Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
 

USA stworzyły arsenał prawny, przy pomocy którego przywłaszczyły sobie prawo do sądzenia innych krajów i przekształciły tenże arsenał w narzędzie jak najbardziej skutecznej ofensywy ekonomicznej.

"Politycy państwa, które przestało być suwerenne są nieprzerwanie poddawani procesom weryfikacyjnym i obowiązuje ich wydajność"

Ktoś zapyta przez kogo są weryfikowani? Otóż nie są weryfikowani przez naród, ale przez transnarodowych bankierów i amerykański senat, który produkuje "ustawy moralne" na użytek Goldman Sachs.

Amerykańska wyższość moralna uczy nas i karze

La superiorità morale Usa ci insegna e ci punisce

http://www.maurizioblondet.it/la-superiorita-morale-usa-ci-insegna-ci-punisce/

Maurizio Blondet   1 kwiecień 2016     tłum. RAM

"Apeluję do rządów o współpracę, o przyznanie, że suwerenność jest iluzją, całkowitą iluzją do zaniechania"– w ten sposób, kilka dni temu wypowiedział się Peter Sutherland, specjalny przedstawiciel sekretarza ONZ.

Peter Sutherland

https://en.wikipedia.org/wiki/Peter_Sutherland

Po czym dodał:

"Czasy, w których można było ukryć się poza granicami i płotami skończyły się dawno. Powinniśmy pracować i współpracować razem w celu stworzenia lepszego świata, co oznacza konieczność zniszczenia prowincjalnych familizmów, zniszczenia przestarzałych pamięci historycznych, przeżytych wyobrażeń o własnym kraju i uznanie, że jesteśmy częścią ludzkości".

Można skomentować, że są to frazesy, strzępy politycznie poprawnego myślenia grupowego, do jakiego przyzwyczajają nas nasi politycy, papież Franciszek i cały postępacki cyrk medialny. To, co nadaje tym zdaniom większej wymowy, to osoba, która je wypowiada.  Sutherland, który jest dzisiaj specjalnym przedstawicielem ONZ− w przeszłości był dyrektorem Royal Bank of Scotland, następnie pracował w Goldman Sachs International i był członkiem  komitetu sterującego grupy Bilderberg.


Aktualnie znajduje się w zarządzie giganta ubezpieczeniowego  Allianz i międzynarodowego koncernu farmaceutycznego Eli Lilly. To Sutherland doradził, że: "Niemcy powinny przyjąć 1 milion emigrantów rocznie przez 30 lat".

Jest rzeczą ciekawą odnotowanie, że lekcje moralności filantropijnej, wezwania do gościnności i potępianie naszego małostkowego i nikczemnego egoizmu – które lansują politycy i Franciszek, pochodzą właśnie ze środowisk bankierów.

 

Potężni władcy banków inwestycyjnych i zarządzający rynkiem globalnym –  Sutherland był również dyrektorem WTO − World Trade Organization (czyli "strażnikiem" handlu bez ceł) – oceniają nas jako mizernych chrześcijan,  ludzi zbytnio przywiązanych do naszej własności i chcą nas intensywnie umoralniać.

Jak wiadomo, amerykańska moralność ma zamiar ukarać  Volkswagena za oszukiwanie na emisji zanieczyszczeń –  kara ma wynosić 20 miliardów dolarów.

W roku 2015 sąd amerykański skazał bank  BNP Paribas na zapłacenie 8.9  miliardów dolarów za pogwałcenie amerykańskiej ustawy o embargo nałożonego na Sudan i Iran – pieniądze, które wg. wersji uficjalnej, posłużyły rządowi do "wypłacenia ofiarom odszkodowań".

Skazano również  Alstom na karę w wysokości 770 milionów dolarów za sprzedaż sekcji energetycznej a  General Electric, 800 milionów  zapłacił  Siemens, 170 milionów  Alcatel oraz 5 – 6 miliardów zapłaciło razem  około pół tuzina europejskich spółek przemysłowych za − "korupcję". Również szwajcarskie banki musiały słono zapłacić amerykańskiej moralności –  około 35 miliardów dolarów.

Można ironicznie powiedzieć, że eksterytorialność prawodawstwa amerykańskiego jest olbrzymim progresem etycznym.

"Stare" prawo miało tę"wadę", że miało zastosowanie w obrębie granic państwowych. Ale jak naucza  Sutherland – dziś w  ONZ, a wczoraj w  Goldman Sachs − "czasy, w których można było ukryć się poza granicami dawno się skończyły".

 

Nie istnieje na świecie miejsce − za wyjątkiem upatrzonych rajów podatkowych −  gdzie "kanalie, przekupni politycy, spółki i banki"  mogłyby się ukryć przed amerykańskimi sędziami.

