Ocena użytkowników: 4 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka nieaktywna
 
Dlaczego referendum

Fragment wystąpienia Daniela Pawłowca, pełnomocnika komitetu referendalnego w czasie konferencji  w Warszawie 1. lutego 2009 r.

Szanowni Państwo!

W czerwcu 2003 roku Polacy zadecydowali, z chcą stać się częścią Unii Europejskiej, co stało się faktem 1. maja 2004 roku. Ale już wtedy nasz akces do UE obarczony był grzechem pierworodnym – grzechem kłamstwa i oszustwa.

W tym samym bowiem czasie, gdy Polaków mamiono UE opartą na systemie nicejskim, który budził nasze uwagi, w tym samym czasie pracowano nad nowym traktatem – Konstytucją dla UE, dokumentem, który po prostu nie może być przyjęty!

Nie możemy pozwolić by unijni urzędnicy przejęli kompetencje państwa Polskiego, nie możemy pozwolić, by o naszym prawie decydowano daleko stąd – nic o nas bez nas!

W ostatnim, najważniejszym etapie prac nad dokumentem, zaangażowany był rząd Jarosława Kaczyńskiego. Dziwne to były prace. Polska opinia publiczna nie była informowana o rzeczywistych zagrożeniach płynących z zapisów Konstytucji UE. W innych państwach parlamentarne komisje na bieżąco były informowane o postępie negocjacji. W Polsce spuszczono zasłonę milczenia nad Konstytucją UE.
Czy debata w naszym kraju była potrzebna? Przykład Francji, Holandii, a ostatnio Irlandii pokazuje, że demokratyczne procedury referendum są ostatnim zaworem bezpieczeństwa w społeczeństwie obywatelskim.

W owym czasie byłem sekretarzem stanu w Urzędzie Komitetu Integracji Europejskiej i członkiem Sejmowej Komisji ds. Unii Europejskiej(...) Pracując w Urzędzie Komitetu Integracji Europejskiej obserwowałem też postępy tych negocjacji. Widziałem jak ówczesna minister spraw zagranicznych „machała szabelką” w Polskim Sejmie, zapewniała, że nie oddamy ani guzika, że wywalczymy sprawiedliwy podział głosów, zachowanie suwerenności, bezpieczeństwa energetycznego i prawo weta. Jakież było moje zdumienie, gdy pani minister z panem prezydentem, zaraz po przybyciu na brukselską ziemie zgodzili się na wszystkie postulaty niemieckiej prezydencji. To była największa porażka polskiej dyplomacji od kilkunastu lat i wstyd z tego powodu odczuwamy jeszcze do dziś.(…)

W Irlandii odbyło się referendum – odbyło się, ponieważ zgodnie z irlandzką konstytucją referendum musiało się odbyć. Otóż naszą intencją jest zawiązanie Komitetu Referendalnego i przeprowadzenie referendum (…) dość już samowoli Brukseli, dość lekceważenia demokracji w państwach członkowskich. Musimy dopilnować, by Polska Konstytucja wymagała referendum przy każdym unijnym traktacie. Musimy dopilnować, by Komisja Europejska nie decydowała za nas jak mamy żyć i jak mamy pracować. Musimy dopilnować, by nie niszczono polskich stoczni, polskiego rybołówstwa, polskiego rolnictwa i polskiego przemysłu.

My, Polacy, rozumiemy, że jesteśmy w Unii Europejskiej, ale Unia Europejska musi zrozumieć, że Polacy mają prawo ją zmieniać. Nie weszliśmy do Unii Europejskiej by utracić suwerenność i ślepo wykonywać polecenia urzędników, którzy nie znają naszej kultury, naszego języka i naszych zwyczajów.

Dzisiaj zawiązujemy Komitet Referendalny (…) Nie ma lewicy ani prawicy, jest tylko jedna Polska!

Za:  www.referendumdlapolski.pl