Drukuj
Kategoria: Warto przeczytać
Odsłony: 1275
Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
 
Jak niszczyć średnią klasę, leczenie gorsze od choroby! Coronawirus!
Z cyklu;  "P-365, państwo istnieje formalnie".


dr J.Jaśkowski



Motto:
pamiętaj: Zdrowie jest zawsze sprawą indywidualną.
         Publiczne są domy zwane burdelami.- jj


Pamiętaj:
„Ustawy w medycynie potrzebne są tylko banksterom finansującym przemysł”.
„Każde nagłe zainteresowanie urzędników jakąś chorobą,  jest uwarunkowane naciskiem firm produkujących leki”.



Jak widzimy i słyszymy, na podstawie kolejnych dekretów, epidemia głupoty się rozszerza.
Z każdym dniem, coraz to nowe dekrety mają za zadanie powiększenie liczby chorych i są coraz bardziej infantylne.
Przykładowo, rodziny już nie mogą chodzić razem na spacerach, ponieważ  zdaniem "ekspertów rządowych"  będą się zarażać.  Wiosna idzie pełną parą,       a chłopak nie będzie mógł przechadzać się z dziewczyną, ponieważ jakiś eunuch stwierdził, że zaloty to coś niepotrzebnego, oczywiście dla niego.
Już nie będzie można chodzić na randki, ani całować się w parkach, ponieważ rząd warszawski, w swojej niekwestionowanej mądrości mu tego zabronił, zamykając parki i miejsca spacerowe, a policja i wojsko będą tego pilnowały, oczywiście za nasze, podatnika pieniądze, obkładając mandatami całujących się .
Nie ma dla nich znaczenia, że potem i tak w łóżku będą razem, ponieważ  w swojej długoletniej praktyce nie widzialem żadnego facet z 1.5 metrowym ..........
 No chyba że aktorzy sceny politycznej....????
No! a chyba nikt nie jest tak mądry inaczej, aby twierdzić,                           że te rozporządzenia zlikwidują seks na 2-3 miesiące.
No chyba, że rząd warszawski wymyślił to jako metodę depopulacji , mniej wartościowego narodu lokalnego, być może za podpowiedzią  ekspertów amerykańskich, ściągniętych do Polski przez ministra Radziwiłła.
Tak więc widać, że ćwiczą na biednych tubylcach w Polsce swoje "przemyślenia".
To, że takie i podobne działania są  narzucane  przez City nie ulga żadnej wątpliwości, ponieważ obejmuje cały "biały świat". Te durne dekrety, jak każdy może sprawdzić, są wprowadzane tylko w krajach Białego Człowieka tj. Europie, Australii, USA i Kanadzie.
Można to także inaczej określić, są wprowadzane wcześniej czy później      w krajach, w których istnieją Banki Centralne, należące do wspólnoty konsorcjum książąt niemieckich, zwanych konsorcjum Rothschilda.
Jest to bardzo łatwe, ponieważ posiadając monopol na informację, czyli mass media, łatwo mogą ogłupiać i tresować mniej wartościowe ludy.
Nie jestem gołosłowny.
Pierwsza agencja informacyjna powstała w państwie pruskim w 1838 roku   i już po 10 latach połączyła się, czyli przejęła inną agencję Reutera. To co podaje Wikipedia w tej materii, tak się ma do rzeczywistości, jak pięść do oka.
Może dwa słowa o źródłach obecnej dezinformacji. Otóż nawet Encyklopedia Brytanika, dotychczas uchodząca za wiarygodne źródło informacji, od chwili przejęcia przez konsorcjum Rockefellera w latach 1970, przestała spełniać swoją rolę.
Polska, nie posiadająca własnych mediów, jest w wyjątkowo upośledzonej sytuacji, ponieważ czas pracy i zarobki zostały ustalone na tak niskim poziomie, że ludzie nie mają, ani czasu, ani możliwości szukania prawdy.
Ministerstwo Oświaty, w kolejnych posunięciach tak niszczy samodzielność myślenia dzieci i młodzieży, zgodnie z regułami opisanymi przez du Ponta , twórcę Komisji Edukacji Narodowej w 1773 roku, że praktycznie pozbawia  je samodzielności decydowania o czymkolwiek.
O wszsytkim mają decydować procedury!
Oświata, w okresie minionych 3-4 pokoleń wyprodukowała Robota Biologicznego, czyli tanią bezmyślną maszynę, zdolną tylko do wykonywania poleceń odgórnych i wszelkiej maści procedur. W tym celu, wprowadzono na egzaminach wszelkiego rodzaju testy. Tylko taka odpowiedź jest prawidłowa, którą starsi i mądrzejsi uznają za prawdziwą. Robot Biologiczny może co najwyżej samodzielnie kupić sobie czteropak i gapić się w telewizornię.