Mówił o tym w lutym dziennikarz – ekspert ekonomiczny Jean-Michel Quatrepoint, członek  Fondation Res Publica, opisując arsenał prawny, przy pomocy którego super – potęga przywłaszczyła sobie prawo do sądzenia innych krajów i w jaki sposób przekształciła tenże arsenał  w narzędzie jak najbardziej skutecznej ofensywy ekonomicznej.

Fondation Res Publica

http://www.fondation-res-publica.org/

Wszystko zaczęło się po upadku ZSRR, kiedy to Waszyngton wyposażył się tak w ustawy antykorupcyjne jak i ustawy mające na celu obronę nakładanych przez niego sankcji zagranicznych. Ustawy te dotyczyły – pozornie – firm amerykańskich, ale nie tylko. Przykładem tego może być Foreign Corrupt Practices Act (FCPA), stosowana na początku jedynie względem przedsiębiorstw amerykańskich, ale od roku 1998 używana także w stosunku do firm nie amerykańskich  – i która obecnie służy za wzór konwencji OCSE − "przeciwko korupcji" − Convention on Conciliation and Arbitration within the OSCE.

Foreign Corrupt Practices Act

https://en.wikipedia.org/wiki/Foreign_Corrupt_Practices_Act

Organization for Security and Co-operation in Europe

https://en.wikipedia.org/wiki/Organization_for_Security_and_Co-operation_in_Europe

Należałoby następnie wspomnieć o istnieniu całej chmary przepisów, które handel z krajami objętymi embargiem amerykańskim uznają za przestępstwo −  jak np. ustawa  Helms-Burton -D’Amato odnosząca sie do 70 krajów, z którymi handel jest zakazany. Standard Chartered Bank w roku 2006 zapłacił 700 milionów dolarów kary za transakcje z Teheranem. Ponadto istnieją jeszcze dodatkowe ustawy kryminalizujące handel z krajami objętymi embargami ONZ−u – czyli pranie brudnych pieniędzy na rzecz band narcos i terrorystów.

Po 11 Wrześniu, przyjęta ustawa  Patriot Act ofiaruje amerykańskim agencjom jeszcze więcej możliwości do szpiegowania komunikacji informatycznych –  w tym także ich sojuszników i podkomendnych, czego dowodem jest NSA podsłuchująca telefon komórkowy Angeli Merkel. Z pewnością podsłuchiwane są także telefony kierujących najpoważniejszymi przedsiębiorstwami w Europie chociaż prawdę mówiąc do niczego nie jest to potrzebne, jakoże  europejskie rządy same dały upoważnienie do weryfikacji całości ich transakcji przez SWIFT – izbę rozliczeniową znajdującą się w Belgii.

Society for Worldwide Interbank Financial Telecommunication (SWIFT) 

https://en.wikipedia.org/wiki/Society_for_Worldwide_Interbank_Financial_Telecommunication

Ustawa  Dodd – Frank z 2010 przyznaje organowi Securities and Exchange Commission – nadzór Giełdy – władzę przeciwdziałania jakiemu kolwiek jej pogwałceniu, nawet gdyby zaistniało ono poza Stanami Zjednoczonymi i brali w nim udział nie Amerykanie.

Natomiast  Foreign Account Tax Compliance Act (FATCA) – ustawa z roku 2014 upoważnia amerykański organ podatkowy do działań eksterytorialnych – co zobowiązuje banki zagraniczne do do stania się jego agentami i do dostarczania mu wszystkich informacji na temat kont bankowych i innych dóbr obywateli amerykańskich, gdziekolwiek by się oni nie znajdywali. W przypadku niespełnienia tego wymogu, tego rodzaju bankom jest konfiskowane 30 % dochodu zarobionego w USA  lub może im nawet grozić im wycofanie zezwolenia na prowadzenie działalności w USA, co w przypadku dużego banku jest praktycznie rzecz biorąc wyrokiem śmierci.

 

FATCA w sposób doskonały posłużyła do wymuszenia na bankach szwajcarskich rezygnacji z obowiązku tajemnicy bankowej i nie tylko. To na podstawie tej samej ustawy, która została użyta do wyegzekwowania od  BNP Paribas wyżej wymienionej mega− kary, bank ten został zobowiązany do dostarczenia danych odnośnie kont bankowych tak jego amerykańskich jak i francusko – amerykańskich klientów, którzy nigdy nie pracowali i nie zarabiali w USA. Jak wyjaśnił   Jean-Michel Quatrepoint : "W przypadku gdy we Francji zapłacili oni niższy podatek niż ten, który musieli by zapłacić w USA, Internal Revenue Service (agencja rządowa USA zajmująca się sciąganiem podatków) żąda zapłacenia 'różnicy'".

No cóż, któż ma odwagę sprzeciwić się tymże ustawom?  Któż  można zakwestionować słuszność  "walki z przekupstwem"? Albo walki z praniem brudnych pieniędzy należących do narcos, czy też do terrorystów?

A zatem co macie do ukrycia, wy, którzy chcecie zachować waszą suwerenność – która stała się iluzją – i granice waszego państwa, których już nie ma?

