Drukuj
Kategoria: Warto przeczytać
Odsłony: 4919

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
 
Przypominamy
Przykład zbiorowego prania mózgów.
 
Z cyklu: „Listy do Wnuczka”
 
Pamiętaj: tylko te informacje żyją, które starszym i mądrzejszym są potrzebne.
 
 Jak z Mongołów zrobiono Żydów
Kochany Wnuczku!
Nie pisałem nigdy o najnowszych rewelacjach, jakie się ukazały na początku II dekady XXI wieku. A okazało się coś, co nawet mędrcom się nie śniło. Wyszło bowiem na jaw, że ci wszyscy pseudointelektualiści dyskutowali prawie 200 lat o czymś, co tak naprawdę nie istniało.
Te wszelkie autorytety tworzyły wirtualne problemy, wyciągając, jak prestidigitator królika z kapelusza, coś co nazwali narodem żydowskim. Kościół katolicki stworzył nawet specjalną komisję do dialogu między katolikami, a żydami. A tu nagle nauka pokazała, że ci, których nazywamy Żydami, to Mongołowie.
Ale od początku.
 
Nie ruszałem tematu, ponieważ sądziłem, że „wolna prasa” w tym kondominium nad Wisłą, lub jak kto woli, 52 stanie USA,  taką perełkę informacyjną od razu rozgłosi wzdłuż i wszerz. Zamiast tego, czołowi „eksperci” i publicyści głównego nurtu dezinformacji zajmują się rajstopami p. Ewy Kopacz, czy innymi detalami jej ubioru. Nawet tzw. prawicowe blogi nie próbują ustosunkować się do tego tajnego Raportu Mossadu, który wyciekł  już w 2013 roku, a przez Veterans Today został omówiony 3 lutego 2015 roku. Widocznie tym „prawicowym” blogom także wolno tylko o rajstopach pisać, lub opluwać wschodnich sąsiadów, z wyjątkiem tego zabiurkowego tworu, zwanego obecnie Ukrainą, a rządzonego przez obywatela Izraela i posiadającego wojsko złożone z najemników, którego sporą cześć stanowią obywatele Izraela.
Musisz przyznać Wnuczku, że to bardzo dziwne.

 

Przypomnę, że według oficjalnej wersji podręcznikowej, państwo nazwane Izraelem powstało po tzw. Deklaracji Balfoura [ 02.11.1917r.], czyli wymianie prywatnych listów pomiędzy panem Rotchildem [ przywódcą społeczności żydowskiej w Wielkiem Brytani] i Balfourtem.
Celem było przestawienie się prasy amerykańskiej z agitacji niemieckiej na anty i doprowadzenie do wymuszonego przyłączenia się USA do wojny przeciwko Niemcom. Co sie udało.
Wybór Palestyny, jako terenów przyszłego państwa, był podyktowany dwoma powodami. Po pierwsze, poprzednia próba stworzenia folwarku żywnościowego w Brazyli, pod koniec XIX wieku, nie powiodła się, osadnicy „żydowscy” masowo uciekali do miast. A miejscowi Indianie wcale im w tym nie przeszkadzali.
Postanowiono więc wybrać miejsce, z którego ucieczka będzie niemożliwa. Wiadomo było, że Arabowie, generalnie nomadzi, niechętni będą zagradzaniu terenów pod uprawy.
Drugim powodem było odkrycie w miejscu przyszłego Izraela olbrzymich złóż ropy naftowej i gazu.
Problemem było sprowadzenie tam ludności. Przecież bogactwa naturalne bez ludzi nic nie znaczą. Stad organizowane pogromy w różnych częściach świata przez organizację wywiadu Izraela, zwaną w pierwszym okresie Mossad Leavilath Beth.
 
