Drukuj
Kategoria: Wiara
Odsłony: 11197

Ocena użytkowników: 3 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
 
1. Sakrament (od łac. sacrum – święte) etymologicznie oznacza wszystko, co święte. Ponieważ to, co święte jest zawsze czymś tajemniczym, ukrytym, niezbadanym, przeto Grecy, podkreślając tę tajemniczość, to co Łacinnicy nazywają sakramentem, nazwali mysterion (tajemnica) tak, że sakrament i misterium oznaczają jedno i to samo, mianowicie rzecz świętą, ukrytą, tajemniczą. W tym sensie sakramentami albo misteriami nazywają się w Piśmie św. i u Ojców tajemnice wiary (1 Tm 3, 9), ukryte zamiary Boże: „aby nam oznajmił tajemnicę (sacramentum) swej woli” (Ef 1, 9).
Zwłaszcza Wcielenie Syna Bożego jest nazwane sakramentem: „A bez wątpienia wielka jest tajemnica pobożności (sacramentum pietatis): Ten, który objawił się w ciele” (1 Tm 3, 16; por. Kol 1, 26). Wszystko, co pozostaje w związku z tajemnicą Wcielenia nazywają Ojcowie sakramentem – tajemnicą. Św. Ignacy Antiocheński nazywa dziewictwo Maryi, narodzenie i śmierć Chrystusa trzema tajemnicami[1]. Cała chrześcijańska religia, nauka, instytucje są „godnymi czci i wzniosłymi sakramentami”[2]. Dla Tertuliana nauka chrześcijańska jest „tego samego sakramentu jedną tradycją“[3]. U św. Cypriana sakramentem nazywa się: życie Chrystusa, Trójca św., modlitwa Pańska, Kościół[4]. Św. Augustyn mówi o sakramencie ołtarza, symbolu, modlitwy Pańskiej, o sakramencie Chrztu[5].
Także u pisarzy świeckich sakramentem nazywano każdą rzecz świętą. Sakramentem nazywały się: a) przysięga składana przez żołnierzy (sacramentum militare) na wierność cesarzowi i rzeczypospolitej, stąd zaprzysiężeni żołnierze nazywali się sacramentarii; b) pieniądze składane, jako zakład, przez wadzących się w świątyni u pontifex, z tym, że zwycięzca w sporze otrzymał zwrot całej złożonej kwoty, a przegrywający część z kwoty składał za karę na potrzeby świątyni.
 
2. Przez analogię nazwa sakrament została przeniesiona na oznaczenie wszystkiego, co pozostaje w związku ze świętością czy przyczynowym, czy symbolicznym, czy w jakimkolwiek innym. Tak jak wyraz „zdrowy”, mówi św. Tomasz, który właściwie przypada zwierzęciu, bo tylko w nim zdrowie znajduje się formalnie, bywa orzekany nie tylko o zwierzęciu, ale się mówi: lekarstwo zdrowe, pokarm zdrowy, cera zdrowa itp. dlatego, że lekarstwo przywraca zdrowie, pokarm je konserwuje, a cera jest objawem zdrowia, tak i
„sakrament może być użyty o tym co ma jakąś ukrytą świętość, albo o tym, co się odnosi do świętości, jako jej przyczyna, albo znak, albo zostaje w jakimkolwiek innym stosunku do niej; w szczególności teraz mówimy o sakramentach, o ile mają rację znaku i według tego sakramenty należą do rodzaju znaków”[6].
Z tego powodu sakramentami nazywają się: znaki, symbole rzeczy świętych. „Znaki, powiada św. Augustyn, gdy dotyczą rzeczy Bożych, nazywają się sakramentami”[7]. W tym sensie figury Starego Testamentu (dalej ST), owszem cały ST jako figura Nowego Testamentu (dalej NT), proroctwa, przypowieści, podobieństwa nazywają się sakramentami dlatego, że pod zewnętrzną osłoną kryją rzeczy święte, że są znakami rzeczy świętych. Także sakramentami w tym sensie nazywają się ceremonie, ryty, należące do kultu Bożego, za pomocą których człowiek oddaje się Bogu i nawiązuje z nim nadprzyrodzoną łączność. Otóż i sakramenty w ścisłym słowa znaczeniu tak ST jak i NT należą do znaków (symbolów) rzeczy świętych.
 
