Przysłowia są mądrością narodu. Ktoś tak chyba powiedział. I miał rację. Najbardziej jest to widoczne gdy spojrzymy na obecny rząd. Odniesień do różnych ekip, które z punktu widzenia upływającego czasu można już chyba nazwać historycznymi, jest bardzo wiele. Ja wyselekcjonowałem tylko kilka z nich. Najbardziej rzucający się w oczy przykładem i zarazem odniesieniem do czasów zamierzchłych, choć nie aż tak bardzo, jest pazerna łapa rządu wyciągana w stronę mediów publicznych. Mi się to w sposób oczywisty kojarzy z komuną.
Owszem, ktoś może powiedzieć, że takie rzeczy dzieją się i dzisiaj w... Rosji. Dobrze, niech będzie. Takie zachowania władzy kojarzą mi się i z jednym i z drugim systemem, obydwoma zza naszej wschodniej granicy. Zresztą o ile próby podporządkowania w arogancki i bezczelny sposób TVP i radia, o ile są naganne moralnie i politycznie, zwłaszcza w demokratycznym społeczeństwie, o tyle są logiczne jeśli popatrzy się na formacje rządzące (wszak PSL swoim udziałem w tej haniebnej koalicji firmuje również każde jej posunięcie), wszak biorąc pod uwagę najbardziej liczące się media w Polsce, to tylko publiczne się jeszcze jakoś bronią, przed wiernopoddańczym hołdowaniem Platformy Obywatelskiej. To oczywiście musi budzić złość strony rządzącej.
Swoją drogą, jestem ciekaw co by Platforma krzyczała, gdyby to np. Poprzednia ekipa chciała wprowadzić kuratora do Polskiego Radia. A słyszelibyśmy pewnie, że PIS szykuje kolejny zamach stanu.Kolejna analogia dotyczy oskarżeń wysuwanych pod adresem poprzedniej ekipy rządowej za nieróbstwo. Owszem, trochę im się należało, ale gdy patrzymy na to co władza robi dzisiaj, trzeba przyznać, że ta poprzednia, choć nie idealna, to istni pracoholicy. No i wreszcie drogi... tu w zasadzie trudno mówić o historii, bo jak się patrzy na stan naszych dróg, oraz statystyki, dochodzimy do wniosku, że wolna Polska, pod tym względem, ile by sejmów, senatów, ministrów i prezydentów w tym czasie nie miała, przegrywa z każdym osobno rządem komunistycznym.
Ja broń Boże nie chcę gloryfikować bezwzględnie złej i szkodliwej dla Polski władzy komunistycznej, chcę raczej wykazać, ze mimo iż tamta władza była zła i szkodliwa, w kwestii dróg robiła więcej dobrego niż każdy rząd wolnej Polski razem wzięty.Ja poszedłem na łatwiznę, wyselekcjonowałem tylko trzy przykłady z,jak sądzę, paru tysięcy, na to, że fakt- historia się toczy kołem, ale nie zawsze to wychodzi na dobre.
Andrzej Kocur