Drukuj
Kategoria: Komentarz polityczny
Odsłony: 2380
Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
 
Procesy polityczne, ohydne manipulowanie społeczeństwem poprzez media, cenzura, ludzie, którzy odchodzą z pracy z instytucji publicznych za poglądy, jedyna słuszna linia polityczna, walka, brak szacunku dla prawa.
Czy w dwudziestym pierwszym wieku, w centrum Europy, w kraju który jest aktywnym członkiem NATO i Unii Europejskiej te wszystkie wymienione wyżej sytuacje mogą kojarzyć się ze skansenem totalitaryzmu sprzed lat, czy z bieżącą sytuacją polityczną?
Niestety obecna władza, obalając rodzącą się czwartą RP, sprowadziła Polskę do roli skansenu natowskiego i unijno- europejskiego, gdzie tego rodzaju praktyki, które bez wahania nazywam totalitarnymi mają wciąż miejsce.
Czekamy tylko aż jakaś komórka policyjna będąca współczesnym ZOMO zacznie pałowania na ulicach. Mam nawet pomysł, jak taka komórka mogła by się nazywać. Co Państwo powiedzą na ZOPO (Zmechanizowane Oddziały Platformy Obywatelskiej)?

Żeby nie być gołosłownym, zacznę przytaczać pewne fakty, świadczące o dyktatorskich zapędach obecnej ekipy rządzącej.
1.
Procesy polityczne- no cóż, normalna sytuacja w demokracji jest to, ze jedna partia ma różne poglądy od innej.
To raczej oznaka zdrowia w systemie politycznym.
Ale postawienie przed sądem Zbigniewa Ziobrę, za ujawnienie faktu niezwykle istotnego z punktu widzenia państwa, i to ujawnienie nie szerokiemu gremium publicznemu, a jedynie faktycznie najważniejszej osobie w państwie jaką jest premier, odbierać należy jako walkę polityczną przy pomocy organów państwa niczym nie odbiegającą od tego co dzieje się na Białorusi.
Przypomnieć tu należy iż panu Marszalkowi Komorowskiemu zarzuca się rzecz o wiele gorszą, mianowicie udział w planowanej sprawie o charakterze korupcyjnym, a w państwie Tuska i Pawlaka ten człowiek śmieje się w twarz osobom chcącym wyjaśnić sytuację.
To świadczy o kompletnym braku szacunku dla opinii publicznej i dla prawa- ale o tym później.
2.
Ochydne manipulowanie społeczeństwem poprzez media- ze zrozumiałych względów podczas rządów poprzedniej ekipy media brały ówczesny gabinet w krzyżowy ogień krytyki.
Bywało to czasem bardzo przesadzone, ale niby taka rola mediów i nikogo to nie dziwiło.
Ale w momencie gdy rząd się zmienił, a media się ciągle wieszają na obecnej opozycji, która przecież nie ma wpływu na władzę- to już manipulacja.
Trzeba przyznać, ze jeszcze teraz opiera się trochę temu telewizja publiczna, uwolniona i przywrócona społeczeństwu podczas rządów LPR, PIS i Samoobrony.
Ale przecież nie mogło to ujść bezkarnie.
Obecna koalicja, w sposób znowu tak dobrze znany zza wschodniej granicy chce bezczelnie zagarnąć i te- ostatnie w miarę obiektywne media, wręcz oficjalnie zapowiadając, że w najbliższym czasie cały zarząd TVP wyląduje na bruku.
Ale tych manipulacji jest znacznie więcej.
Bo jak należy tłumaczyć fakt, iż nawet programy satyryczne przepełnione są nienawistną polityczną demagogią.
Kto ogląda Kubę Wojewódzkiego wie o czy mowa.
Nie ma niemal odcinka, żeby wymieniony dziennikarz, kreujący się na żywe odzwierciedlenie trendów w życiu publicznym, nie mówił jak bardzo modna jest PO a jak bardzo do kitu jest PIS, czy LPR.
Przepraszam, ale tym razem przyrównam to nie do Białorusi, tylko naszego rodzimego PRL, gdzie wszystko, nawet kabaret było instrumentem propagandy ( z wiadomym wyjątkiem Jana Pietrzaka).
Sama medialna propaganda, od czasów komuny jeszcze nigdy nie była tak silna.
Słyszymy o tym jak bardzo rosną płace.
Pytanie komu, bo raczej nikt, zapytany o to na ulicy nie przyzna, że w ostatnim czasie jego pensja wzrosła.