3. Znak jest to rzecz, podpadająca pod zmysły, której widok przywodzi na myśl inną rzecz[8]. Związek między znakiem a rzeczą przez niego symbolizowaną może być naturalny, sztuczny (dowolny) i mieszany (pośredni).
a) Znaki naturalne (signa naturalia) są takie, które już z natury przywodzą na myśl drugą rzecz, już z natury coś pewnego oznaczają np. dym z natury rzeczy każe domyślać się ognia, łzy wskazują na boleść lub radość, jutrzenka na bliski wschód słońca, ślad nogi na przechodzącego, miły zapach na bliskość kwiatka itp.
b) Znaki sztuczne (signa arbitraria) są te, które tylko z umowy lub ze zwyczaju są znakami pewnej rzeczy, np. gałązka oliwna jest symbolem pokoju, paw symbolem pychy, sztandar symbolem zwycięstwa, słowa, pismo są symbolami pewnej myśli ludzkiej, sygnał kolejowy znakiem nadchodzącego pociągu, glos dzwonu symbolem mającego się odbyć nabożeństwa i tp.
c) Znaki mieszane (signa mixta) są pośrednimi między naturalnymi a sztucznymi, mianowicie są te, które z powodu swego naturalnego podobieństwa z tym, co mają oznaczać, były odpowiedne, by je obrać na symbol. Do tej ostatniej kategorii znaków należą nasze sakramenty. Są znakami sztucznymi, bo żadne znaki, z natury swej, nie mogą oznaczać i sprawować łaski a tylko z ustanowienia Chrystusa, ale uczestniczą w znakach naturalnych, bo z natury swej mają pewne podobieństwa z tym, co oznaczają i sprawują. Dlatego były odpowiedne, by je Chrystus obrał na znaki sakramentalne. Tak np. obmycie wodą przy chrzcie dobrze symbolizuje obmycie duszy z grzechów przez łaskę chrztu św., Komunia św. pod postacią chleba i wina symbolizuje pokarm duchowy itd. Uzmysławiają one i kładą jakby przed oczy skutek duchowy, który sprawują; przez pewne podobieństwo z rzeczami duchowymi objaśniają, co Bóg sprawia w naszych duszach, które nie dadzą się widzieć zmysłami[9].
Mimo jednak odpowiedniości pewnych rzeczy do symbolizowania rzeczy duchowych, znaki sakramentalne mogły pochodzić tylko z ustanowienia Chrystusa. Św. Tomasz tłumaczy:
„Rzeczy zmysłowe mają z natury odpowiedniość do symbolizowania duchowych skutków, lecz ta odpowiedniość jest zdeterminowana do specjalnego symbolu ustanowieniem Bożym. Bóg w wyborze znaków sakramentalnych przełożył pewne nad inne, by był lepszy symbol”[10].
 
