Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
 
Zniesienie reliktu komuny, jakim jest bankowy tytuł egzekucyjny, proponuje grupa posłów PiS. 

Banki nadużywają tego przywileju, doprowadzając do ruiny polskich przedsiębiorców – twierdzą wnioskodawcy. Związek Banków Polskich zamierza ostro walczyć o utrzymanie bankowego status quo.

Orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego z 15 marca 2011 r. o pozbawieniu ksiąg bankowych statusu dokumentów urzędowych otworzyło drogę do wyeliminowania z polskiego porządku prawnego reliktu komunistycznego, jakim jest bankowy tytuł egzekucyjny.

Do senackiego projektu nowelizacji Prawa bankowego, która ma na celu dostosowanie go do wyroku TK, w toku posiedzenia sejmowej podkomisji stałej ds. instytucji finansowych troje posłów PiS zgłosiło poprawkę o wykreśleniu przepisów o bankowym tytule egzekucyjnym. Jej autorami są: Wiesław Janczyk, przewodniczący podkomisji, oraz prof. Jerzy Żyżyński i poseł Gabriela Masłowska.

– Bankowy tytuł egzekucyjny (b.t.e.) w ręku prywatnych instytucji komercyjnych, jakimi są banki, w warunkach polskich przeważnie zagranicznych, stawia je w uprzywilejowanej sytuacji wobec klientów indywidualnych i podmiotów gospodarczych. Takie różnicowanie uczestników rynku w stosunkach cywilnoprawnych jest niedopuszczalne – ocenia prof. Jerzy Żyżyński.


– Jest wiele przykładów, że banki nadużywają tej pozycji, np. poprzez nadmierne zadłużanie klientów w celu przejęcia wartościowych aktywów majątkowych. Mając w ręku tak silny instrument, jak bankowy tytuł egzekucyjny, zaniedbują rzetelnego sprawdzania wiarygodności kredytowej klienta oraz właściwego zabezpieczenia kredytów – dodaje ekonomista.

Status dokumentu urzędowego przyznany księgom bankowym powoduje, że w sporach sądowych wytaczanych przez banki to nie bank musi udowodnić zasadność roszczenia, lecz klient, że nie jest bankowi dłużny. Nastręcza to pozwanym niemałych kłopotów, zwłaszcza obecnie, gdy operacje finansowe prowadzone są drogą elektroniczną, a księgowanie często dokonywane jest w miejscach odległych od miejsca przeprowadzenia operacji. Trybunał, pozbawiając księgi bankowe statusu dokumentów urzędowych, uznał, że ten bankowy przywilej nie ma żadnego konstytucyjnego i społecznego uzasadnienia, służy wyłącznie ochronie interesów samych banków.

Wykreślenie z Prawa bankowego art. 96-98 o b.t.e. jest, zdaniem posłów podkomisji, naturalną konsekwencją pozbawienia przez TK dokumentów bankowych statusu dokumentów urzędowych. Podobne rozwiązanie proponowała w przeszłości m.in. Prokuratoria Generalna Skarbu Państwa.

– Status dokumentów urzędowych przyznany księgom bankowym oraz bankowy tytuł egzekucyjny powstały za czasów stalinowskich, gdy państwowy bank centralny był częścią aparatu władzy. Obie bliźniacze instytucje prawne zostały zaprojektowane w taki sposób, aby komuniści mogli wyzuć Polaków z własności – przypomina Jerzy Bielewicz, finansista, prezes Stowarzyszenia „Przejrzysty Rynek”, reprezentujący na posiedzeniu komisji stronę społeczną. – Polska jest jedynym krajem, w którym nadal funkcjonuje bankowy tytuł egzekucyjny. Tej instytucji nie znają kraje zachodnie, nawet Węgry zniosły b.t.e. – twierdzi Bielewicz.

Zdecydowanie przeciwny usunięciu b.t.e. jest Związek Banków Polskich. Szef ZBP Krzysztof Pietraszkiewicz bardzo emocjonalnie zareagował na poprawkę, oskarżając posłów o psucie systemu. Oświadczył, że za tę zmianę zapłacą depozytariusze, że zabije ona udzielanie kredytów, zwiększy koszty ponoszone przez klientów, którzy jakoby będą musieli poświadczać umowy przed notariuszem. Przekonywał, że spory o niewłaściwie wydany b.t.e. to niewielki margines spraw.