Słyszymy jak bardzo UEFA jest zadowolona z naszych przygotowań do organizacji mistrzostw Europy w piłce nożnej.
Tylko czemu ostatnio ta szacowna instytucja zastanawia się czy nam aby tego nie odebrać?
Słyszymy jak bardzo nasz budżet idzie do przodu.
Tylko czemu swoje miejsce w życiu tego wysoko rozwiniętego kraju mają takie akcje jak ta, która powoduje dożywianie dzieci w szkołach, bo w domach nie maja co jeść?
Zresztą praktycznie cała kampania wyborcza PO okazała się jedną wielką demagogią i kłamstwem.
Tak przy okazji, ciekawe czemu było tak fajnie dopóki władzy nie objęła PO i PSL.
Nagle się okazało, że u nas tez się pogorszy.
Ale oczywiście nie znaczy ze rządzą nami nieudacznicy- bo przecież wszystkie media grzmiały jak wspaniali to fachowcy, tylko nagle krach finansowy na całym świecie.
Ciekawe...
3.
Cenzura- mamy niby tyle stacji telewizyjnych.
Czy znają Państwo jakiegoś dziennikarza, który by powiedział ze te mundurki w szkołach to jednak nie był zły pomysł, że stop przemocy w szkole to w zasadzie coś co jest bardzo potrzebne, ze szkoła powinna kreować zachowania patriotyczne w imię zasady wychowywania młodych obywateli poprzez przerabianie lektur Sienkiewicza w miejsce np. lektur Gombrowicza?
Czemu nikt w mediach głośno nie mówi, że lepiej z bandytyzmem walczyć radykalnie niż wypuszczać całą mafie na wolność w imię nie nadużywania instrumentu jakim jest areszt, tak jak byśmy mówili o niewinnych ministrantach torturowanych przez złą policję a nie o bezwzględnych bandytach obcinających palce, porywających, wymuszających haracze.
4.
Ludzie którzy odchodzą z pracy za poglądy- cóż takiego się stało, że historyk, nie spoczywający na laurach, chcący dociec prawdy o najistotniejszych wydarzeniach z punktu widzenia Polski, który do tej pory realizował się poprzez prace dla społeczeństwa w IPN, teraz nie ma tam juz swojego miejsca?
A po prostu, uznał, że z akt wynika coś co nie podoba się obecnej władzy.
Uznał on, że istnieją przesłanki by twierdzić ze Wałęsa był tajnym współpracownikiem komunistycznych służb, co w tym przypadku oznacza również zdradę.
Nikt nie podjął z nim merytorycznej dyskusji. Słyszeliśmy tylko całe tony oskarżeń i pomówień.
Po stronie liberalnej nie znalazł się nikt, kto by twarzą w twarz, podyskutował o tym z wymienionym historykiem, opierając się na merytorycznych faktach a nie wyzwiskach rzucanych najczęściej na plecy.
5.
Jedyna słuszna linia polityczna- niestety żyjemy w państwie, w którym za przyznanie się publicznie do identyfikowania się np. z LPR jest się z miejsca wyśmiewanym.
Wiąże się to z opisaną wcześniej manipulacją i cenzurą.
6.
Brak szacunku dla prawa- uosobieniem tego punktu jest Janusz Palikot, który śmiejąc się z prawa pomalował swoja kamienice wbrew prawu.
Jasne, głupie prawo. Zgadzam się z tym.
Ale gdyby każdy sam sobie wybierał które prawo jego dotyczy a które nie, byłaby anarchia.
Kolejna osoba to była juz posłanka PO, która podjęła gotowość do wzięcia w łapę, a później tłumaczyła się ze została uwiedziona.
No takich jaj to jeszcze w polityce nie było.
A kiedy niejaki Radosław M. Bramkarz, ale również polityk PO brał udział w bójce, to okazało się, że to policjanci byli źli.
Takiej bezczelności chyba tez jeszcze nie było.
Tych przypadków jest o wiele więcej, ale mi chodzi raczej o zarysowanie problemu, bo na opisywanie każdego przypadku nie starczyło by miejsc na serwerze.
Niestety- drodzy Państwo, wygląda na to że historia znowu zatacza koło.
Oby tylko nie skończyło się to nową kopalnią Wujek, czy innymi aktami terroru państwa wobec obywateli.

Andrzej Kocur