4. Nie każdy jednak znak rzeczy świętej jest sakramentem, tylko ten znak rzeczy świętej, która rzeczywiście uświęca człowieka. „W ścisłym znaczeniu nazywa się sakramentem znak rzeczy świętej, o ile uświęca ludzi”[11]. Dlatego np. stworzenia, mówi św. Tomasz, mimo że są znakami mądrości, dobroci, wielkości Bożej, a więc rzeczy świętych, nie są sakramentami, bo są znakami tylko przymiotów Bożych „o ile te są same w sobie święte, a nie o ile my przez nie bywamy uświęceni”[12].
Z tego też powodu od nazwy sakramentu są wykluczone symbole rzeczy świętych, które mają inny ceł, a nie uświęcenie ludzi. Do takich należały figury ST jak np. przejście przez Morze Czerwone, wąż miedziany, obłok ognisty, manna, zaś w NT umywanie nóg we Wielki Czwartek, ceremonie przy Mszy św., przy udzielaniu sakramentów, sakramentalia, sama Msza św. Wszystkie te znaki są symbolami rzeczy świętych, ale nie mają w pierwszym rzędzie na oku uświęcenia dusz. Rzecz jest widoczna co do figur ST. Ceremonie przy Mszy św., przy sakramentach mają za cel uzmysłowić znaczenie misteriów i być objawem naszej czci względem Boga i rzeczy świętych. Sakramentalia tylko przygotowują człowieka do świętości, nie dają mu jej same przez się[13].
Także ofiary ST i ofiara NT (Msza św. jako taka) nie są sakramentami, bo ofiara nie jest znakiem uświęcenia człowieka, ale symbolizuje wewnętrzne uczucia człowieka dla Boga, uczucia czci, wdzięczności, pragnienia, przebłagania Boga za grzechy i uproszenia sobie łask. Ojcowie Kościoła jednak przypisują często ofiarom ST moc sakramentalną.
 
5. Świętość według pojęcia biblijnego jest dwojaka: zewnętrzna czyli legalna, świętość ciała (Hbr 9, 10) i wewnętrzna, świętość ducha przez wlanie łaski uświęcającej. Sakramenty ST udzielały świętości legalnej, zewnętrznej a symbolizowały, były figurami świętości wewnętrznej. Świętość zewnętrzna polegała na prawie należenia do narodu wybranego, jako do czciciela prawdziwego Boga, na wolności od pewnych nieregularności przez którą człowiek był zdolny do przyjmowania rzeczy świętych lub do ich sprawowania. Św. Tomasz pisze:
„W ST znajdowała się podwójna nieczystość: jedna duchowa, która jest nieczystością winy, inna cielesna, która czyniła niezdolnym do spełnienia kultu Bożego i ta nieczystość była niczym innym jak pewną nieregularnością. [...] Od tej nieczystości miały zdolność oczyszczać ceremonie ST. Od nieczystości ducha, która zostawia winę na duszy, nie miały mocy oczyszczać. [...] Trzeba atoli wiedzieć, że tym samym, iż ceremonie ST oczyszczały od cielesnych nieczystości, były figurami oczyszczenia od grzechów, co się dzieje przez Jezusa Chrystusa”[14].
Sakramenty NT zaś nie tylko symbolizują świętość wewnętrzną, ale i dają ją.
Z tego wynika, że aby znaki rzeczy świętych były sakramentami muszą nie tylko symbolizować uświęcenie człowieka, ale je i rzeczywiście sprawować, czyli muszą być nie tylko teoretycznymi ale i praktycznymi znakami uświęcenia. Znaki teoretyczne (spekulatywne) są tylko symbolami czegoś, ale nie sprawiają tego, co oznaczają. Znaki praktyczne nie tylko coś oznaczają, ale i sprawiają to, co oznaczają. Symbol wręczenia kluczy zdobywcy miasta dawał mu rzeczywistą władzę nad miastem. Wszystkie dyplomy nominacyjne są takimi znakami praktycznymi, bo nie tylko oznaczają władzę, ale ją faktycznie dają temu, do kogo są skierowane.
Sakramenty są znakami praktycznymi. Nie tylko symbolizują świętość ale jej udzielają przyjmującemu je: świętość legalną jeśli chodzi o sakramenty ST, świętość i wewnętrzną, przez wlanie łaski uświęcającej, gdy idzie o sakramenty NT. Jak słońce nie tylko jest symbolem światła i ciepła, ale je rzeczywiście daje, jak chmury nie tylko przywodzą na myśl deszcz, ale go zsyłają, tak sakramenty NT nie tylko są znakami łaski, ale ją rzeczywiście udzielają. Oczywiście tylko Bóg mógł ustanowić sakramenty, bo tylko On mógł do znaku materialnego przywiązać łaskę.
Ojcowie Kościoła i teologowie scholastyczni ile razy mówią o sakramentach zawsze uważają je za przyczynę łaski, czyli za znaki praktyczne łaski. Tertulian, mówiąc o Chrzcie, Bierzmowaniu i Eucharystii, o sakramentach, które wówczas udzielano razem, powiada:
„Ciało bywa obmyte, by dusza była oczyszczona, [...] ciało bywa przez włożenie rąk zacienione, aby dusza była przez Ducha św. oświecona, [...] ciało nasze spożywa Ciało i Krew Chrystusa, by dusza Bogiem była żywiona”[15].
Św. Cyryl Jerozolimski: „Woda oczyszcza ciało, Duch św. pieczętuje duszę [...]. Nie patrz na sam element wody, lecz przyjmij w mocy Ducha św. zbawienie”[16]. Św. Augustyn: „Sakrament jest niewidzialnej łaski widzialny znak dla naszego uświęcenia ustanowiony”[17]. Izydor z Sewilli: „Pod zasłoną rzeczy zmysłowych, siła Boża przez te sakramenty sprawuje tajemnie zbawienie i dlatego od tajemnych i świętych sił (a secretis virtutibus vel a sacris) sakramentami bywają nazwane”[18]. Hugo od św. Wiktora: „Sakrament jest to cielesny lub materialny element, zawierający niewidzialną i duchową łaskę”. Piotr Lombard: „Nazywa się właściwie sakramentem, co tak jest znakiem łaski Bożej i formą niewidzialnej łaski, że tej łaski jest i obrazem i przyczyną”[19]. Wreszcie już wyżej podana definicja św. Tomasza: „Sakrament jest znakiem rzeczy św. o ile uświęca ludzi”[20].
 