 

Stąd widać jak bardzo politycy − zwłaszcza lewica i papież Franciszek – są podporządkowani "wzniosłym zasadom etycznym" podyktowanym przez wielki business finansowy USA. Stali się oni dobrowolnymi promotorami kapitalizmu globalnego, tego, o którym Christian Salmon mówi: "politycy państwa, które przestało być suwerenne są nieprzerwanie poddawani procesom weryfikacyjnym i obowiązuje ich wydajność"

Christian Salmon

https://fr.wikipedia.org/wiki/Christian_Salmon

 

Ktoś zapyta przez kogo są weryfikowani? Otóż nie są weryfikowani przez naród, ale przez transnarodowych bankierów i amerykański senat, który produkuje "ustawy moralne" na użytek Goldman Sachs.

W ten to sposób "najwyższa moralność" stała się globalną ofensywą przeciwko wszystkim, zdolną do spenetrowania każdego sektora – ale  mam nadzieję, że wkrótce tego rodzaju "wzniosła etyka" ukaże swą prawdziwą twarz, tj. bycie jednym z elementów amerykańskiej dominacji świata.

Globalizacja, współzależność ekonomiczna – ukrywane pod płaszczykiem  "efektywności" przeciwko znienawidzonej "autarkii" – przekształcają się w uzależnienie polityczne i w niewolnictwo od emitenta waluty międzynarodowej.

 

Obecnie udało się odtworzyć  te same relacje jakie Londyn miał ze swymi koloniami w czasach imperialnych, tyle że na o wiele większą skalę. Indiom wolno było i musiały produkować bawełnę, ponieważ robiły to "po cenach konkurencyjnych", ale nie mogły jej prząść i tkać – jakoże robiły to "po cenach konkurencyjnych"  fabryki brytyjskie.

 

Tu trzeba podkreślić, że było to zakazane przez prawo – Gandhi był parokrotnie zamykany w wiezieniu ponieważ publicznie prząsł bawełnę. Dlatego na fladze Indii znajduje się kołowrotek.

Tyle że była to dominacja nad krajami słabo rozwiniętymi. Natomiast dzisiejsza globalizacja dała w ręce USA dominację nad tzw. pierwszym światem i Europą. Rosja, Iran i inni "wrogowie" mogą zostać wyrzuceni ze świata i pozostawieni samym sobie bez możliwości sprzedawania czy kupowania.To, co jest szczególnie wstrętne w tej historii, to fakt, że całość maskowana jest rzekomą wyższością moralną i osądem etycznym – co nie jest niczym innym  jak hipokryzją.

Sprawa  Volkswagena – tutaj, pozornie wydaje się, że kara za kruczek jest zasłużona,  jednakże VW miał na celu rozpowszechnienie w Ameryce silników dieslowskich, jakich amerykańscy producenci samochodów nie umieją wytwarzać i jakich USA nie chcą produkować.

 

Jak opowiada o tym Quatrepoint"VW dopuścił się zdrady − powołując się na prawo niemieckie, zabraniające udostępniania tajemnic przemysłowych i handlowych krajom nie należącym do Unii Europejskiej  i tym samym odmawiając amerykańskim sędziom dostępu do jego danych w Niemczech. A Amerykanie żądają wszystkiego: dokumentów, maili, itd. Czy VW zdoła się im przeciwstawić?  Istnieje niebezpieczeństwo zamknięcia jego fabryk w USA ".

 

Francuska spółka  Alcatel, po zapłaceniu kary musiała zgodzić się na obecność przez 3 lata w jej control room tzw. "niezależnego kontrolera", któremu była zmuszona dostarczać wszystkich informacji jakich ten żądał, bez żadnych wyjątków. Jak zapewnia Quatrepoint −  podczas tych 3 lat wszystkie procesy i tajemnice przemysłowe przedsiębiorstwa wylądowały w rękach Amerykanów.

 78 % światowych transakcji handlowych odbywa się w dolarach, a zatem podlegają one prawu amerykańskiemu.

Są sekwestry i sekwestry

Część kary pieniężnej na jaką został skazany BNP Paribas  zostanie przeznaczona – wg. życzeń amerykańskiego senatu – na "odszkodowania dla obywateli USA, którzy byli zakładnikami w amerykańskiej ambasadzie  w Teheranie" – jest to 55 osób, które w 1979 roku były przetrzymywane w ambasadzie przez 444 dni.  Zajście to było reakcją Irańczyków na wiadomość  o tym, że rząd amerykański skonfiskował wszystkie kapitały zagraniczne będące własnością rzadu Iranu i zdeponowane w Chase Manhattan Bank. Jak z tego wynika sekwestr sekwestrowi nierówny. Niektóre z nich są niemoralne, inne absolutnie nie.