Przykład  głupoty dekretowej: do sklepu może wejść tylko kilka osób,      a reszta stoi na dworze i marznie, nieraz prze kilkadziesiąt minut. Nie trzeba być lekarzem, aby wiedzieć, że liczba przeziębionych będzie wzrastała.
A objawy zwykłego przeziębienia są takie same, jak spowodowane przez koronawirusa.
Biorąc pod uwagę fakt, że co roku od lat 60. ubiegłego wieku ok. 10 - 20 % ludzi choruje na koronawirusa to łatwo obliczyć, że w Polsce można wykryć przeciwciała u około 3 do 6 milionów ludzi. Więc prasa masowej dezinformacji, może spokojnie codziennie podwajać liczbę zarażonych.
Byłem świadkiem odmowy sprzedazy bulki w sklepie, kiedy to młody czlowiek z budowy chciał sobie kupić coś na śniadanie. Nie sprzedano mu ponieważ to była godzina 10.00 a ten czas rząd warszawski zarezerwował dla emerytów.
Trudno sobie wyobrazić większy idiotyzm.
Kolejna głupota, rząd warszawski w celu wzbogacenia kilku prywatnych firm, zakupił podobno ok. miliona testów na koronawirusa w cenie ok. 500 złotych za sztukę. Innymi słowy, uszczuplił budżet NFZ o pięćset milionów.

Stąd te kolejki w szpitalach w oczekiwaniu na operację.
Wtórują temu idiotyczne art.GW i jej podobnych tworów, straszeniem,       że Polska zakupiła najmniej testów i tym podobne.
Inny art. p. Radosława Leniarskiego z GW.:" Jak świat długi i szeroki najważniejsza jest walka z pandemią, ale my Polacy, stanowimy w tym oceanie nieszczęścia oddzielny byt. W najgorszym od dekady okresie, kiedy decyduje się ilu naszych bliskich umrze z powodu koronawirusa ".....  i dalej w tym stylu.
Jak pisze p. red. Michalkiewicz, GW JEST TO ŻYDOWSKA GAZETA DLA POLAKÓW, a więc co oni się tak o nas martwią????
Przecież powinni sie martwić  wg Talmudu o swoich, a nie o gojów. Tak więc, jeżeli oni się martwią, to wietrzą interes.
Jest to dokładnie to, co znane jest od tysiącleci w formie;

"Strzeż się Greków, nawet jeżeli przynoszą dary".

Kolejne głupoty podaje "WPROST ". Pięć kolejnych ofiar koronawirusa          w Polsce, w sumie to już ponad 50 ofiar.
Zaraz, zaraz, 50 ofiar w okresie miesiąca i to problem dla journalisty            z "Wprost".
Wg tego tygodnika, informacja podana wcześniej mówi, że z powodu SMOGU, umiera w Polsce ok. 50 000 ludzi, to daje dzienną liczbę zgonów równą   liczbie 137.  W związku z faktem, że smog powstaje tylko           i wyłącznie z powodu elektrofiltrów, a cały przemysł ciężki przeszedł w obce "rence", to jest jednoznaczne z tym, że te 137 osób dziennie, zabija przemysł       tj. huty, cementownie, elektrociepłownie.
Dlaczego więc PT Redaktorzy tego tygodnika nie biją  na alarm do Ministra od Klimatu i Środowiska o zwiększoną kontrolę tych fabryk ?
Sam musisz sobie odpowiedzie na to proste pytanie RODAKU.

Niestety, w tym samym stylu opowiadają głupoty  cały czas urzędnicy rządu warszawskiego.  Ostatnio, p.  Sławomir Gadomski, na stanowisku wiceministra rzekomo od zdrowia, zaczyna bajdurzyć o konieczności wykonywania testów, włączając się w ten sposób do siania paniki w Kraju. A każdy może sprawdzić, że przez ostatnie dekady, ten Pan nawet się nie zająknął o koronawirusie, pomimo, że fakt ten dla lekarzy był znany od co najmniej  80 lat.  Leczenie jest takie samo jak zwyklej grypy,  a najskuteczniejszą metodą jest podawanie węgla drzewnego, opracowaną  przed ok. 10 laty.
Termedia z 01. kwietnia 2020 to podały, czyli w prima aprilis i tak trzeba by traktować to Ministerstwo.
Czy nie lepiej by było, aby taki minister zainteresował się czwartą przyczyną zgonów?
 Donald Light stwierdza:
 "Epidemiologicznie , odpowiednio przepisane leki na receptę, są czwartą przyczyną zgonów, związaną z udarem mózgu.               
 W USA,  corocznie umiera około  330 000 ludzi, z powodu przepisanych  leków na recepty. Leki te, powodują 20 razy więcej hospitalizacji, aniżeli np. wypadki drogowe czy inne. To daje 904 zgony dziennie ".
Proste pytanie:
Dlaczego, ani Ministerstwo Zdrowia, ani mające kontrolować służbę zdrowia Izby Lekarskie, przez ostatnie 3 dekady nie przeprowadziły odpowiednich badań?