6. Nic wszystkie jednak znaki uświęcające ludzi są sakramentami w dzisiejszym słowa znaczeniu, ale tylko te, które są na stałe ustanowione jako zwyczajne znaki uświęcenia. Udzielenie Ducha św. Apostołom przez tchnienie Chrystusa na nich (J 20, 22) albo zesłanie Ducha św. na Apostołów w postaci ognistych języków (Dz 2, 3) nie były Sakramentami, bo nie były to znaki stałe, zwyczajne uświęcenia.
Sakramenty są znakami stałymi, praktycznymi naszego uświęcenia, które dokonuje się przez wlanie łaski uświęcającej. Ale łaska jest nam wysłużona przez mękę Chrystusa a bywa nam dana do osiągnięcia chwały wiecznej, jako celu ostatecznego uświęcenia. Stąd sakramenty są wprost (directe) znakami łaski uświęcającej i tej są znakami okazującymi (signa demonstrativa), ubocznie (indirecte) są znakami pamiątkowymi (signa rememorativa) męki Chrystusa i znakami wieszczymi (signa prognostica) przyszłej chwały.
„Sakramentem nazywa się, mówi św. Tomasz, to, co jest znakiem naszego uświęcenia, w którym to uświęceniu można rozróżnić trzy rzeczy: samą przyczynę naszego uświęcenia, którą jest męka Chrystusa, formę naszego uświęcenia, która polega na łasce i cnotach i cel ostateczny naszego uświęcenia, którym jest życie wieczne. I tego wszystkiego sakramenty są znakami. Dlatego sakrament jest znakiem pamiątkowym tego, co przeszło, mianowicie męki Chrystusa, jest znakiem okazowym tego co w nas bywa sprawione przez mękę Chrystusa, mianowicie łaski, i znakiem wieszczym tj. zapowiadającym przyszłą chwałę”[21].
Zdanie to o potrójnej symbolizacji Sakramentów, powszechnie przez teologów przyjęte, opiera się na Piśmie św. Co do sakramentu Chrztu Katechizm rzymski[22] tak Pismem św. uzasadnia jego potrójny symbol:
„Kiedy Apostoł mówi (Rz 6, 5), «którzykolwiek w Chrystusie Jezusie jesteśmy ochrzczeni, w śmierci jego ochrzczeni jesteśmy», zaiste okazuje, iż Chrzest dlatego jest znakiem, iż przypomina nam mękę i śmierć Pana. Następnie, gdy mówi, «albowiem jesteśmy z nim pospołu pogrzebani w śmierć przez chrzest, aby jako Chrystus wstał z martwych przez chwałę Ojca tak i my, żebyśmy w nowości żywota chodzili» (ibid., 4), jest jasnym, iż Chrzest jest znakiem, przez który bywa okazaną łaska niebieska nam wlana. W końcu, gdy dodaje, «bo jeśliśmy się wszczepionymi stali w podobieństwo śmierci jego, społem i w zmartwychwstaniu będziemy» (ibid., 5) pokazuje, że Chrzest także jest znakiem życia wiecznego”.
Co do Eucharystii to i ona jest opowiadaniem śmierci Pana (1 Kor 11, 26), daje życie duszy (J 6, 58), jest rękojmią naszego zmartwychwstania w dzień sądu (J 6, 55). Doskonale potrójne wspomniane znaczenie Eucharystii oddają słowa antyfony eucharystycznej: „O święta uczto, w której Chrystus bywa przyjęty: bywa czczona pamięć jego męki, dusza bywa napełniona łaską i przyszłej chwały bywa nam zadatek dany”[23].
 