 

Sekwestry amerykańskie nigdy nie są niemoralne. Bankierzy, ktorzy rozpętali kryzys rynku subprimów nigdy nie zostali ukarani.Wprost przeciwnie, właśnie ci bankierzy uczą nas dziś moralności i tego że mamy przyjmować  u nas uchodźców islamskich bez tabù i bez prowincjonalizmów.

 

Wśród tychże  moralizatorów  jest rzeczą wręcz niemożliwą nie wspomnienieć  szczególnie aktywnego w dawaniu nam lekcji ze wszechstronnej humanitarności – czyli Geoge'a Sorosa. Ten "wzór" dla nas wszystkich – który w ostatnim czasie werbuje za 15 dolarów na godzinę bezrobotnych amerykańskich, aby ci w sposób gwałtowny przerywali wiece Donalda Trumpa – realizując w ten sposób jego walkę przeciwko "faszyzmowi" - jest także tym, który przygotował w całości organizację masowego najazdu uchodźców na Europę. Soros oznajmił: "Nasz projekt uważa ochronę uchodźców jako cel, natomiast granice państw uważamy za przeszkodę".

Soros, który od lat młodzieńczych "ćwiczył się w wysokich standardach etycznych" − teraz nas nimi obdarowuje.

 Już jako nastolatek, w 1944 roku, na Węgrzech pomagał oddziałom  Gestapo i  SS w deportacji 440 000 Żydów – w ciągu 2 miesięcy. Najpierw został członkiem tzw. judenrat, tj. komitetu zajmującego się na rzecz Niemców selekcją Żydów przeznaczonych do aresztowania i deportacji. Później − za sprawą swego ojca Theodora Sorosa, od którego pobierał "nauki" – przekupił funkcjonariusza ministerstwa rolnictwa i zamieszkał w jego domu. Dług wdzięczności spłacił pomagając mu w konfiskacie ukrywanych przez Żydów majętności – podczas tej  akcji, nasz moralizator wypłacił sobie "odszkodowanie", wykrawając dla siebie napiwek.

 

Był to pierwszy kapitał Sorosa, z który po wojnie wyruszył do Londynu, a później doNowego Yorku, gdzie został maklerem giełdowym. W ten sposób pozostawił za plecami Węgry, które dostały się w pułapkę żydokomuny, pomimo, że w owych czasach, Soros miał upodobania anty – kapitalistyczne − jednakże nie do tego stopnia, aby zdecydować się na życie w raju realnego socjalizmu.

Z drugiej strony "nawracał" się na “Open society” głoszoną przez Karla Poppera, swego żydowskiego mistrza antykomunisty. Obecnie Soros zajmuje 35 pozycję w drabinie najbogatszych ludzi świata i zajmuje się walką o "najlepsze ideały" takie jak :  "prawa człowieka", legalną aborcję, ogólnie dostępne narkotyki, "kolorowe wiosny" na Wschodzie, "demokrację" w Kijowie, itd.

W roku 2011, podczas transmisji telewizyjnej "“60 Minutes”, CBS, prowadzący ją Steve Kroft zapytał Sorosa czy dręczą go wyrzuty sumienia po tym, w jaki sposób zachował się względem swoich współplemieńców – Żydów węgierskich. Soros odpowiedział uśmiechając się szyderczo:  "Nie, ponieważ nie istniały powody dla których nie powinienem był tak postąpić. Gdybym ja tego nie zrobił, ktoś inny byłby zabrał im te rzeczy – a zatem nie mam żadnego poczucia winy." Po czym wyjasnił, że "był to najszczęśliwszy okres mojego życia".

 

 

George Soros "The Happiest Time in My Life"

https://youtu.be/RZ2U6Rl98PM

Jakże nie zauważyć na koniec, że papież Franciszek i postępackie lewactwo stoją tak po stronie Sorosa jak i amerykańskiej moralności. 

*****

Ratzinger nie mógł „ani kupować ani sprzedawać”. 

Ratzinger non poté “né vendere né comprare”
http://www.maurizioblondet.it/ratzinger-non-pote-ne-vendere-ne-comprare/

 

 

 

Maurizio Blondet     28 wrzesień 2015        tłum. RAM  

 

(...) Na podstawie informacji dostępnych na blogu  http://sauraplesio.blogspot.it/2015/09/giallo-vaticano.html  dowiadujemy się, że kiedy, 13 lutego 2013, papież Benedykt XVI w sposób nieoczekiwany i niezrozumiały zrezygnował ze swego urzędu -  IOR czyli bank Watykanu od pewnego czasu został wykluczony ze SWIFT-u; co oznacza, że jakiekolwiek jego ewentualne operacje finansowe zostały uniemożliwione. Kościół został potraktowany tak, jak Ameryka oceniła Iran -  jako "państwo-terrorysta". Było to dobrze przygotowane zniszczenie ekonomiczne, poprzedzone wcześniejszą ostrą kampanią przeciwko bankowi watykańskiemu, potwierdzoną otwarciem dochodzeń ze strony sądownictwa włoskiego (…).

