Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna

Najlepszą ustawą dotyczącą in vitro byłby zakaz wykonywania sztucznego zapłodnienia na terytorium Rzeczpospolitej - uważa dr Tadeusz Wasilewski, znany ginekolog, który przez kilka lat przeprowadzał procedury zapłodnienia pozaustrojowego.

Dr Tadeusz Wasilewski przez 14 lat (od 1993 do 2007 roku) był bardzo aktywnie związany z programem in vitro. Pracował w białostockiej klinice, która jako pierwsza stosowała metodę sztucznego zapłodnienia. Był wśród pionierów medycyny rozrodu wspomaganego w Polsce - zawodowo osiągnął sukces. Jednak w pewnym momencie, w kwietniu 2007 r., radykalnie zrezygnował z in vitro. Zajął się naprotechnologią.

Jego decyzja wywołała wielkie poruszenie w środowisku lekarskim oraz wśród pacjentów. W jednym z wywiadów dla lokalnych mediów (tu: Poranny.pl/2012) dr Wasilewski powiedział: "Stanąłem w obronie mojego najmniejszego pacjenta, jakim jest zarodek ludzki. Przez 14 lat tego nie robiłem, chociaż miałem to życie ludzkie przed oczyma, pod mikroskopem, na odległości 15 cm" .

Dr Tadeusz Wasilewski skomentował dla KAI projekt Ustawy o leczeniu niepłodności, przekazany przez Ministerstwo Zdrowia do konsultacji społecznych. Zdaniem lekarza, który przez kilkanaście lat zajmował się sztucznym zapłodnieniem od strony praktycznej, ministerialna propozycja jest skrajnie liberalna, nie liczy się z negatywnymi skutkami jej działania i w istocie aprobuje obecny stan działań klinik in vitro.

Ocena użytkowników: 3 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
Izabela BRODACKA 

Z prawdziwą przykrością przeczytałam listę osób popierających wystawianie bluźnierczego spektaklu Golgota Picnic. Między innymi dlatego, że znalazłam tam nazwisko mojej szkolnej koleżanki Małgorzaty Dziewulskiej. Nigdy nie byłyśmy zaprzyjaźnione, ani nie byłyśmy nawet bliskie towarzysko. Uważałam ją jednak za osobę cywilizowaną. Wykształcona, elegancka, świetnie pisząca. Filozof i teatrolog. Powinna rozumieć, że niezależnie od jej osobistych poglądów i wierzeń, oraz niezależnie od tradycji rodzinnej ( jest podobno z rodziny Natansonów) obrażanie cudzych uczuć religijnych jest poniżej wszelkiego poziomu. Ciekawa jestem czy równie gorliwie- w imię wolności sztuki- popierałaby spektakl wyśmiewający tradycyjne żydowskie święta albo wręcz holokaust.

Jak piszę - Dziewulska nie była nigdy mi osobą bliską, ale wydawało mi się że jesteśmy z tego samego kręgu kulturowego. Choćby przez fakt uczęszczania do tego samego renomowanego liceum imienia Narcyzy Żmichowskiej w Warszawie . Tak mi się tylko wydawało.

Dziewulska zawsze zajmowała się teatrem. Miała nawet swój zespół w Puławach, któremu swego czasu robiłam zdjęcia. Bardzo miło wspominałam pobyt w Puławach, gdyż po zrobieniu stosownych zdjęć uciekłam do ukochanego Kazimierza Dolnego.

Zespół była to jak pamiętam jakaś popłuczyna po Grotowskim. Wyszło z niego podobno kilku dobrych aktorów.

Ocena użytkowników: 2 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
Wśród osób tworzących nowoczesny obóz nacjonalistyczny w Polsce najważniejszą rolę odegrały trzy postacie: Jan Ludwik Popławski, Roman Dmowski i Zygmunt Balicki. Popławski miał być inicjatorem w dziedzinie twórczej myśli politycznej, Dmowski przejawiał największy dar działania praktycznego a Balicki był wytrawnym technikiem organizacyjnym oraz miał wybitne skłonności badawcze i naukowe. [1]

JAN LUDWIK POPŁAWSKI - "MY WSZYSCY Z NIEGO" (R. Dmowski)
 Jan Ludwik Popławski urodził się 17 stycznia 1854 r. w miejscowości Bystrzejowice na Lubelszczyźnie, w patriotycznej rodzinie ziemiańskiej.
W 1873 r. rozpoczął studia prawnicze na Uniwersytecie w Warszawie.
W 1877 r., wraz z Adamem Szymańskim, założył i prowadził tajną organizację młodzieżową „Synowie Ojczyzny”, która była powiązana z galicyjską Konfederacją Narodu Polskiego. Wspomnianą organizację uznaje się za pierwszą po 1863 r., konspirację, która miała na celu przygotowanie struktur w Kongresówce pod powstanie niepodległościowe. Planowana rebelia miałaby wybuchnąć podczas spodziewanej wojny pomiędzy zaborcami. Z odezwy przez nich wydanej, wynikało, iż powstanie objęłoby wszystkie trzy zabory, czym różniłoby się od poprzednich.
Za działalność konspiracyjną Popławski wraz z grupą ponad 30 osób został 30 kwietnia 1878 r. aresztowany, po czym osadzony w Cytadeli Warszawskiej. 8 stycznia 1879 r., wyrokiem administracyjnym skazano go na zesłanie na Syberię do guberni wiackiej (stąd wynikają podpisy na części jego artykułów „Wiat”, „Wiatko”, „V-t”). Dzięki staraniom rodziny w lutym 1882 r., został ułaskawiony, a w czerwcu tegoż roku powrócił do Warszawy.
W następnym roku podjął pracę w wydawanym przez ojca polskiego pozytywizmu Aleksandra Świętochowskiego tygodniku „Prawda”. W 1884 r. pod zarzutem działalności rewolucyjnej oraz kontaktów z działaczami socjalistycznego Proletariatu został ponownie aresztowany i odsiedział 3 miesiące w Cytadeli.