7. Z tego możemy ułożyć definicję sakramentu:
a) Definicja ogólna: Sakrament jest to znak widzialny, na stałe przez Boga ustanowiony, symbolizujący i udzielający pewną świętość.
b) Definicja sakramentów ST: Sakramenty ST były to znaki widzialne, przez Boga ustawione na stałe, aż do pełności czasów,  które dawały świętość zewnętrzną, a symbolizowały świętość wewnętrzną.
c) Definicja sakramentów NT: Sakrament jest to znak widzialny, ustanowiony na stałe przez Jezusa Chrystusa, symbolizujący i udzielający łaskę, albo według słów św. Augustyna: „Sakrament jest to znak widzialny łaski niewidzialnej, ustanowiony dla naszego uświęcenia”. To samo wyraża przytoczona już definicja św. Tomasza: „Sakrament jest to znak rzeczy świętej, o ile uświęca ludzi”.
 
8. Syn Boży, odszedłszy po dokonaniu swego dzieła zbawienia do Ojca, chciał zostawić swemu Kościołowi stałe widzialne środki uświęcenia:
8.1 Jezus Chrystus ustanowił sakramenty Nowego Testamentu.
Sakramenty są skuteczne siłą daną im przez Chrystusa, niezależnie od słabości ludzi:
8.2 Sakramenty działają mocą wykonanego dzieła.
Chrystus ustanowił siedem sakramentów, które są istotnie różne od sakramentaliów i ceremonii ustanowionych później przez Kościół:
8.3 Pierwszym sakramentem jest Chrzest;
8.4 Drugim sakramentem jest Bierzmowanie;
8.5 Trzecim sakramentem jest Eucharystia;
8.6 Czwartym sakramentem jest Pokuta;
8.7 Piątym sakramentem jest Ostatnie namaszczenie;
8.8 Szóstym sakramentem jest Kapłaństwo;
8.9 Siódmym sakramentem jest Małżeństwo.
 