Czyjego interesu pilnują, poprzez zaniechanie kontroli produktów medycznych?

Polska jest około 8 razy mniejsza ludnościowo, aniżeli USA. To znaczy,      że w Polsce umiera ok. 41 250 osób rocznie, z powodu leków przepisywanych       na receptę. Z jednej strony, wielkość ta może być zawyżona, z powodu mniejszej średnio liczby przepisywanych leków, ale z drugiej strony, leki toksyczne, takie jak paracetamol, zwany w Polsce APAP- em, sprzedawany bez recepty, mogą tę wielkość wyrównywać.
Poza tym, sam opublikowałem dane pacjenta w Biuletynie Gdańskiej Izby Lekarskiej, kiedy to jeszcze można było takie dane publikować, że jednemu choremu, zespół specjalistów przepisał  56 tabletek, w większości wzajemnie                        się wykluczających.

A prawda jest taka :

Włochy -  rocznie umiera      654 243 osób,  to znaczy dziennie 1 792
Francja  -  rocznie umiera     619 477 osób  ............................... 1 697
Niemcy -   rocznie umiera    947 477 osób.................................  2 558
Hiszpania -  ........................ 435 713 osób.................................  1 193
Ukraina   - ...........................654 522 osób  .............................    1 703
Polska   -  ............................. 405150 osób  .............................    1 110

Tak wyglądają proste matematyczne obliczenia, oczywiście w zaokrągleniu  i mogą się różnić  nieznacznie z roku na rok.

DODATKOWYM PROBLEMEM JEST FAKT,  ŻE LUDZIE NIE UMIERAJĄ STATYSTYCZNIE , CZYLI CODZIENNIE TYLE SAMO.
Największą liczbę zgonów notujemy jesienią i w sezonie grypowym,               tj. lutym, marcu i  kwietniu.
Innymi słowy, podane liczby w obecnym okresie, mogą być zwiększone        o ok. 20% .
Innymi słowy, np. w marcu, dziennie we Włoszech może umierać ok.      2 300 osób i nie będzie to nic nadzwyczajnego.
Podobnie jak w Polsce, może umierać ok. 1300 ludzi dziennie i nie jest to nic nadzwyczajnego .

Dlaczego o tym Minister od Zdrowia nie wie???

