W dniu dzisiejszym na mojej pobliskiej stacji benzynowej cena bezołowiowej 95 wynosiła 5,05, a najtańszy cukier (produkcji węgierskiej!) w supermarkecie 4,19 i do tego reglamentowany!
Czasami zazdroszczę Belgom. Od 9 miesięcy nie mają rządu i nie ma tam kto czego zepsuć. Może to jest jakaś metoda?
Czekam kiedy najtańszy chleb będzie kosztował 5, a masło 10 zł wtedy PO osiągnie większość konstytucyjną.
Ryszard
Za: http://r-golis.blog.onet.pl/