 

Niewiele osób wie co to takiego SWIFT (skrót oznacza Society for Worldwide Interbank Financial Telecommunication – organizacja – system wymiany informacji bankowych): oficjalnie zajmuje się czymś, co w języku banków określa się jako „clearing” i jednoczy 10500 banków z 215 krajów świata. 

Society for Worldwide Interbank Financial Telecommunication (SWIFT) 

https://en.wikipedia.org/wiki/Society_for_Worldwide_Interbank_Financial_Telecommunication

 

W rzeczywistości, SWIFT jest najtajniejszym i nie podlegającym jakiejkolwiek władzy zwierzchniej - centrum władzy bankierów amerykańsko- globalistycznych, mówiąc inaczej, jest systemem szantażu, na którym opiera się hegemonia dolara. SWIFT jest także narzędziem wywiadu ekonomicznego i politycznego (na szkodę przede wszystkim nas, Europejczyków) i środkiem, który powszechnie wzbudza przerażenie, jako że  przy pomocy SWIFT-u światowa finansjera globalistyczna niszczy państwa, które nie są jej posłuszne.

 

Tak więc  centralny bank Iranu (…) został wyrzucony z sieci SWIFT-u w ramach odwetu za domniemany program nuklearny. Oznacza to, że Iran nie może sprzedawać swej ropy za dolary, irańskie karty kredytowe nie mają żadnej wartości poza granicami państwa, Teheran nie może przeprowadzić żadnej międzynarodowej transakcji bankowej, może jedynie używać gotówki i do tego nieoficjalnie, tzn. może operować jedynie w formach określanych jako nielegalne przez umowy międzynarodowe.

W 2014 francuski bank  BNP Paribas został skazany przez sądownictwo amerykańskie na karę 8,8 miliardów dolarów za pomoc udzieloną Teheranowi w ominięciu blokady SWIFT-u.  Pieniądze zainkasowały USA.

 

To właśnie sugerowanie wykluczenia z sieci SWIFT Rosji, jako odpowiedź na zajęcie Krymu, (co stanowiłoby ogromną szkodę dla rosyjskiej gospodarki) sprawiło przyspieszenie prac krajów BRICS (na czele których stoją Rosja i Chiny) nad systemem alternatywnym clearing-u opartym na yuanie i rublu, zamiast dolara. Wszystko, aby uniknąć ewentualnego szantażu, jakiego SWIFT może zawsze użyć w stosunku do państw suwerennych.

 

Belgijska strona internetowa Media-Presse (SWIFT ma siedzibę w Belgii) podając wiadomość o tworzeniu przez Pekin i Moskwę systemu alternatywnego do SWIFT, podała tę oto informację:

Kiedy jakiś bank lub terytorium zostaje wykluczony z systemu SWIFT, jak stało się to z bankiem watykańskim w dniach poprzedzających rezygnację Benedykta XVI w lutym 2013, wszystkie transakcje bankowe zostają zablokowane.  Jednakże system SWIFT po dymisji Benedykta XVI , bez oczekiwania na wybór papieża Bergoglio został odblokowany.

 

Jak widać ktoś posunął się do szantażu używając do tego systemu SWIFT i  bezpośrednio zainterweniował w sprawy Kościoła.

Reprise au Vatican des paiements par cartes bancaires (mis à jour)

http://lesmoutonsenrages.fr/2013/02/12/reprise-au-vatican-des-paiements-par-cartes-bancaires/

 

To wyjaśnia niczym nieusprawiedliwioną i niesłychaną rezygnację Ratzingera, którą wielu z nas wzięło za tchórzostwo. Kościół został potraktowany jako „państwo terrorysta”, a nawet gorzej, bo trzeba zauważyć iż około  tuzin banków, które w Syrii i w Iraku wpadły w ręce Państwa Islamskiego, z systemu SWIFT nie zostały wyłączone i mogą one aż do dnia dzisiejszego spokojnie realizować swoje transakcje międzynarodowe.

Natomiast Watykanowi uniemożliwiono płacenie nuncjatur, misji, również watykańskie bankomaty zostały zablokowane. (…)

 

Na swym blogu Saura Plesio kontynuuje:  Ratzinger, „który walczył z zalewającym wszystko relatywizmem nigdy nie zaakceptowałby „otwarć” na środowisko homoseksualistów i na politykę gender.

Nigdy nie biłby pokłonów w kierunku „świata” (i światowości) jak robi to aktualny papież, który idzie w zawody z laicyzmem Unii Europejskiej tworząc przy pomocy „szybkiego unieważnienia ” formę „sakramentalnego rozwodu”.

Ratzinger nie zrobiłby z siebie błazna, jak jego następca na Lampeduzie, która nie należy do państwa watykańskiego, ale jest częścią Włoch.  Potężni globaliści spieszą się, a Ratzinger był dla nich oczywistą przeszkodą, kimś, kto mógł spowolnić ich błyskawiczny sukces”.