Dlaczego minister od zdrowia, p. prof. dr hab. Ł. Szumowski i jego ekipa, podobnie jak poprzednie,  straszy wirusem, a nie zastanawia się nad prawdziwą przyczyna zgonów??
Sam musisz pomyśleć Dobry Człeku, czyje instrukcje oni wypełniają???
I mamy problem.
Koronawirusy są znane od lat sześćdziesiątych ubiegłego wieku.  Patent na tego wirusa istnieje  pod numerem US 7,220,852,BI   z dnia 22 maja 2007 roku. Coronawirus Isolation from Humans, CDC.
Powodują corocznie, w zależności od pory roku od 10 do 20% zachorowań , polegających na zapaleniach górnych dróg oddechowych, czyli katarek, kaszelek itd. Czasami z powodu bezmyślnego leczenia antybiotykami jak twierdzą, podawanymi profilaktycznie, choroba ciągnie się przez kilka tygodni. Już w 1992 roku, podręcznik Oxfordzki Chorób Wewnętrznych podawał, że 92% zapaleń tzw. migdałków, jest powodowane przez wirusy i nie powinno być leczone za pomocą antybiotyków.                      
Wszystko wskazuje na to , że  ta podstawowa wiedza jeszcze nie dotarła do Uniwersytetów Medycznych w Polsce.
Jak dalekie jest opóźnienie w edukacji, świadczy przykład z Trójmiasta.     W jednym ze szpitali młodzi lekarze uciekli na zwolnienia, nie chcąc podejmować decyzji, kogo mają zgłaszać do Sanepidów z powodu katarków,       a kogo nie. Znane są przypadki, kiedy to młoda lekarka odsyła do szpitala zakaźnego człowieka z przewlekłym kaszlem palacza.
Głupota ministerialna, wskazująca na konieczność pomiaru temperatury człowieka, jako wiarygodnego dowodu zachorowania, sięga szczytów.
Po likwidacji termometrów rtęciowych ok. 1995 roku [rtęć jest potrzebna do  silników samolotów wojskowych nowej generacji, pozwalających na loty z prędkościami         10 000 mil] i wprowadzeniu termometrów elektronicznych, nikt ich nie kalibruje. Jak każdy może się osobiście przekonać, nawet  wagi sklepowe muszą być kalibrowane raz do roku. Obecna tandeta sprzętu tego typu, produkcji chińskiej, ma rozrzut rzędu ponad 20%. Tak więc, dokonanie pomiaru z czoła, może się różnić o więcej, aniżeli 0.5 stopnia Celsjusza. Prowadziliśmy  takie kontrole, porównując z pomiarem temperatury termometrem rtęciowym pod pachą. Jest prosty wzór na obliczenie dokładności takiego przyrządu i każdy sam może sobie to przeliczyć. Tak więc, szczytem głupoty i niewiedzy jest zamykanie ludzi na kwarantannie, na podstawie pomiaru temperatury.
Kolejna głupota to zakaz odprawiania Mszy Świętych, w obecności większej liczby wiernych jak 5 osób.
Proszę spokojnie pomyśleć:
W autobusach i tramwajach może być liczba pasażerów równa połowie miejsc siedzących.  
W kościele 100  do 200 razy większym budynku od autobusu może być tylko 5 osób.
Mówiąc krótko, komuś sperma uderzyła do mózgu!

Tak zachowują się Roboty Biologiczne, realizujące procedury City.
 We wtorek odbył się protest przedsiębiorców w Warszawie.
Spokojnie sobie chłopy jechały samochodami jeden od drugiego oddalony   co najmniej  o długość samochodu, a policja wlepiała im mandaty.
Kto wydał takie polecenie?
Proszę zauważyć, że żadne media centralnego ogłupiania o tym fakcie nawet nie wspomniały.
Sam musisz sobie odpowiedzieć na to pytanie Dobry Człeku.
Czyje interesy oni reprezentują, opłacani z naszych podatków?

Teza robocza:

Jedynym celem tego cyrku jest zniszczenie klasy średniej na świecie  i sprawdzenie, jak ludziska reagują na takie masowe centralne sterowanie.

Trzeba przyznać, że te dwa miliardy, przeznaczone z naszych kieszeni dla journalistów z telewizorni,  są/były dobrze wydatkowane. Panika zasiana             w Polsce, jest widoczna.


Poniżej coś dla ciała na poprawę samopoczucia.

Ziemniaki zapiekane na sposób francuski / dla 4-6 osób/


Przygotować:
1 kilogram  ziemniaków, łyżeczkę soli i szczyptę zmielonego pieprzu, 1/2 łyżeczki zmielonej gałki muszkatołowej duży ząbek czosnku / wyciśnięty przez praskę/, 150 gram startego żółtego sera/ cheddar, gouda/, szklanka śmietanki 12%.

Nagrzać piekarnik do temperatury 180 stopni.
Ziemniaki obrać, umyć, osuszyć i pokroić w cienkie talarki.
Żaroodporne naczynie wysmarować masłem i ułożyć w nim ziemniaki.
Obsypać przyprawami, zalać śmietaną i posypać żółtym serem.
Wstawić do piekarnika i piec 1 godzinę i 15 minut.
Gotowe danie jest wyśmienitym dodatkiem do pieczonych i smażonych mięs.  

Dobrych "wrażeń" smakowych !!!!

dan w dniu św. Terencjusza tj. 10 kwietnia 2020 r.
Tercjusz,Terencjusz Ikonejski lub Terencjusz z Ikonium – żyjący w I wieku uczeń św. Pawła, postać biblijna, święty katolicki.
Tercjusz, choć nie należał do grona Apostołów, był jednym ze współpracowników Pawła z Tarsu. Był sekretarzem apostoła Pawła i spisywał List do Rzymian, który był skierowany do chrześcijan w Rzymie, co jako spisujący słowa apostoła zaznaczył w końcu listu (Rz 16, 22 BT)[1].
 https://pl.wikipedia.org/wiki/Tercjusz_(postać_biblijna)