Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
 
Dzisiaj obchodzimy 600. rocznicę jednego z najważniejszych i najpiękniejszych zwycięstw polskiego oręża nad Niemcami pod Grunwaldem. Zakon Krzyżacki chociaż posługiwał się werbalnie (dziś powiedzielibyśmy, że uprawiał PijaR) retoryką chrześcijańską, to z wyznawaniem chrześcijaństwa w sensie naszej Cywilizacji Łacińskiej za dużo wspólnego nie miał. Krzyżacy byli po prostu emanacją polityki niemieckiej.
Co mnie najbardziej dziwi w świętowaniu grunwaldzkiej victorii, to fakt, że prawie wszystkim umyka to, że Polska nie tylko militarnie pokonała Krzyżaków. Pokonała ich także kilka lat później na płaszczyźnie intelektualno - naukowej oraz w przestrzeni informacyjnej, bowiem Krzyżacy propagandowo przedstawiali się całej Europie jako siła prawdziwie chrześcijańska a Polskę w oczach europejskiej opinii publicznej przedstawili jako łżechrześcijański kraj kolaborujący z poganami i wschodnimi schizmatykami. Ogłosili, że kto wesprze Zakon Krzyżacki przeciwko Polsce ten wspiera chrześcijaństwo. Wszyscy pamiętamy scenę z „Krzyżaków” gdy przed bitwą pod Grunwaldem goniec przybywa do króla Jagiełły i melduje mu: „Królu! Z Krzyżakami Fryzowie i Angielczycy!”.
W łonie ówczesnego cywilizowanego świata, czyli chrześcijańskiego w Wiekach Średnich trwał spór polsko- niemiecki o stosunek do nawracania pogan i zajmowania ziem pogańskich. Stanowisko niemieckie można w wielkim skrócie określić jako przekonanie, że poganie są wrogami ludzkości i powinni być zgodnie z tym traktowani. Ta idea przeszła tragiczną (w konsekwencjach dla ludzkości) ewolucję wraz z Niemcami. Od Zakonu Krzyżackiego do Hitlera przeszła kolejne etapy historycznego rozwoju państwa pruskiego. Od uznawania pogan za tych, którzy muszą być podporządkowani rycerzom niemieckim, do uznania innych za podludzi, którzy muszą podlegać niemieckim nadludziom.
Stanowisko polskie było naszkicowane w pismach jednego z najwybitniejszych umysłów tamtej epoki bł. Wincentego Kadłubka, który zmarł w 1223 r., a więc kilka lat przed przybyciem Krzyżaków do Polski i Prus. Poglądy Kadłubka były później systematycznie rozwijane w ogniu walk przeciwko Krzyżakom i można je scharakteryzować tak, że poganie są także stworzeniami Boga, a więc również mają swoje prawa naturalne, które muszą być szanowane i że jest złem, podporządkowywanie ich, podbijanie lub gnębienie. Na tym zresztą wyrosła cała filozofia polityczna wolności, tolerancji i szacunku dla praw innych ludzi. Kompleksowo tę filozofię ujął polski myśliciel tamtej epoki Paweł Włodkowic (Paulus Vladimiri) w traktacie „De potestate papae ac imperatoris respectu infidelium” (O władzy Papieża i Cesarza w stosunku do pogan).

Dwie filozofie traktowania pogan: polska i niemiecka zderzyły się w intelektualnym sporze na Soborze w Konstancji (1414-1418). Były one omawiane na tym wielkim zgromadzeniu reprezentującym elity intelektualne Europy owych czasów. Polski punkt widzenia reprezentował czołowy polski teolog i prawnik, rektor krakowskiego uniwersytetu Paweł Włodkowic, a niemiecki dominikanin z Prus Johan Falkenberg. Moralne i intelektualne zwycięstwo polskiej doktryny było całkowite: niektóre propozycje przedłożone przez Falkenberga zostały formalnie potępione przez Sobór i papieża, a Falkenberg musiał je odwołać. Był to swoisty „drugi Grunwald” odniesiony nad Niemcami, tym razem na płaszczyźnie intelektualno- informacyjnej, bowiem w obliczu całego chrześcijańskiego świata stwierdzono uroczyście, że to Polska, a nie naród niemiecki ma słuszność w swym stosunku do pogan i świata pogańskiego.

Dlaczego o tym wielkim naukowo- informacyjnym „drugim Grunwaldzie” warto pisać i mówić? Gdy w Wiekach Średnich prawie cała Europa dawała się Niemcom wodzić za nos, bo była przez nich dezinformowana, to Polacy w sporze na Soborze w Konstancji pokazali całemu cywilizowanemu światu czym jest prawdziwa tolerancja. W starciu z Zakonem Krzyżackim pokazaliśmy nie tylko jak należy walczyć zbrojnie, ale także jak rozwijać naukę i jak praktyce- w pokojowy sposób nawracać całe narody w duchu poszanowania drugiego człowieka. Jest to nasz wielki wkład do kultury naszego kontynentu z którego dziś, z perspektywy wieków możemy być naprawdę dumni.
Amator

Za: http://amator.blog.onet.pl/Grunwald-zwyciestwo-polskiego-,2,ID410571610,n