Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
 

Drodzy Przyjaciele. 

Wysyłam sporadycznie moje i innych  „politycznie niepoprawne” refleksje na zasadzie „sąsiedzkich” przyjaznych kontaktów. Sąsiedzkie kontakty są podstawą do szerszych kontaktów, które z kolei są nośnikiem tego kim jesteśmy w stosunku do dalszych sąsiadów tych z którymi mamy przyjazny a także mniej przyjazny kontakt. To najbliższe sąsiedztwo jest jednak najważniejsze.
W dobie internetu aczkolwiek jeszcze raczkującego w Polsce dobrym sąsiadem może być ktoś nawet z drugiej półkuli Ziemi. Nie tylko fizyczne sąsiedztwo jest ważne aczkolwiek jest ono też w podstawach.
Jak z dobrymi sąsiadami dzielę się tym co zauważyłem bo nie wszystko wszyscy sąsiedzi zauważają co jest zupełnie naturalną rzeczą.
Jest zbyt wiele rzeczy do zauważenia w krótkiej pogawędce a wiec przynajmniej dwie rzeczy na teraz.
Prawie 10 lat minęło od tragedii 11 września 2001 w Nowym Jorku. Nawet dla zwykłego laika w sprawach technicznych widocznym było że zawalenie się wieżowców to nie efekt uderzenia w nie samolotów. Dalsze kilka dni i dalej 10 lat utwierdziły nas w tym przekonaniu, oczywiście oprócz zdania Niezależnej Komisji. Niezależnej od kogo i czego także jest dla wielu sprawą niewiadomą.
Mimo upłynięcia 10 lat jeszcze teraz czytam wypowiedzi osób którym dawałem jakiś kredyt zaufania i uznania, w przeciwieństwie do Niezależnej Komisji, którzy powtarzają zdania tej Niezależnej Komisji, że to bin Laden i Alkaida przeprowadziła ten atak. Dawałem ale teraz już nie.
Ta sprawa rozciąga się analogicznie na tragedię ostatnich miesięcy w Smoleńsku, że to „mgła” i „nieszczęśliwy wypadek”. Także analogicznie też jest Niezależna Komisja pod przewodnictwem Antoniego Macierewicza. Historię Frankistów i Chazarii przyjemnie byłoby mi gdybyście Państwo znali.
Dołączam video, jednego z wielu tego rodzaju, ale ponieważ posiada przetłumaczony tekst narracji będzie to pożytecznym (mam nadzieję) dla nie znających angielskiego.

http://video.google.com/videoplay?docid=1364247616051038290#

Druga sprawa aktualna od dekad ale ostatnio zintensyfikowana to sprawa Muzułmanów co wiąże się z tragedią w Nowym Jorku.
Jak zawsze świadomość tego co dzieje się naokoło, świadomość faktycznych realiów a nie zaszczepionych, wszczepionych (inokulacja) przez globalne media, jest podstawą odruchu, samo obronnego, (zmysł samozachowawczy) który we współczesnych społeczeństwach, mówiąc ogólnie,  zdaje się być wyeliminowany. Ten zmysł powinien zadziałać nawet wtedy kiedy intelekt jest stłumiony. Powinien, ale czy zadziała.
Zorganizowane wysycanie, trwające już dekady, Europy i Ameryki Muzułmanami nie było bez planowanego celu.
Największym wrogiem Chrześcijan od samego jego początków jest Judaizm. Śmiertelnym wrogiem. Ta nienawiść została spotęgowana w stosunku do Kościoła Katolickiego kiedy udała się częściowa dezintegracja Chrześcijan. Holokaustów Chrześcijan  mieliśmy już wiele od tego czasu.
Judaizm był zbyt słaby żeby zniszczyć rozpowszechniających się Chrześcijan jako monolit w Europie. Rozwarstwiony Chrześcijanizm był słabszym obiektem agresywnych zakusów Judaizmu ale mimo to wystarczająco silnym żeby bronić się.
Stworzono Islam, wspierano go z pozorami walki z nim aż do stanu siły zdolnej do walki z Chrześcijanami.
Sam Islam jest o wiele bardziej rozwarstwiony niż chrześcijanizm ale skonsolidowany do walki z chrześcijaństwem a szczególnie z KK stanowi poważną siłę. W dalszym ciągu zasięg terytorialny Islamu był zbyt odległy od „ochrzczonej”  Europy.
Programowa, intensywna islamizacja Europy i Ameryki trwająca już co najmniej kilka dekad stanowiła poprzedzający krok przed  prowokowaniem intensywnych konfliktów pomiędzy Muzułmanami a Chrześcijanami już wewnątrz terenów gdzie Muzułmanie stanowili poprzednio marginalny odsetek ale już nie teraz.
W ten sposób rabinacki, talmudyczny, Judaizm stara się robić wrażenie stania na uboczu tego konfliktu a faktycznie pośrednio i bezpośrednio wspiera go w sposób zakamuflowany przy pomocy swoich współcześnie globalnych sposobów i środków.
W historii robił to w stosunku do Chrześcijan w bardzo swoiście zbrodniczy sposób już wielokrotnie także cudzymi rękoma.
Jak wspomniałem na początku, jest zbyt wiele rzeczy do zauważenia w krótkiej pogawędce żeby w niej to zawrzeć. Naglącą sprawą także jest zjawisko pozwów sądowych przeciwko aktywnym osobom w działaniu przeciwko społecznej, politycznej, prawnej degeneracji wymieniając tylko część tej sprawy. Choćby tylko z ostatnich w związku z aresztowaniem Rafała Gawrońskiego czy pozwie przeciwko portalowi „Judeopolonia”.  Antysemicki "wydźwięk" wystarcza już do sadowego pozwu. Następnym krokiem będzie pewnie "antysemicki wygląd",  no ale to pozostawiam na inna pogawędkę.

Wojciech Właźliński
11 wrzesień 2010