Podpisane porozumienie z Hitlerem doprowadziło do pierwszego transportu ludności „żydowskiej”, a dokładniej tzw. żydów askenazich w 1935 roku [1933 układ Haavara]. Z Hamburga do Haify wypłynął statek z 5000 „żydów”, obywateli Rzeszy. Anglikom to się nie spodobało i zatopili ten statek u wybrzeży Haify.
Lepszym organizatorem państewka na pustyni była „soldateska legionowa” z Polski. Od 1930 roku mniej więcej zorganizowano specjalne połączenia kolejowe i lotnicze oraz morskie [Polonia – Burchard] kursujące z Warny do Haify. Do Warny była specjalna linia kolejowa. Sady pod Warszawą powstały w celu szkolenia przyszłych farmerów sadownictwa. A Szkoła  Morska w Gdyni szkoliła przyszłych rybaków. Jednocześnie wojsko polskie szkoliło dywersantow. Akcje przerwała wojna 1939 roku. Ile Żydów wywieziono? Nie mogłem nigdzie znaleźć takiej informacji. Z luźnych szacunków wynika, że  było to około 2 milionów. Jak wiemy, w Polsce przedwojennej było ich 3.5 miliona, a więc ewakuowano ponad 60%. Jak podaje Donald Tusk w książce „Gdańsk”, już w 1938 roku Żydzi w Gdańsku sprzedali swoje mienie nieruchome Senatowi Wolnego Miasta Gdańsk za 308 00 guldenów. [Udało im się to odzyskać w III Rzeczypospolitej za darmo]. Muzeum Żydowskie w Nowym Jorku, to właśnie akcesoria wywiezione z Gdańska.
W związku z koniecznością zaludnienia terenów palestyńskich żydami, a wyraźnym brakiem ochoty tych ludzi do przesiedlania się, zorganizowano pogromy.
Takie „pogromy” ludności żydowskiej zaczęły się w Teheranie 1943 roku, Paryżu 1945 roku, Maroku, czy w Polsce: Kraków, Kielce. Wszystko to organizowałą sekcja wywiadu Alija Bet. Zaskakujące więc, ze w Polsce pisze się na temat „pogromu Kieleckiego” takie głupoty. Od razu wiesz Szanowny Czytelniku kto płaci za te dezinformacje.
Powtórka w Kielcach była podyktowana złym przygotowaniem rozróby w Krakowie. Za mało ludzi się przestraszyło i generalnie nie chcieli wyjeżdżać na pustynię. Zresztą, kto przy zdrowych zmysłach rzuci dobry geszeft w Europie, aby sadzić roślinki w kibucach?

 

Chyba już wystarczająco długo przetrzymałem Twoją uwagę, nie podając istoty rzeczy –  Raportu Mossadu. Mossad to Instytut Informacji, jedna z 5 części wywiadu Izraela.
Otóż badania genetyczne wykazały ponad wszelką wątpliwość, że ludność zamieszkała w Izraelu w blisko 80% należy do plemienia Chazarów. Chazarzy, to plemię mongolskie, a nie semickie.
No i mamy problem. Okazuje się, że ci najwięksi krzykacze o antysemityzmie, są Mongołami.
Widać tutaj również siłę propagandy. Tak długo wmawiano tym ludziom, że są żydami, że sami w to uwierzyli.
Cały podział na tzw. żydów askenazich, czy sefardyjskich, powstał dopiero w XVIII -XIX wieku. Był tworzony przez powstające konsorcjum Rothschilda.
Historia bowiem, szczególnie w Polsce, od 300 lat była preparowana przez obcych. Przecież to państwowe szkoły wyższe, opłacane przez Moskwę, Berlin, czy Wiedeń, tworzyły odpowiednie księgi  i tresowały odpowiednich przyszłych pracowników urzędów państwowych. Tresura była doskonała. Jeszcze w 1918 roku Polacy z pochodzenia na Podolu czy Wołyniu, witali polskie oddziały dwuznacznym pytaniem: „Po co tu przyszliście”?

 