 

W jak wielkim pośpiechu została zorganizowana eksmisja Benedykta XVI, można wywnioskować z pewnych szczegółów. Sugeruje to znawca rzymskości i łaciny Luciano Canfora. Zauważył on, w motu proprio, w którym Benedykt XVI usprawiedliwiał swoją dymisję wiekiem (“Ingravescente Aetate”) serię błędów językowych, wprost żenujących. Znając solidne przygotowanie Ratzingera, jest rzeczą oczywistą, że nigdy nie popełniłby tego rodzaju błędów. Przychodzi więc na myśl, że tekst ten napisał ktoś inny; w ten to sposób Ratzinger został w sposób widowiskowy wyekspediowany z Watykanu, do tego jeszcze helikopterem, co pokazano w telewizyjnych transmisjach ogólnoświatowych.

I oto, zaraz po opuszczeniu Watykanu przez Benedykta XVI, SWIFT odblokowuje watykańskie transakcje bankowe, także watykańskie bankomaty i przywraca watykańskiemu bankowi cześć i honor.  Nie czekano wcale aby został wybrany Bergoglio; wystarczyło im, że „biały terrorysta” został wydalony z Watykanu. Na salonach Wall Street, Waszyngtonu i Londynu wiedziano już, że nadchodzące conclave wybierze na tron piotrowy modernistę, kogoś do którego będą mieć zaufanie.

 

Ale skąd wiedziano, ktoś zapyta… Czy może stąd, że sankcje SWIFT-u względem Watykańskiego banku zostały skoordynowane ze spiskowcami ubranymi w purpurę, którzy pod kierownictwem kardynała  Carlo Maria Martini (należy tu przypomnieć , że poprosił on o eutanazję dla siebie) (1) wskazali na Bergoglio jako odpowiedniego dla nich kandydata ? Czy nie dlatego, że zostały zawarte uzgodnienia kardynałów i biskupów spiskujących z potężnymi siłami z zewnętrz Kościoła, które są im bliskie ideologicznie ? (…)

 

Franciszek: wybór przygotowany od dawna

Francesco: elezione preparata da anni

http://www.lastampa.it/2015/09/24/blogs/san-pietro-e-dintorni/francesco-elezione-preparata-da-anni-PAu2giegWwslaElPmNfC1L/pagina.html

 

W tym kontekście wydaje się, że dymisja Ratzingera jest nieważna, jako że został on do niej zmuszony. Potwierdzałoby to także jego zachowanie, pozornie niejasne lub dwuznaczne. Sam fakt, iż zachował sobie tytuł Ojca Świętego i biały papieski ubiór, może to potwierdzić. To tak, jakby chciał dać do zrozumienia, tym, którzy są w stanie pewne sprawy pojąć, że został ze Stolicy Piotrowej wygnany, że nie odszedł dobrowolnie. (…)

 

Powyższa hipoteza wyjaśnia również triumfalne przyjęcie papieża Bergoglio w Ameryce, w ONZ – cie, u Obamy, standing ovation w amerykańskim Kongresie. (…)

 

Można więc powiedzieć, że zidentyfikowaliśmy co nieco fałszywego baranka z Apokalipsy 13, mającego moc zagłodzić i zablokować, tak aby „nikt nie mógł ani sprzedawać ani kupować ” bez „piętna na dłoni i na czole”. SWIFT i jego numer bankowy (BIC) ukazuje jeszcze bardziej diaboliczną istotę i prawdziwy cel globalizacji. (…)

 

***
Apokalipsa 13: „Potem ujrzałem inną Bestię, wychodzącą z ziemi:
miała dwa rogi podobne do rogów Baranka, a mówiła jak Smok.
 I dano jej, by duchem obdarzyła obraz Bestii,  tak iż nawet przemówił obraz Bestii i by sprawił, że wszyscy zostaną zabici, którzy nie oddadzą pokłonu obrazowi Bestii.  I sprawia, że wszyscy: mali i wielcy, bogaci i biedni, wolni i niewolnicy otrzymują znamię na prawą rękę lub na czoło
 i że nikt nie może kupić ni sprzedać, kto nie ma znamienia – imienia Bestii lub liczby jej imienia”.
________________________________

 

Nota (1)


Bolesną zawoalowaną, prawda o śmierci kardynała  Martini można przeczytać w liście jego bratanicy  Giulii Facchini Martini, opublikowanym na łamach „Corriere della Sera”, 4 września 2012. Czytamy w nim:

 

”Bałeś się nie tyle śmierci jako takiej, ale samego momentu, w którym się umiera. Mówiliśmy o tym w marcu, i wtedy ja, jako adwokat, który zajmuje się także opieką jednostek słabszych zachęciłam cię do wyraźnego wypowiedzenia się na temat metod twojego leczenia. I tak się stało. Bałeś się, przede wszystko możliwości utraty kontroli nad twym ciałem, bałeś się śmierci przez uduszenie. (…) Będąc świadomym, że zbliża się chwila śmierci, w porozumieniu z lekarzami, gdy brakło ci już sił, poprosiłeś, aby cię uśpiono. Wtedy lekarka o jasnych i przejrzystych oczach, specjalista od terapii towarzyszących śmierci, uśmierzyła wszystko. ”


