Drukuj
Kategoria: Komentarz polityczny
Odsłony: 5995

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
 
149 rocznica urodzin Romana Dmowskiego to doskonała okazja by przypomnieć niezwykle aktualne poglądy przywódcy Narodowej Demokracji na sprawy publiczne. Poglądy które, wbrew bredniom o dwóch trumnach rządzących Polską, absolutnie się nie zdezaktualizowały. A co najwyżej tak jak przed laty mogą być uznane za kontrowersyjne i wywoływać żywiołową polemikę.

Roman Dmowski uważał, że deficyt państwa, dziś rozszerzany przez Platformę Obywatelską, spowodowany jest zbyt wysokimi kosztami funkcjonowania państwa. Dodatkowo, jego zdaniem, władze nakładając zbyt duże podatki, czynią produkcje polskiego przemysłu i rolnictwa zbyt drogą. Brak popytu na polskie towary, wykreowany decyzjami rządzących, prowadzi do kryzysu.

Zdaniem Romana Dmowskiego „podatki zaś państwowe i inne doszły do takiej wysokości, że stały się tamą dla rozwoju życia gospodarczego”. Konsekwencją tego jest „konieczność zredukowania machiny państwowej, a przeto zmniejszenia kosztów jej utrzymania, narzuca się, jako rzecz niesłychanie pilna”. Dodatkowo zdaniem Dmowskiego rząd to „najmniej oszczędny i najlekkomyślniejszy konsument” zaopatrujący się u nieuczciwych sprzedawców.

Roman Dmowski pisał, że „Polska niszczeje z trzech głównych przyczyn. Po pierwsze żadne państwo nie ma takiej kosztownej machiny państwowej ze wszystkimi jej przybudówkami, w stosunku do dochodów narodu z jego wytwórczości. Koszty utrzymania państwa tak wielkim ciężarem legły na jego ludności, że ta jedna przyczyna wystarczyłaby do uniemożliwienia normalnego rozwoju życia gospodarczego”.

Ideolog narodowej demokracji przestrzegał, że koszty „administracji państwa i wszelkich jego instytucji pożerają zarobki ludności produkcyjnej i przyczynia się w ogromnej mierze do zabicia wytwórczości. Już dziś żaden kraj w Europie nie wytrzymuje wszelkiego rodzaju podatków, wynikających ze zbyt kosztownej organizacji państwa”.

Roman Dmowski postrzegał rozrośniętą machinę państwa jako przejaw potwornej głupoty, prymitywizmu, pasożytnictwa i niedbałości o państwo. Uważał że machina państwa musi być na miarę naszych możliwości finansowych, a „system podatkowy przekształcić [należy] tak by nie zabijał wytwórczości”. Roman Dmowski podkreślał też, że „Kapitalizm wreszcie nowoczesny dał światu naszemu dobrobyt i bogactwo przy żadnym innym systemie nie osiągalne”.

Roman Dmowski pozytywnie oceniał demokrację. W swej publicystyce dawał wyraz przekonaniu, że demokracja polepszyła byt Europejczyków w XIX wieku i obudziła świadomość narodową. Ideolog narodowej demokracji głosił, że „zwycięstwu demokracji towarzyszył najbujniejszy w dziejach wzrost bogactwa, dobrobytu i kultury materialnej”.

Wolnorynkowe poglądy Dmowskiego nie oznaczają, że Dmowski nie dostrzegał patologii o których dziś często mówią środowiska antyglobalistów. Dmowski twierdził, że wykorzenienie kapitalizmu z moralności katolickiej doprowadziło do patologii: braku dbałości o jakość produkcji, rozpadu więzi społecznych, demoralizacji uniemożliwiającej normalne funkcjonowanie rynku. Ze szczególną krytyką Dmowskiego spotkał się amerykański imperializm kulturowy, który niszczy zachodnią kulturę czyniąc z obywateli trzodę konsumującą niepotrzebne dobra i usługi narzucone przez korporacje. Dodatkowo zdaniem Dmowskiego imperializm amerykański wyrażający się w globalizmie to dzieło masonerii.

Co dziś może szokować wiele środowisk, ze szczególną niechęcią Dmowskiego spotkali się Żydzi i masoneria. Zdaniem Dmowskiego „ogromna liczba Żydów w Polsce była zawsze nieszczęściem”, a „gdyby Polska nie miałaby tylu Żydów, nigdy by nie było rozbiorów”. Przywódca nacjonalistów pisał też, że „nasza dusza jest obca Żydom i całkowicie dla nich [Żydów] nie zrozumiała”.

Roman Dmowski, sprzecznie z współczesnymi dogmatami politycznej poprawności, oskarżał Żydów o nieuczciwość, monopolizowanie dostępu do pracy i zarobków. Przywódca endeków zarzucał Żydom oparcie swej solidarności rasowej na nienawiści do wszystkich nie będących Żydami, podporządkowanie polityki międzynarodowej swoim celom, szkodliwą dla tubylców dominacje w życiu społecznym i politycznym. Zdaniem Dmowskiego Żydzi propagowanie seksualnej demoralizacji i wielowiekową działalność na szkodę Polski i Polaków (przekupywanie i demoralizacje polskich posłów w XVIII wieku w interesie przyszłych zaborców, kolaboracje z zaborcami, zatruwanie polskiego życia politycznego w XVIII i XIX wieku, wspieranie sanacyjnej dyktatury).

Ideolog narodowej demokracji oskarżał też Żydów o wykorzystanie, wynikającego z rewolucji kapitalistycznej, awansu społecznego do stworzenia i finansowania komunizmu, wykorzystywanie swojej pozycji w kulturze i mediach do propagowania komunizmu, organizowanie wszystkich komunistycznych rewolucji. Przywódca narodowców pisał, że „marksizm w swej całości mógł się narodzić tylko w łonie żydowskim, jako płód żydowski, tym samem był przeciwieństwem wszystkiego tego, co wytworzyła w nas i w naszym życiu przeszłość europejska”. „Marksiści o ile nie są Żydami, są w pewnym sensie prozelitami judaizmu”.

Roman Dmowski Żydów obwiniał o udział w zbrodniach bolszewickich. Zdaniem Dmowskiego Żydzi „w rewolucji rosyjskiej nie byli ofiarami, ale robili raczej kariery”, „wystarczyło być Żydem, ażeby zostać komisarzem bolszewickim”, „naj konserwatywniejsi Żydzi z entuzjazmem witali zwycięstwa bolszewickie”.

Roman Dmowski oskarżał w swej publicystyce masonerię o tajną, a przez to wolną od odpowiedzialności władzę nad polityką międzynarodową w interesie żydostwa, współpracę z komunizmem, i walkę z Polską.

Autor:

Jan Bodakowski     


Autor licznych publikacji i recenzji. Publikuje też rysunki satyryczne. Bierze aktywny udział w życiu politycznym. Publikacje: Polska Niepodległa

Za: http://prawica.net/35715