A wszystko zaczęło się koło IV wieku, kiedy to na tereny, zwane później Dzikimi Polami, przywędrowało mongolskie plemię Chazarów. Chazarowie stworzyli organizm państwowy, który trzymał w szachu znaczną część dzisiejszej Ukrainy, aż po Kijów, Krym.
Inaczej: historię tych terenów tworzyli Mongołowie, a nie jacyś Rusini, czy Skandynawowie. Wikingowie prowadzili handel w najbogatszym wówczas ośrodkiem, Cesarstwem Greckim – Bizantyjskim. Przenosili się rzekami od Niemna do Morza Czarnego. Jak zima przyszła wcześniej, to musieli zimować i w ten sposób powstawały osady. Osady takie zmieniały się w miasta, lub upadały i ginęły ze świadomości.
Zdziwienie budzi fakt pomijania przez historyków, szczególnie krakowskich, dowodów z wykopalisk. Wykopaliska wskazują, że na terenie np. dzisiejszego miasta Rzeszowa znajdował się garnizon rzymski. Czyli wcale nie po drugiej stronie Karpat, tylko na ziemi Lędzian. I handel tzw. szlakiem jedwabnym przechodził przez te tereny. Przypominam, że mieszkańcy Poznania już w XIV wieku mieli swoje faktorie w Indiach. Mało tego, rzekomego odkrywcę portugalskiego Indii przyjmował w Goa kupiec poznański!
XIX-wieczne niemieckie podręczniki dla Polaków, po polsku, wymieniają pierwszego polskiego władcę, imieniem Lech, od 520 do 549 roku. „Krakowiacy” z uporem jednak twierdzą, że to legendy. Czyli według nich, przez prawie 500 lat, tj. od czasów rzymskich garnizonów do Piasta, ziemie Lędzian się „wyludniły”, a Rzymianie budowali swoje forty na pustyni.
Podobnie „historycy”, lub dokładniej, propagandziści krakowscy, chowają pod dywan kamienne – marmurowe budowle  opisywane jeszcze w XIX wieku w pruskich przewodnikach, a znajdujące się na Pomorzu. Te kolumny greckie przywożono przecież ot tak sobie, żeglarze nie mieli nic do roboty.
Wbrew temu, co opowiadają urzędowi historycy tzw. szkoły krakowskiej, ani Kijów, ani żadne inne miasto nie stworzyło na tych terenach organizacji państwowej. Były to typowe republiki, miasta – państwa. Kupcy w odpowiednich dla wymiany handlowej miejscach tworzyli osady. Proszę nie zapominać, że dróg nie było i najlepszym środkiem transportu aż po XX wiek były rzeki. Jedna łódź zabierała więcej towaru, aniżeli cała karawana. Powstawały w miejscach krzyżowania się dróg wodnych miasta. Oczywistym stawało sie, że takie miasta musiały mieć zabezpieczenie, czyli straże. Żaden uczciwy kupiec nie splamił się pracą strażnika. Do brudnej roboty wynajmowano najemników. Akurat tych zawsze jest pod dostatkiem. Jak nie wierzysz, Drogi Wnuczku, to zobacz ilu ich biło się na Ukrainie w 2014/15. Jakieś bataliony Donbas czy Azow i inne, stworzone są tylko z opłacanych najemników, w dużej części z Izraela. A minęło 1,5 tysiąca lat.

 

Wbrew temu, co opowiada w tv Republika pan prof. Nowak, miasta te nigdy nie stworzyły jednego ośrodka politycznego. Czym innym było państewko Kijowskie, a czym innym Nowogród. Nowogród jeszcze w XIV wieku rządził się poprzez sejm bezpośredni, czyli wiec. W Kijowie był naczelnik, zwany kneziem. Nie miało to nic wspólnego z pojęciem książę. Książę był dziedziczny z krwi, a kneź był wybierany przez radę kupców. Oczywiście, zdarzało się często, że wybierano syna poprzedniego knezia. Jest to zrozumiałe. Taki synek znał temat, znał ludzi i był przewidywalny. Poza tym,  Kijów, czy Nowogród, nie miały nic wspólnego z chanatem moskiewskim.  Moskwa to twór mongolski, a nie słowiański. Takich szkolnych błędów nie wolno robić, chyba, że jest to ciąg dalszy otumaniania ludu nad Wisłą.
Podobnie wymaga sprostowania częsty błąd uznawania tytułu cara, jako równorzędnego, czy tego samego, co cesarz. Cesarz w Europie łacińskiej pochodzi od Cezara. Natomiast tytuł cara pochodzi od hagana mongolskiego.
Otóż chanat chazarski, daty są różne, zależne od źródła, koło roku 628, lub 700, przyjął judaizm. Wiadomo, że w azjatyckiej cywilizacji jak władca przyjmuje, to ludek musi także. Stąd powstali Żydzi, zwani później askenazimi. To samo robili protestanci słynnym powiedzeniem: „czyja władza tego religia”. No ale protestantyzm, to sekta powstała na bazie judaizmu.
Państwo chazarskie przetrwało przez około 4 wieki. To jest więcej, aniżeli Polska Jagiellonów. Po ich rozbiciu przez Olega Kijowskiego w 829 inni podają datę 865 roku, te tereny zajęli Pieczyngowie, potem Mongołowie, zwani w Polsce Tatarami [naprawdę Tatarzy to stosunkowo nieliczne plemię nad Bajkałem].
Mongołowie przez 300 lat rządzili terenami dzisiejszej Moskwy i Ukrainy. Oczywiście do walki brali oddziały zaciężne, składające się z mieszkańców podbitych ziem. Czyli jak np. robili rajdy na Polskę, to w pierwszych szeregach szli mieszkańcy Kijowa i okolic, czyli i Rusini i Chazarzy.
Mongołowie byli bardzo cywilizowanym ludem, jak na owe czasy, i posiadali doskonałą administrację, prowadzoną przez chińczyków. U nas takiej administracji jeszcze nie było.
Zwierzchność mongolska została zrzucona przez Moskwę dopiero po koniec XV wieku.
Dzikie Pola natomiast, spustoszone poprzez branie niewolnika i handel nim, prowadzony przez Chazarów, były stopniowo od czasów Kazimierza Wielkiego obsadzane przez Polaków. Kazimierz W. już w 1346 roku przyłączył Halicz.
Ale ludzie żyli i jak już raz przyjęli wiarę w Jahwe to ją utrzymywali. Mongołom było wszystko jedno, w co kto wierzy, byle płacił podatki. Zupełnie podobnie jak dzisiaj Brukseli. Proszę zauważyć, że wysokość naszych podatków na rzecz Brukseli nigdy nie jest oficjalnie podawana.
Praktycznie wszystkie miasta na Podolu, Wołyniu, Dzikich Polach, zakładali Polacy w okresie od XV do XVI wieku.

