Drukuj
Kategoria: Komentarz polityczny
Odsłony: 2674

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
 

Nie milkną komentarze po facebookowym wpisie ambasadora RP w USA Ryszarda Schnepfa, który zaatakował „Gazetę Polską” i „Gazetę Polską Codziennie” pisząc o „wzorcach z 1968 roku”. Odniósł się do tych słów doradca prezydenta prof. Andrzej Zybertowicz. Stwierdził, że Schnepf „zachowuje się tak, jakby wypowiadał posłuszeństwo państwu polskiemu”. 

W ostatnim wydaniu tygodnika „Gazeta Polska” ujawniono informacje dotyczące rodziców ambasadora Polski w USA Ryszarda Schnepfa.

Ojciec – Maksymilian Sznepf – we wrześniu 1940 r. na własną prośbę został powołany do Armii Czerwonej. W 1943 r. został powołany do 1. Dywizji im. Tadeusza Kościuszki. Jako dowódca najpierw drużyny, a następnie plutonu i kompanii przeszedł „cały szlak bojowy od Lenino do Berlina”. Natomiast po niemieckiej kapitulacji Sznepf brał udział „w likwidacji band w Białostockiem”, czyli pacyfikacji podziemnej armii Żołnierzy Wyklętych walczących z sowieckim najeźdźcą. Uczestniczył m.in. w słynnej „obławie augustowskiej”, w której dowodził pododdziałem 1 Praskiego Pułku – polscy żołnierze działali razem z NKWD i UB. Jego bezpośrednimi przełożonymi w Zarządzie II Sztabu Generalnego byli funkcjonariusze GRU, którzy sporządzali dla Maksymiliana pisemne wytyczne. Z kolei matka Ryszarda Schnepfa, Alicja, pracowała najpierw w Ministerstwie Bezpieczeństwa Publicznego, a później w Służbie Bezpieczeństwa.

Schnefp odniósł się do tego na Facebooku, pisząc, że publikacja to nawiązanie do wzorców z marca 1968 r.

Fala antysemickich hejtów dotarła za ocean budząc konsternację, a przede wszystkim skutecznie burząc z mozołem budowany przeze mnie wizerunek Polski tolerancyjnej, bez rasizmu i antysemityzmu. (…) Szczują, grożą, prowokują. Nie, nie boję się o siebie. Nauczyłem się żyć na krawędzi. Boję się jednak o swoje dzieci, którym ktoś zapewne też powie kiedyś „wynocha!”. Boję się o Polskę
– zatrwożył się ambasador.

W niedzielnym programie „Woronicza 17” w TVP Info skomentował słowa Schnepfa doradca społeczny prezydenta RP Andrzeja Dudy profesor Andrzej Zybertowicz.

To przykre zachowanie. Oto ukazał się jakiś tekst w gazecie, która nie jest gazetą rządową. Urzędnik państwa polskiego imputuje temu tekstowi rzeczy, których tam nie ma, traktuje ten tekst jako formę gry politycznej i publicznie zachowuje się tak, jakby wypowiadał posłuszeństwo państwu polskiemu. Takie można odnieść wrażenie
– podkreślił prof. Zybertowicz.

Z kolei minister Beata Kempa dodała, że „osoba, która pełni funkcję publiczne, a taką osobą jest również ambasador, powinna umiejętnie używać takich komunikatorów jak Facebook i Twitter”.

http://m.niezalezna.pl/78506-doradca-prezydenta-ambasador-schnepf-wypowiada-posluszenstwo-panstwu-polskiemu

Za: https://wirtualnapolonia.com

 

„Schnepf, ty żydowska mordo, wynocha z Polski” – Ambasador Polski w USA odpowiada na artykuł w bardzo emocjonalny sposób.

Niedawno Schnepf był głównym tematem artykułu „Resortowy ambasador w Waszyngtonie”, który ukazał się w „Gazecie Polskiej”. Dziennikarka Dorota Kania ujawniła, że ojciec Schnepfa, Maksymilian blisko 60 lat wcześniej został skierowany do służby dyplomatycznej w Waszyngtonie przez rosyjskie GRU.

Autorka napisała również, że ojciec polskiego ambasadora po kapitulacji Niemiec brał udział „w likwidacji band w Białostockiem, czyli pacyfikacji podziemnej armii Żołnierzy Wyklętych walczących z sowieckim najeźdźcą”. Zwrócono również uwagę, że polski ambasador w USA był związany z m.in. Bronisławem Geremkiem i Adamem Danielem Rotfeldem.

Emocjonalna odpowiedź ambasadora: 

 

Ambasador wprost zarzucił dziennikarce Dorocie Kani, ANTYSEMITYZM, oraz kłamstwa na jego temat w celu odwołania go z funkcji Ambasadora Polski w USA.

To „NAZISTOWSKA TRADYCJA” grzmi Schnepf.

Na reakcję Doroty Kani nie trzeba było długo czekać:

Schnepf „zagrał antysemicką nutą, chociaż w tekście nie ma ani słowa na temat Żydów”. „Nigdzie, w żadnym akapicie ani zdaniu nie ma nawet cienia antysemityzmu. Nie przeszkadza to ambasadorowi Schnepfowi rzucać bezpodstawnych oskarżeń, odwoływać się do 1968 r., uderzać w wysokie nuty pisząc o swojej rodzinie”

 „Tymczasem jest to nieprawda. Ambasador Schnepf jest kiepskim ambasadorem i urzędnikiem MSZ, o czym świadczą fakty z jego przeszłości. Odwoływanie się do wydumanego antysemityzmu to nic innego jak paskudna gra w obronie własnej” – zakończyła.

wRealu24.pl

 

Za: https://wirtualnapolonia.com