Wójcik, prof. Ryszard Bender, prof. Włodzimierz Bojarski
Rozmowy niedokończone w Radju Maryja


 Obóz zagłady w Centrum Warszawy - KL Warschau

W tym roku mija 65 (przyp.red.WSP) lat od likwidacji niemieckiego obozu KL Warschau, w którym zginęło 200 tysięcy Polaków. Więźniów mordowano w komorze gazowej w tunelu przy dzisiejszym dworcu Warszawa Zachodnia lub rozstrzeliwano. Ofiary niemieckiego ludobójstwa do dziś nie zostały upamiętnione, a budowa projektowanego pomnika znalazła się w impasie, z powodu... badania sprawy KL Warschau przez IPN, który poszukuje dowodów na istnienie komór gazowych w tunelu w ciągu ulicy Bema. A przecież jeszcze kilka lat temu materialne dowody znajdowały się na miejscu, nikt się nimi nie interesował, więcej - pozwolono je bezpowrotnie zniszczyć.

    Na szczęście ze zdemontowanych urządzeń służących do gazowania warszawiaków udało się uratować dwa - z czterech - wentylatory. Mamy nadzieję, że ten wyjątkowej wagi dowód przekona wszystkich wątpiących, że w Warszawie funkcjonowały komory gazowe...
   Gdy po zakończeniu II wojny światowej powołano Główną Komisję Badania Zbrodni Niemieckich w Polsce, powstały też jej komisje okręgowe w kilku miastach Polski (1945 r.). Okręgowa Komisja w Warszawie natychmiast przystąpiła do śledztwa w sprawie niemieckiego obozu zagłady Konzentrationslager Warschau (KLW), jaki istniał w okupowanej przez Niemców Warszawie w latach 1942-1944.
   Rozpoczęto ekshumacje poległych mieszkańców miasta. Odnaleziono wówczas 22 tys. kg prochów ludzkich. Była to jednak tylko cząstka relikwii męczenników Warszawy. Wiemy bowiem, że ogromne ilości szczątków spopielonych ofiar niemieckiego ludobójstwa oprawcy rozsiewali na wielkich przestrzeniach miasta, spławiali przez studzienki kanalizacyjne, wiele prochów zostało także zniszczonych w wysadzanych przez Niemców w powietrze kamienicach, gdzie dokonywano egzekucji i gdzie palono następnie ofiary. Pracownicy przeprowadzający ekshumacje stwierdzili, że straty ludzkie na terenie Warszawy były ogromne, porównywalne ze stratami Treblinki.

Ocena użytkowników: 4 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka nieaktywna

LECH KAROL NEYMAN urodził się 7.02.1908r. w Poznaniu. Pięć miesięcy później, 25.07.1908r. we Lwowie urodził się STANISŁAW KASZNICA. Obaj jako poddani państw zaborczych, jeden - Rzeszy Niemieckiej, drugi Cesarstwa Austro-Wegierskiego.

    Naukę w szkole gimnazjalnej rozpoczęli już w wolnej, niepodległej Polsce. Obaj w Poznaniu. Lech - w Gimnazjum im. Marii Magdaleny, do którego uczęszczał w latach 1918-1926, Stanisław - w Gimnazjum im. Karola Marcinkowskiego w latach 1920-1927.

    W latach 1926-1933 obaj studiowali na Wydziale Prawno-Ekonomicznym Uniwersytetu Poznańskiego, otrzymując dyplom i tytuł magistra prawa. W okresie studiów byli członkami: Polskiej Korporacji Akademickiej Helionia (Neyman był jej prezesem w 1933r., Kasznica w 1938r.), Bratniej Pomocy oraz Związku Akademickiego Młodzież Wszechpolska. Obaj działali w tajnej organizacji akademickiej "Orzeł Biały", w Obozie Wielkiej Polski (OWP) i Obozie Narodowo-Radykalnym (ONR).

    W latach 1931-1932 Neyman służył w Szkole Podchorążych Rezerwy w Jarocinie, którą ukończył w stopniu plutonowego piechoty. Odbył praktykę w 57 Pułku Piechoty. W 1938 r. został porucznikiem. Kasznica odbył służbę wojskową w latach 1931-1932 w Szkole Podchorążych Artylerii we Włodzimierzu Wołyńskim, a następnie w 7 Wielkopolskim Dywizjonie Art. Konnej w Poznaniu. W latach 1934-1939 Neyman był aplikantem w Oddziale Prokuratutry Generalnej w Poznaniu. W okresie międzywojennym należał do działaczy sportowych poznańskiego środowiska akademickiego. Był m.in. założycielem w Puszczykowie k. Poznania wielosekcyjnego klubu sportowego "Huragan", członkiem sekcji tenisowej AZS Poznań, działał także w Zarządzie AZS Poznań, będąc w latach 1930-1931 jego pierwszym wiceprezesem. Kasznica po studiach podjął pracę w kancelarii adwokackiej Ignacego Weinfelda w Warszawie, gdzie uzyskał aplikację. Następnie pracował jako radca prawny w Gnieźnie, by na początku 1939r. powrócić do Warszawy.