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna

Witam.

Ten artykułu zdaje się być nie na miejscu, biorąc pod uwagę jego tytuł i umiejscowienie na portalu prawicowym. Wiemy jednak, a raczej każdy, co bardziej zorientowany w aksjologii wie, że od każdej normy w ekstremalnych sytuacjach występują wyjątki. Dzisiaj panuje owa ekstremalna sytuacja.

W Biblii jest napisane, że Bogu trzeba oddać, co Boskie, a cesarzowi, co cesarskie. Co jeśli cesarz chce tego, co Boskie? Co, jeśli cesarz stara się przejąć naszą prywatność, pracę, oszczędności, nauczanie, itd.? Czy to nadal jest cesarz, czy może złodziej?

Wiemy, że w społeczeństwie nie może funkcjonować samowola, bo z wolności zostaną nici. Wiemy też, że wolność może być ograniczana wtedy i tylko wtedy, jeśli jest do tego konieczność – powodowana jakąś wyższą fundamentalnie przyczyną. Wyłania nam się obraz normalności, gdzie ludzie nie kolidują swoją wolnością w cudzą, a odbierany „z góry” obraz rzeczywistości nie szkicuje fałszu. Czy wolno nam być biernymi w sytuacji, gdy normalność jest niszczona? Zdaje się, że nie, ale zbadajmy pod kątem moralnym i logicznym kilka najbardziej powszechnych możliwości.

1. W historii wielokrotnie mieliśmy do czynienia z rewolucją.
Praktycznie zawsze kończyło się to klęską, patrząc przez pryzmat czasu. Najbardziej znaną i kontrowersyjną jest tzw. rewolucja Francuska. Lewacy i obecne unijne środowiska uważają ją za synonim nowoczesności i postępu. Prawica uważa ją za szkodliwą i bezsensowną. Na co wskazują fakty? Oczywiście, na rzecz prawicy. Podczas rzeczonej rewolucji ginęło średnio 17 tysięcy osób rocznie, z czego około jedna trzecia bez wyroku. Jej bezpośrednim efektem było dojście do władzy Napoleona Bonaparte, który przeprowadził najazd na sporą część Europy, po czym został przez tą Europę podbity. Następnie przywrócono dynastię sprzed rewolucji i w zasadzie po rewolucji pozostał rozjuszony lud w całej Europie, mnóstwo strat i tragedia zamordowanych ludzi oraz ich rodzin. Łatwo się na to patrzy siedząc sobie dzisiaj przy komputerze, ale nie można sobie pozwolić na zbyt odruchowe zapominanie, jak wielką i bezmyślną rzezią była ta rewolucja. Na owe czasy była to skala porównywalna z Holocaustem w kontekście lat czterdziestych XX wieku. Rzecz jasna, tam też powodem byli przodkowie dwudziestowiecznych narodowych socjalistów i dzisiejszych socjaldemokratów unijnych. Rewolucja charakteryzuje się tym, że podjudzona, duża grupa ludzi robi coś „na hura”, bo „im się należy”. Jest to najgorsza forma dążenia do normalności – jest przerostem formy nad treścią.

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
To jest moja matka, ta ziemia! To jest moja matka, ta Ojczyzna! To są moi bracia i siostry! I zrozumcie, wy wszyscy, którzy lekkomyślnie podchodzicie do tych spraw, zrozumcie, że te sprawy nie mogą mnie nie obchodzić, nie mogą mnie nie boleć! Was też powinny boleć! Łatwo jest zniszczyć, trudniej odbudować. Zbyt długo niszczono! Trzeba intensywnie odbudowywać! Nie można dalej lekkomyślnie niszczyć!” JPII

Najwyżsi Pasterze Kościoła Katolickiego w Polsce!

Zaledwie mgnienie temu obchodziliśmy w pełni chrześcijańskiej radości, z tęsknotą oczekiwany akt kanonizacji Papieża Polaka. Wielu z nas oczekiwało tego daru  z pewną troską o to, czy moce ciemności nie zdołają  zakłócić  wydarzenia, które zostało ofiarowane dla naszego umocnienia. Dla umocnienia  Kościoła powszechnego , lecz także  Kościoła Polskiego , który przecież wydał tego Świętego Kapłana.
Daru także dla umocnienia tej polskiej ziemi ,której Święty nie tytułował inaczej niż wyrażającym miłość , szacunek, oddanie i synowską troskę określeniem – Matka.

Percepcja znaków naszych czasów skłania nas niekiedy do wniosku, że szatan wydaje się sterować tak wieloma zjawiskami współczesności , że ludzkość w coraz większej masie „oddaje mu pokłon”, lecz nie wolno nam ulegać  pesymizmowi  kłamstwa, jakoby to on - władca ciemności był wszechmocny. Nie jest wszechmocny, wszechmocny jest wyłącznie Bóg.
Jan Paweł II głosił : „ Nie wolno nam zapominać, że panowanie sił grzechu zostało pokonane przez zbawienną moc Chrystusa.”
Zły duch nie był w stanie zakłócić wydarzenia, nad którym patronat sprawował Duch Boży.
Dlatego nie udało się przeszkodzić aktowi  ofiarowania nam kolejnego Świętego , którego zrodziło „to dziedzictwo, któremu na imię Polska”.