– Na milion bankowych tytułów egzekucyjnych wydanych w tym roku tylko w 48 przypadkach dłużnicy wytoczyli postępowania egzekucyjne – podał szef ZBP.

Nadużywany przywilej

– Klienci rzadko występują z powództwem egzekucyjnym, ponieważ według polskich przepisów założenie sprawy nie wstrzymuje egzekucji. Po prostu wiedzą, że tak czy owak są zdani na łaskę banku – wyjaśnia szef Stowarzyszenia „Przejrzysty Rynek”.

– Banki pilnują solidarnie, aby klienci w umowie kredytowej podpisali tzw. zgodę na egzekucję pozasądową – dodaje. Według finansisty, banki często przymuszają klientów do wyrażenia zgody na wydłużenie terminu egzekucji roszczeń bankowych ponad ustawowy, pięcioletni termin przedawnienia, np. do 15 lat. Przez te lata nie niepokoją dłużnika, wstrzymują się od wydania b.t.e. i egzekucji, ale naliczają tzw. bankowe odsetki karne. Zgodnie z Prawem bankowym mogą one wynosić 2,5-krotność stopy procentowej kredytu, tj. 2 razy więcej niż odsetki ustawowe, do których naliczania uprawnia bankowy tytuł egzekucyjny.

– Jeśli klient zaciągnął kredyt na 19 proc., to odsetki karne przekraczają 40 proc., czyli są dwukrotnie wyższe od zakazanych w ustawie o lichwie. Do Stowarzyszenia docierają tysiące sygnałów o takich nadużyciach. Były one szczególnie częste w przypadku kontraktów zakupu opcji walutowych – twierdzi szef Stowarzyszenia „Przejrzysty Rynek”.

– Problem uprzywilejowanej pozycji prawnej banków ze szczególną siłą ujawnił się w głośnej sprawie opcji walutowych. Urzędowy status dokumentów bankowych oraz bankowy tytuł egzekucyjny sprawił, że przedsiębiorcy byli faktycznie pozbawieni możliwości obrony swoich racji przed sądem – przypomina poseł Wiesław Janczyk. –Upadło wtedy tysiące polskich firm – dodaje.

Wyrok Trybunału Konstytucyjnego dotyczy jedynie utraty statusu urzędowego ksiąg bankowych w stosunkach banków z klientami indywidualnymi, ale tylko dlatego, że – jak zaznaczyli sędziowie w uzasadnieniu – Trybunał był w tej sprawie związany granicami zapytania prawnego. Senat, dostosowując przepisy do wyroku TK, słusznie uznał, że zmiana przepisów powinna odnosić się także do klientów korporacyjnych (firm, instytucji, przedsiębiorstw), ponieważ różnicowanie pozycji prawnej uczestników rynku jest nieuzasadnione. Projekt senacki trafił do Sejmu 23 lipca (druk 605), a 26 października odbyło się pierwsze czytanie na sejmowej Komisji Finansów Publicznych. Uzyskał poparcie rządu i organizacji opiniujących, za wyjątkiem Związku Banków Polskich, który wolałby ograniczyć nowelizację do sentencji wyroku TK.

Obecnie dopracowaniem ustawy zajmuje się podkomisja stała ds. instytucji finansowych.

Poprawka wykreślająca z przepisów bankowy tytuł egzekucyjny nie została jeszcze przegłosowana. – Zleciłem zasięgnięcie opinii w sprawie zniesienia b.t.e. ministra sprawiedliwości, ministra finansów i Komisji Nadzoru Finansowego, a także zwróciłem się do Biura Analiz Sejmowych o przygotowanie materiału na temat rozwiązań prawnych w innych krajach UE oraz największych krajach rozwiniętych – mówi poseł Janczyk. –Liczę, że dyskusja na temat bankowego tytułu egzekucyjnego będzie toczyć się bez emocji i przybierze charakter merytoryczny, z uwzględnieniem argumentów wszystkich stron – podkreśla.

Małgorzata Goss

Za: http://www.naszdziennik.pl/ekonomia-finanse/20272,kaganiec-na-egzekucje.html