(Mario Palmaro i Alessandro Gnocchi – „Con la morte del cardinal Martini è stata canonizzata la teologia del dubbio” – Śmierć kardynała Martini wyniosła na ołtarze teologię wątpliwości”, Corrispondenza Romana, 12 wrzesień 2012
 http://www.corrispondenzaromana.it/con-la-morte-del-cardinale-martini-e-stata-canonizzata-la-teologia-del-dubbio/)

 

*****

 

Trump w przewadze, dlatego wybuchnie wojna

 

 

TRUMP VINCE. ECCO PERCHE’ SARA’ GUERRA

http://www.maurizioblondet.it/trump-vince-perche-sara-guerra/

 

 

 

Maurizio Blondet     18 październik 2016       tłum. RAM

 

 

Trump coraz to więcej mówi o tym, że wybory w USA zostaną sfalszowane. Znaczna część amerykańskiej opinii publicznej dowiedziała się z blogów dostarczających informacji niezależnych , że  Smartmatic, przedsiębiorstwo, zaopatrujące w systemy używane podczas głosowania  16 stanów federacji - jest własnością agenta Sorosa – Brytyjczyka (z tytułem lorda) Marka Malloch-Browna.

Mark Malloch Brown, Baron Malloch-Brown

https://en.wikipedia.org/wiki/Mark_Malloch_Brown,_Baron_Malloch-Brown

http://www.smartmatic.com/about/our-team/detail/lord-mark-malloch-brown/

 

 

https://www.linkedin.com/pulse/smartmatic-sgo-malloch-brown-soros-operative-buys-election-cj-wilson

http://i2.wp.com/www.maurizioblondet.it/wp-content/uploads/2016/10/voting-machines.jpg?resize=300%2C192

 

 

Ponadto strona  Politico/Morning Consult Poll potwierdza, że  42% zarejestrowanych do głosowania obywateli USA– podejrzewa, że mogą one zostać"ukradzione".Jak chodzi o republikanów- wierzy w to aż  73%.

 

 

Poll: 41 percent of voters say election could be ‘stolen’ from Trump
http://www.politico.com/story/2016/10/poll-41-percent-of-voters-say-the-election-could-be-stolen-from-trump-229871

 

Obecnie doszło do czegoś bardzo znaczącego, a mianowicie – Donald Trump nie może być już więcej opisywany jako pojedynczy szaleniec, widzący duchy. Nawet osobistości partii republikańskiej – która na kampanię Trumpa nie wydała nawet 1 dolara i nie zaprzestaje okazywania mu wrogości – oskarżyły mass-media o falsyfikacje i wypaczenia.

Wśród wspomnianych jest  Newt Gingrich, jeden z leaderów partii i speaker Izby Reprezentantów USA za prezydentury Billa Clintona, który w przeszłości opuścił ugrupowanie neocon, oskarżając je o szaleńczą politykę bliskowschodnią. (...)

Kilka dni temu, tenże  Newt Gingrich podczas wywiadu dla  ABC News, przeprowadzonego przez Marthę Raddatz, powiedział:

"To, co się dzieje dziś w USA jest zamachem stanu w toku". Po czym dodał: "Trump jest jedynym amerykańskim politykiem, który zaatakował system skorumpowany i zakonspirowany".

Następną osobą oskarżającą system jest Rudolph Giuliani, twardy i kontrowersyjny burmistrz Nowego Yorku z okresu 11 Września. Poniżej link z wywiadem:

 https://youtu.be/KIX-_YZaJME

 

Rozmawiając z  CNN,  Giuliani zasyczał:

"jeżeli chcecie, bym wam powiedział, że wybory w Chicago i Philadelphii będą czyste jak kryształ - musiałbym być idiotą, by tak myśleć". Demokraci – wyjaśnił - "wożą głosujących autobusem, z jednego lokalu wyborczego do drugiego, w ten sposób głosują 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9 razy ... Pozostawiają osoby zmarłe na listach, a potem płacą tym, ktorzy za nie głosują, i znów 4, 5, 6, 7... 9 razy. Zmarli zdecydowanie głosują na demokratów".

W 19 stanach, w których mieszka 38 % populacji - nie wymaga się podczas głosowania jakiegokolwiek dokumentu ze zdjęciem. (...) Ten absurdalny i nieuczciwy system wyborczy nigdy wcześniej nie został przez żadnego znaczącego polityka wyciągnięty na światło dzienne – chociaż świetnie wiedzą oni jak system funkcjonuje i ponadto wykorzystali go również dla siebie. Jeżeli robią to dzisiaj - oznacza to, że ilość oszustw realizowanych przez demokratów w celu wprowadzenia Hillary do Białego Domu, jest wprost skandaliczna. Poza tym, sądzę że istnieje obecnie jeszcze jeden powód.

