Drukuj
Kategoria: Warto przeczytać
Odsłony: 10150

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
 
Amor Patriae nostra Lex!
Miłość Ojczyzny naszym prawem!

Patriotyzm - postawa społeczno-polityczna oparta na zasadach miłości i przywiązania do Ojczyzny, jedności i solidarności z własnym narodem, poczuciu więzi społecznej i wspólnoty kulturowej; forma ideologii narodowej postulująca podporządkowanie i poświęcenie dążeń osobistych sprawom narodu i ojczyzny, jeżeli tego wymaga ich dobro. Patriotyzm polegający na stawianiu wysoko w hierarchii wartości dobra własnego narodu i ojczyzny, wiąże się z uznawaniem innych wartości społecznych, a zwłaszcza z szacunkiem dla innych narodów i poszanowaniem ich suwerenności; tak rozumiany patriotyzm jest przeciwieństwem kosmopolityzmu i nacjonalizmu.

Miłość ojczyzny i rodaków bynajmniej nie jest zabobonem, ale cnotą godną pielęgnowania, podobnie jak miłość rodziny itd. Ale z patriotyzmem łączą się dwa wzajemnie przeciwne zabobony: jeden z nich przywiązuje do miłości ojczyzny zbyt dużą wagę i czyni z patriotyzmu nacjonalizm, a więc chorą nieprawidłowość, fałsz i zabobon. Drugi, przeciwny mu, [kosmopolityzm, internacjonalizm - komuna i lewactwo - przyp. red. polonica.net] także miesza patriotyzm z nacjonalizmem, a nawet z rasizmem i potępia go jako taki.
Jeśli chodzi o utożsamienie patriotyzmu z nacjonalizmem, wystarczy zauważyć, że kto kocha własny kraj, niekoniecznie musi tym samym ubóstwiać go ani pogardzać innymi krajami, a tym mniej ich nienawidzieć. Nie musi też wcale uważać narodu za "najwyższe dobro", tak jakby tego chciał nacjonalizm.
Robić więc z patriotyzmu nacjonalizm jest nieprawidłowością, fałszem i zabobonem.

Znacznie groźniejszy jest drugi rozpowszechniony dziś fałsz i zabobon.

Wielu zwłaszcza tzw. lewicowców (wyrażenie, którego sens bardzo trudno zrozumieć) przyznaje się do tego: każdy, kto ośmiela się twierdzić, że kocha swój kraj bardziej niż, powiedzmy, Ekwador, Rosję czy Izrael, jest oskarżany o "rasizm".

Tym bardziej każdy, kto zmuszony jest do wyboru, daje pierwszeństwo własnemu rodakowi przed obcym, uchodzi za rasistowskiego zbrodniarza, w rodzaju hitlerowców.

Że to nie jest zabobonem, że każdy człowiek ma święte prawo dbać przede wszystkim o ludzi sobie bliskich, a to bez żadnej nawet myśli o wyższości tej czy innej rasy, czy narodowości, powinno być jasne. [ale, niestety jasne nie jest - red. polonica.net]

Może następująca (prawdziwa) historyjka pomoże w zrozumieniu, o co chodzi.

Jeden z przyjaciół, Jan, miał bardzo brzydką, zezującą matkę, która w dodatku była kleptomanką i raz już była aresztowana za kradzież. Kiedy go ktoś zapytał, a więc dlaczego ty ją tak kochasz, że stawiasz ją ponad wszystkich innych,

Jan odpowiedział: dlaczego? - bo jest moją matką!

Mniej więcej taki sam jest stosunek każdego uczciwego człowieka do swojej ojczyzny.

Kto temu przeczy, jest ofiarą fałszu i zabobonu.

Podłożem zabobonu jest zabobonna wiara w ludzkość i w równość ludzi.


Na podstawie "Sto zabobonów" Józef Maria Bocheński

Za: www.polonica.net


 Redakcja wsercupolska.org nie zawsze zgadza się z wieloma poglądami i tezami, ale publikujemy teksty, które uważamy za ważne lub ciekawe.