Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
 
Urzędniczo-biurokratyczne szaleństwo trwa. Ministerstwo Rolnictwa ostrzega na swojej stronie, „że od 11 lutego 2017 r. będą mogły być nakładane kary za nabywanie produktów rolnych bez pisemnej umowy z producentem”.

Nowe przepisy wprowadzają kary pieniężne za produkty nabyte wskutek wadliwej umowy lub bez pisemnej umowy na dostawę produktów rolnych. Kara to 10 proc. wartości towaru!

Organem uprawnionym do kontroli i nakładania kar pieniężnych będzie dyrektor oddziału terenowego Agencji Rynku Rolnego właściwy według miejsca siedziby lub zamieszkania nabywcy.

Jak powinna wyglądać umowa

Ministerstwo tłumaczy jak ma wyglądać nowa papierologia: „Umowa na dostawę produktów rolnych musi być sporządzona w formie pisemnej przed dostawą.

Powinna zawierać w szczególności następujące elementy:

1. Cenę do zapłaty za dostawę.
Cena określona w umowie jest niezmienna lub jest obliczana przez połączenie różnych czynników określonych w umowie, które mogą obejmować wskaźniki rynku odzwierciedlające zmiany warunków na rynku, dostarczoną ilość oraz jakość lub skład dostarczonych produktów rolnych.

2. Ilość i jakość produktów.
Umowa powinna określać ilość i parametry jakościowe dostarczanych produktów rolnych wraz z terminem realizacji dostaw.

3. Okres obowiązywania umowy.
Umowa może być sporządzana na czas ograniczony lub nieograniczony. Powinna zawierać klauzule dotyczące rozwiązania umowy. Obecnie nie jest uregulowany minimalny okres obowiązywania umowy. Strony umowy w dwustronnych negocjacjach określają długość obowiązywania umowy.

4. Szczegóły dotyczące terminów i procedur płatności.

5. Ustalenia dotyczące odbioru lub dostawy produktów rolnych.

6. Przepisy mające zastosowanie w przypadku zaistnienia siły wyższej.”

Ale jest też fragment komunikatu świadczący, że w Ministerstwie Rolnictwa rządzą jednak ludzkie paniska. Nie narzucają cen. Pewnie na razie:

„Wszystkie elementy umów na dostawę produktów rolnych zawieranych przez producentów, odbiorców, przetwórców lub dystrybutorów, w tym elementy powyżej określone, są swobodnie negocjowane pomiędzy stronami.”

Skąd ten absurd

Oczywiście bzdura przyszła z Unii: „Obowiązek zawierania pisemnych umów na dostawę produktów rolnych ma na celu wzmacnianie współpracy w łańcuchu dostaw żywności. Widząc potrzebę wzmocnienia pozycji producenta, Polska wdrożyła przepisy rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 1308/2013 w zakresie kształtowania właściwych stosunków umownych” – piszą urzędnicy Ministerstwa Rolnictwa, nic nie wspominając o kosztach i uciążliwości nowej papierologii.

Źródło: Ministerstwo Rolnictwa

Za: http://wolnosc24.pl/2017/03/03/czy-oni-zupelnie-zwariowali-zakup-kazdej-skrzynki-jablek-przez-warzywniak-ma-byc-teraz-opisany-w-umowie/