 

Takie miasta na terenie obecnej Ukrainy, jak Podgrodzie, założono w 1560 roku, Sieniawscy założyli: 1549 – Kałusz, 1552 – Brzeżany, 1578 Tustań, czyli Chrostków,  1576 – Oleszyce, 1676 Sieniawę. Tęczyńscy założyli: Tarnogórę – 1548, Toporów – 1605. Zamojscy założyli w 1580 – Zamość, 1588 – Krzeszów, 1615 – Rogoźno, czyli Tomaszów.  Żółkiewscy założyli:  Brody – 1584, Żółkiew. Potoccy założyli: Stanisławów, 1553 – Suchosław, czyli Jabłonów, 1570 – Potok, 1676 – Tartaków, 1692 – Krystynopol, 1717 Kuty. Herburtowie założyli: 1515 – Podkamień, 1538 – Kukizów, 1566 – Dobromil. Żórawińscy założyli: 1489 Bukaczowce, 1563 Jaryczow, w tym samym okresie –Żórawno. Lipscy założyli: 1607 – słynny Bełżec, 1620 – Lipsko. Łaszczowie założyli: 1503 – Strzemilcze, 1549 – Laszczow, dawniej Domanyszew. Tarłowie założyli: 1570 – Mikołajów. Fredrowie założyli: 1580 – Niemirów, Firleje założyli: 1570 – Firlejów, Reje założyli:  1547 – Rejowice, Jordanowie założyli:  1595 – Mikuliniec, Siermieńscy : 1504 – Pomorzany, Jazłowieccy: 1559 – Barysz,
Mieleccy: 1548 – Ujście nad Dniestrem, Maciejewscy: 1557 – Maciejów,
Pileccy: 1569 – Sokołów, Płazowie: 1615 Płazów.

 

Już na tej króciutkiej liście widzisz, że tereny te do XVI/XVII wieku były praktycznie niezamieszkałe. Pozostałości Mongołów, czyli Chazarów, żyły w przenośnych jurtach. Dopiero przyjście Polski cywilizowało i zaludniało te tereny, spustoszone właśnie przez najazdy Mongołów i zabieranie niewolnika.
A to tylko nieznaczna część wkładu Polski w kulturę i właściwie tworzenie tych terenów. W 1397 roku powstał Leżajsk, 1400 – Hrubieszów, 1420 – Dunajów, 1424 – Sokal, 1455 – Rawa, 1471 – Komarno, 1510 – Żurów, 1515 – Urhynów, 1525 – Husaków. I w taki sposób można by zapisać całą następną stronę. Akty założycielskie były jeszcze w XIX wieku w archiwach. Ludność do tych miast przychodziła z terenów całej Rzeczypospolitej.

