Drukuj
Kategoria: Komentarz polityczny
Odsłony: 8188

Ocena użytkowników: 1 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
 

Nie chcąc powtarzać tego, co napisał już Grzegorz Wszołek mgla_wgniata_w_fotel , pragnąłbym dorzucić od siebie parę uwag uzupełniających dotyczących filmu dołączonego do najnowszej „GP” i już dostępnego w Sieci.

Po pierwsze, zamach stanu Tuska-Komorowskiego dokonany w pierwszych godzinach po katastrofie i haniebne zachowania ciemniaków na miejscu tragedii („tu będzie shakehand”, „A niech sobie przyjeżdża, to jest wizyta prywatna. Niech sobie przyjedzie i robi co chce”, „A jak pojedzie tędy, to co zrobimy?” „To my pojedziemy tamtędy”) to jedna strona medalu. Drugą bowiem jest przecież ta, że ci ludzie stają po stronie Moskwy. Oni 10 Kwietnia do tego stopnia „przywierają” do Kremla, że nie tylko czekają na rosyjskie dyspozycje (vide E. Klich i jego słynna telefoniczna rozmowa ustalająca „procedowanie” ws. badania przyczyn katastrofy, vide rozmowy Putin-Miedwiediew z Tuskiem-Komorowskim), ale też opóźniają wjazd na lotnisko J. Kaczyńskiemu, a na smoleńskiej ziemi skąpanej w polskiej krwi troszczą się przede wszystkim o to, by „nie drażnić Rosji” i dobrze ustawić się do zdjęć z carem. To są ludzie zdrady narodowej, powiedzmy to sobie dobitnie i szczerze. Ludzie zdrady narodowej, powtarzam. I za zdradę powinni stanąć przed odpowiednim trybunałem. Już te kwestie wystawiania się do „zbierania kondolencji”, zanim pojawiła się Rodzina zabitej Pary Prezydenckiej, pozostawiam bez komentarza, bo ludzie tej miary moralnej co ciemniacy są pozbawieni jakichkolwiek skrupułów, już nawet nie taktu czy ogłady.

Po drugie, mimo że film nie porusza kwestii przebiegu samej katastrofy, pada w nim jedna, bardzo ważna uwaga, nie pamiętam już z ust którego z wypowiadających się na filmie. Otóż wspomina on, jak Ruscy mówili zaraz po katastrofie do Polaków: „Przecież on cztery razy podchodził do lądowania. Kto cztery razy podchodzi do lądowania?” Wiemy oczywiście, że było to kłamstwo, ale sam fakt, że to kłamstwo natychmiast rozpowszechniano jest kolejnym z dowodów na zamach dokonany na polskiej prezydenckiej delegacji. Funkcjonariusze rosyjscy najwyraźniej dostali prikaz, by taką wersję wydarzeń od razu „wprowadzać w obieg”, by uciąć jakiekolwiek nasuwające się pytania czy wątpliwości, co do tego, co się 10 Kwietnia stało.

Po trzecie film ten domaga się kontynuacji („Mgła 2”), w której będą 1) rozmowy z amerykańskimi ekspertami zajmującymi się zamachami w lotnictwie, z analizą „filmiku Koli” i analizą materiałów fotograficznych pokazujących szczątki polskiego samolotu i 2) rozmowy z rodzinami ofiar oraz ze świadkami katastrofy i tego co się działo zaraz po niej. Niezbędna jednak, w sytuacji, w której Ruscy fałszują dowody, nie oddają wraku, ukradzionego sprzętu natowskiego ani czarnych skrzynek, jest też ekshumacja zwłok poszczególnych ofiar zamachu, gdyż tylko ona może dostarczyć dalszych, pewnych dowodów w prowadzonym przez parlamentarny zespół śledztwie.

 

Za: http://dakowski.pl//index.php?option=com_content&task=view&id=2855&Itemid=138438434240