 

Coś się zmienia w amerykańskich sercach

Następuje  epokowe przeobrażenie opinii amerykańskiej.  Stephen Hadley, doradca do spraw bezpieczeństwa narodowego za czasów Busha mówi o tym w ten sposób:

"Nadchodzące wybory nie dotyczą jedynie Donalda Trumpa. Pojawiło się niezadowolenie z naszej demokracji, problem jak na nie odpowiedzieć ... ktokolwiek wygra, bedzie miał do czynienia z tymże niezadowoleniem". Po czy  Hadley precyzuje przyczynę:  "Globalizacja jest błędem" i dodaje   "klasy rządzące, jak ślepcy, zaprowadziły USA w sytuację niebezpieczeństwa".

Zamiast dobobytu – przyszła deindustrializacja, upadek klasy średniej, tryliony zmarnowane na  odległe wojny, podczas gdy  62 % Amerykanów nie posiada w banku nawet tysiąca dolarów, a 35 % ma długi nie zapłacone od 6 miesięcy. Do tego – brak realnego wzrostu gospodarczego od 10 lat.

Wszystko, o czym mowa podminowało lojalność Amerykanów w stosunku do systemu. (...) Obecnie co najmniej 44 % z nich jest gotowych przyznać:  jesteśmy zarządzani przez kryminalistów, skorumpowanych aż do szpiku kości. Kiedy Trump głosi, że Hillary powinna pójść do więzienia – to z głębin odzywa się serce narodu, który czuje się zdradzony w swych relacjach obywatelskich i to właśnie ta część oszukana narodu oklaskuje go.  To jest duch rebelii, o którym establishment wie, że nie jest w stanie go zmanipulować.

 

Czują pętlę na szyi

Takie jest wyjaśnienie powodów paranoicznej paniki, potwornego strachu jakie Trump wzbudził w tych kołach.  Ci ludzie wiedzą, że bynajmniej nie ryzykują utratą dobrze płatnej posady, ale że grozi im stryczek za ich barbarzyństwa i za zdradę stanu, zaczynając od 11 Września.

Jak wrzeszczy  Anne Applebaum, żydo-"polska" felietonistka z Washington Post, orwellowska strażniczka neocon: "Prezydentura Trumpa może oznaczać koniec Zachodu, jaki dziś znamy", "koniec NATO, koniec Unii Europejskiej, może nawet koniec zachodniego porządku liberalnego", tj. globalizacji handlowej – i tu też słychać głos tego, kto czuje pętlę na szyi.

Dlatego mass-media z tak monolitycznym, paranoicznym, a nawet śmiesznym ferworem popierają Clinton – ukrywając inne informacje. Nie chcą by opinia publiczna dowiedziała się o e-mail, jak ta opublikowana przez  Wikileaks:

[Qatar] would like to see WJC [William Jefferson Clinton] ‘for five minutes’ in NYC, to present $1 million check that Qatar promised for WJC’s birthday in 2011.”

— Ami Desai, director of foreign policy for the Clinton Foundation, wrote in a 2012 e-mail.

"Katar chce spotkać się z Billem Clintonem, podczas 5 minut, w Nowym Yorku, by obdarować go czekiem o wysokości 1 miliona dolarów, który Katar obiecał z okazji urodzin Billa Clintona w roku 2011"

– podpis – Ami Desai, kierownik ds. polityki zagranicznej Fundacji Clinton w jednym z e-mail napisanych w roku 2012.

 

W tym samym czasie Hillary była ministrem ds. zagranicznych. W jakim to innym celu Katar dawał jej mężowi milion dolarów, jak nie po to by nakłonić USA do działania na jego korzyść, wykorzystując do tego wpływy małżonków?

Problem w tym, ze ten e-mail i inne w podobny sposób obciążające – zasługujące na proces za zdradę stanu – zostały opublikowane. Zrobili to  New York Post  i  blogi informacji alternatywnej – tym samym mur w zmowie milczenia został podziurawiony...

 Autor: RAM

Za:http://ram.neon24.pl/post/134465,w-szponach-amerykanskiej-supermoralnosci

Rozpowszechnianie treści przetłumaczonych artykułów jest dozwolone wyłącznie na darmowych platformach elektronicznych.





Nasza strona nie jest wymierzona przeciw komukolwiek, a jedynie należy ją traktować jako wolny głos w bardzo ważnej ogólnonarodowej debacie
Redakcja wsercupolska.org nie zawsze zgadza się z wieloma poglądami i tezami, ale publikujemy teksty, które uważamy za ważne lub ciekawe. 
 W Sercu Polska - dla tych, którym nie jest obca nasza sprawa  - Polska