9. O Człowieka usprawiedliwia sama wiara. Wobec tego sakramenty nie są przyczynami łaski. O tyle tylko mają styczność z usprawiedliwieniem, o ile pozostają w jakim, choćby luźnym, stosunku, do wiary przyjmujących sakramenty. Tak uczy protestantyzm.
Według Сonfessio Augustana (t. 5, p. 13), sakramenty są znakami odróżniającymi wiernych od niewiernych, a przede wszystkim są znakami budzącymi i utrwalającymi wiarę u tych, którzy je przyjmują. Tego zdania są także M. Luther i Ph. Melanchton. Według J. Calvina
[24] sakramenty obok budzenia i podtrzymywania wiary są rękojmią obietnic boskich i wyrazem wobec aniołów i ludzi naszej pobożności i miłości względem Boga. Według innych jeszcze są poręką albo znakiem otrzymanej lub mającej być otrzymaną łaski, wyrazem wiary wobec gminy i znakiem rozpoznania wiernych. Według A. von Harnacka sakramenty działają nie kiedy są uczynione, lecz kiedy w nich się wierzy (sacramenta non implentur dum fiunt, sed dum creduntur). Zastępują słowo Boże i są jego pewną formą, służą też jak i słowo Boże do obudzenia i ożywienia wiary[25].
A U dawnych jak i u dzisiejszych teologów protestanckich panuje na polu sakramentów jak największe zamieszanie[26]. Nie umieją odpowiedzieć na nasuwające się im z koniecznością pytania: na co właściwie potrzebne są sakramenty, kiedy sama wiara zbawia, a do jej obudzenia czy ożywienia całkowicie wystarcza słowo Boże? W rzeczy samej w systemie protestanckim sakramenty są zbędne. Protestanci jednak muszą przyznać, że sakramenty istniały w Kościele od samego początku.
Błędy protestanckie zostały potępione przez Sobór Trydencki:
„Kan. 5. Jeśliby ktoś twierdził, że te sakramenty zostały ustanowione wyłącznie dla ożywiania wiary, niech będzie wyklęty. Kan. 6. Jeśliby ktoś twierdził, że sakramenty Nowego Przymierza nie zawierają łaski, którą oznaczają, albo że nie dają tej łaski tym, którzy jej nie stawiają przeszkody, jak gdyby były tylko znakiem zewnętrznym łaski lub sprawiedliwości otrzymanej przez wiarę czy jakimiś cechami chrześcijańskiego wyznania, którymi wśród ludzi różnią się wierni od niewiernych, niech będzie wyklęty”[27].
 

[1] Epistola ad Ephesios, 19, 1.
[2] Orygenes, In Iesu Nave homilia, 4, n. 1.
[3] De praescriptione haereticorum, 20.
[4] Zob. P. Schanz‚ Die Lehre von den Sakramenten der katholischen Kirche, Freiburg 1893, s. 33.
[5] Sermones, 128, n. 3.
[6] Summa theologica (dalej STh), III, q. 60, a. 1.
[7] Epistula 138, n. 7.
[8] „Signum est res praeter speciem quam ingerit sensibus aliquid aliud ex se faciens in cogitationem venire” (Augustyn, De doctrina christiana, 2, 1).
[9] Catechismus ex decreto Concilii Tridentini ad parochos Pii V. pont. max. iussu editus, 1566, p. II. cap. 1, 6.
[10] STh, III, q. 64, a. 2, ad 2.
[11] STh, III, q. 60, a. 2.
[12] Ibid., ad 1.
[13] Ibid., ad 3.
[14] STh, I-II, q. 103, a. 2.
[15] De resurrectione carnis, 8.
[16] Katecheseis, 3, 4.
[17] De civitate Dei, l. 10, c. 5.
[18] Etymologiae, 6, 19, 39.
[19] Sententiarum l. 4, dist. 1, n. 2, 4.
[20] STh, III, q. 60, a. 2.
[21] Ibid., a. 3.
[22] Catechismus ex decreto Concilii Tridentini ad parochos Pii V. pont. max. iussu editus, 1566, p. II. cap. 1, n. 12.
[23] O sacrum convivium.
[24] Institutio Christianae religionis, 1536, l. 4, c. 14, 5, 1.
[25] Lehrbuch der Dogmengeschichte, wyd. 4, t. 3, s. 851.
[26] Por. K. Dunkmann, Das Sakramentsproblem in der gegenwärtigen Dogmatik, 1911.
[27] Dekret o sakramentach, 3.03.1547, w: Ks. I. Bokwa (red.), Breviarium Fidei. Wybór doktrynalnych wypowiedzi Kościoła, Poznań 2007, nr 379n.

Na podstawie:
Ks. Maciej Sieniatycki, Zarys dogmatyki katolickiej, wyd. 2, t. 4, Kraków 1936, s. 2-8.
 
Za: http://apologetyka.piusx.org.plartykul41_SAKRAMENTY___Jezus__Chrystus__zbawia__przez__Sakramenty