Ocena użytkowników: 4 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka nieaktywna
Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski

Bezradne postępowanie (a raczej brak jakiegokowiek postępowania) szefa MSZ Radka Sikorskiego daje takie a nie inne efekty. Uwaga: dywizja SS nigdy oficjalnie nie nosiła nazwy "Hałyczyna" a jedynie "Galizien".

Tablica w Tarnopolu


Tablica ku czci żołnierzy podległej Waffen SS jednostki zawiśnie na domu przy ulicy. Wojakiw Dywiziji "Hałyczyna" (Żołnierzy Dywizji "Hałyczyna"). Taką decyzję podjęła rada miejska w Tarnopolu na wniosek Mychajła Hołowki z ultranacjonalistycznej partii Swoboda. Kilka dni wcześniej miejscowa rada obwodowa zaapelowała z kolei do prezydenta Wiktora Juszczenki o uznanie żołnierzy dywizji za bojowników o wolność Ukrainy.

Działania tarnopolskich władz oprotestowali Rosjanie. "To bluźnierstwo, podobnie jak i inne zmierzające do heroizacji nazizmu działania ukraińskich władz" - powiedział przedstawiciel Moskwy przy ONZ Ilia Rogaczow. "Oni zabijali sowieckich żołnierzy, partyzantów we Francji i Jugosławii, ludność cywilną w Polsce, dusili antyfaszystowskie powstanie na Słowacji, rozstrzeliwali Żydów i komunistów na Ukrainie" - punktował Rogaczow zarzuty wobec Hałyczyny, która w czasie procesu w Norymberdze została uznana za jednostkę zbrodniczą.

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna

ODSŁONIĘCIE POMNIKA kpt. "USKOKA"
w LUBARTOWIE


60 lat temu, 21 maja 1949 r. otoczony przez obławę UB rozerwał się granatem ostatni dowódca oddziałów partyzanckich Okręgu Lubelskiego WiN
kpt. Zdzisław Broński ps. "Uskok"


Z racji tej smutnej rocznicy, w dniu 17 maja 2009 r., o godz. 11:00 w Lubartowie nastąpi odsłonięcie i poświęcenie pomnika w hołdzie kpt. Zdzisławowi Brońskiemu "Uskokowi" oraz poległym, pomordowanym i zmarłym żołnierzom AK i WiN, NSZ, BCh.

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna

Irena Sendlerowa, właściwie Irena Sendler, z domu Krzyżanowska (ur. 15 lutego 1910 w Warszawie, zm. 12 maja 2008 tamże) – polska katolicka działaczka społeczna, Sprawiedliwa wśród Narodów Świata.

 Życiorys

Jej ojciec, Stanisław Krzyżanowski, był lekarzem, którego pacjentami było wielu ubogich Żydów. Swoje dzieciństwo ze względu na stan zdrowia spędziła w Otwocku, który miał status uzdrowiska. W latach międzywojennych mieszkanka Tarczyna. W czasie wojny pracowała dla miejskiego ośrodka pomocy społecznej.

Zaczęła pomagać Żydom długo przed powstaniem getta warszawskiego. W grudniu 1942 świeżo utworzona Rada Pomocy Żydom "Żegota" mianowała ją szefową wydziału dziecięcego. Jako pracownik ośrodka pomocy społecznej miała przepustkę do getta, gdzie nosiła Gwiazdę Dawida jako znak solidarności z Żydami oraz jako sposób na ukrycie się pośród społeczności getta. Współpracowała z polską organizacją pomocową działającą pod niemieckim nadzorem i zorganizowała przemycanie dzieci żydowskich z getta, umieszczając je w przybranych rodzinach, domach dziecka i u sióstr katolickich w Warszawie, Turkowicach i Chotomowie.

Aresztowana w 1943 przez Gestapo, była torturowana i skazana na śmierć. "Żegota" zdołała ją uratować, przekupując niemieckich strażników. W ukryciu pracowała dalej nad ocaleniem żydowskich dzieci – uratowała ok. 2500 dzieci. (1)