 

W XVIII wieku, wraz z wojnami tureckimi, w które wepchnęli nas Habsburgowie, Chazarzy – czyli żydzi askenazii – czyli górscy żydzi, jak ich nazywają Rosjanie, prowadzili system zaopatrzeniowy walczących wojsk, saskich, ruskich, tureckich.
W związku z odmienna rasą wyraźnie widoczną, trzymali się razem i żenili między sobą głównie.
Grupa kapitałowa Rothschilda [Niemcy z księstwa Heskiego] korzystała z ich zwartości, robiąc doskonale interesy. Podobne interesy robili w czasie wojen religijnych w Niemczech.
Stąd właśnie, pod koniec XIX wieku tzw. pogromy żydowskie w Rosji. Albowiem chodziło o robotnika do plantacji w Ameryce Południowej.
Jakie są reperkusje takiego jednoznacznego i nie do podważenia Raportu o mongolskim pochodzeniu obecnych mieszkańców Izraela?
Ano, upadł dogmat o rzekomych prawach tych ludzi do swoich siedzib historycznych, czyli ziem palestyńskich. Mongołowie nigdy w Palestynie, czy Judei, nie mieszkali. Co prawda Arabowie mówili to już od lat, ale kto by tam przejmował się jakimiś nomadami i tym, co oni mówią. Obecnie sytuacja jest poważniejsza. Badań genetycznych, na obecnym poziomie wiedzy, nie da się podważyć.
Jeżeli więc ludzie mieszkający w Izraelu nie są semitami, to jakim prawem mieszkają na ziemi semickiej, powołując się na korzenie?
Jak podaje Veterans Today, opierając się na wypowiedzi wysokiego funkcjonariusza wywiadu, że najlepsze byłoby przetransportowanie ich z powrotem na Ukrainę. Jeżeli porównamy daty powstania Raportu 2009 rok, datę „wycieku” raportu 2012 rok i powstanie zamieszek, a potem przewrotu politycznego na Ukrainie, to można powiedzieć, że wszystko się zgadza. Źródło informacyjne z kręgów wywiadowczych od razu zastrzega się, że oczywiście wszystkich ludzi od razy nie przetransportujemy na Ukrainę. Nie posiadamy ani środków, ani funduszy w takiej wysokości, ale kto chce, będzie miło wspomagany. Na wszelki wypadek mamy cenzurę wojskową. Sam musisz się domyśleć, Wnuczku, w jakim celu.
Wszyscy „żydzi”, którzy będą chcieli wrócić, będą mile widziani. Dlatego pełniącym funkcję Prezydenta tego zabiurkowego tworu jest obywatel Izraela. Musi przecież przygotować teren. Inni publicyści już zaczynają urabiać opinię publiczną twierdzeniami: Jesteśmy dumni, że jesteśmy ludem z 4000-letnią historią i wracamy do naszych korzeni do Europy.

 

Redakcja Veterans Today podsumowuje to w następujący sposób. Widać wyraźnie, że obecne działania Izraela są kontynuacją działań potomków barbarzyńskich plemion azjatyckich. Palestyńczycy spokojni pasterze i hodowcy pochodzą  od pierwotnych mieszkańców tych terenów.

 

Jakie to może mieć reperkusje dla Polski? A no niestety może. Już w 1916 roku powstała koncepcja Judeopolonii. Pisał o tym szeroko dr Leszek Andrzej Szcześniak w latach 90. ubiegłego wieku. Już w marcu ubiegłego roku podobno Gmina Żydowska z Krymu ewakuowała się do Polski. W 2012 roku samo województwo wrocławskie wydało podobno 2000 paszportów ludziom z Izraela.
Występują daleko idące reperkusje stwierdzenia, że obywatele Izraela są Chazarami, a nie semitami. Na przykład jakie odszkodowania mają dostać „żydzi”, skoro  hitlerowscy dokonywali ich holocaustu, a to nie są żydzi, tylko mongoły?
Albo jak można skazać kogoś za to, że jest antysemitą, kiedy to nie semici tylko Chazarzy?
 Obecnie od razu możesz odróżnić blog trolli od prawdziwego. Jeżeli nadal będzie pisał o antysemityźmie to trolle.  I cała akcja jest typowym praniem mózgu.
A tak naprawdę, za wszystkim kryje się brak wody w Izraelu. Bez wody nie da się żyć, stąd ideologiczne uzasadnianie deportacji. Ludki uwierzą i przesiedlenia na masową skalę będą się odbywały dobrowolnie, lub pod przymusem.  W planach demograficznych Izrael miał populację w 2010 roku ok. 8.5 miliona ludzi, a w 2017 ma mieć tylko ok. 4.5 miliona. Wszytko zaplanowane, tylko ludek ma się dowiedizeć we właściwym czasie. Przecież Henry Kissinger powiedział, za 10 lat nie będzie Izraela. Było to w 2012 roku. Typowa fałszywa flaga.

 

 
 
Dr Jerzy Jaśkowski
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.