Drukuj
Kategoria: Wiadomości
Odsłony: 2080
Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
 
Wygrały relacje ukraińsko-rosyjskie
Wyniki głosowań 99,78% wszystkich kart wyborczych.
Wygrały relacje ukraińsko-rosyjskie


Po przeliczeniu głosów wyborczych kandydat na prezydenta Ukrainy Wiktor Janukowycz wyprzedza swoją „pomarańczową” rywalkę Julię Tymoszenko o 10-11%. Ale to jeszcze nie ostateczne zwycięstwo, bo o wszystkim zadecyduje druga tura, która ma się odbyć 7 lutego.

Niezależny politolog ukraiński Oleksandr Majstrenko w rozmowie telefonicznej ze mną powiedział, iż ataki prawie 17 kandydatów na jedną kandydatkę Julię Tymoszenko doprowadziły do spadku notowań premier Ukrainy. Najbardziej wściekłe były ataki na Tymoszenko prezydenta Juszczenko i jego otoczenia, którzy wylewali wiadra pomyj na liderkę BJT. Ale Juszczenko, który oszczędzał i nie krytykował swojego wroga z okresu „rewolucji pomarańczowej” Wiktora Janukowycza, i tak przegrał wybory. Chociaż wbrew zdrowemu rozsądkowi Juszczenko i jego szef sekretariatu Wiera Uljanczenko ogłaszają na cały świat, iż Juszczenko był i pozostanie prezydentem. Zdaniem Majstrenki takie oświadczenia z wynikiem 5,45% – to już nie sprawa politologów ale raczej psychiatrów.

Zwyciężcą wyborów prezydenckich na Ukrainie są relacje ukraińsko-rosyjskie stwierdził szef przedstawicielstwa Fundacji Adenauera na Ukrainie Niko Lange. W wywiadzie dla „Deutsche Welle” Lange zaznaczył, iż trzech liderów pierwszej tury wyborów – Janukowycz, Tymoszenko i Tihipko nie mają fobii antyrosyjskich i lepiej odbierają Rosję i naród rosyjski niż odchodzący od władzy antyrosyjski Juszczenko. Dlatego przyszły prezydent Ukrainy nawiąże szybciej dobre relacje z Rosją niż poprzedni prezydent, którego Kreml bojkotował ostatnim czasem. Ale polityka ukraińska się kardynalnie nie zmieni po wyborach – uważa Lange.

Jednak szereg obserwatorów politycznych znad Dniepru uważa, iż przyszły prezydent nie będzie tak dzielił Ukraińców, jak to czynił prezydent Juszczenko, gloryfikując zbrodniarzy nacjonalistycznych spod znaku OUN-UPA i 14. Dywizji SS „Galizien”. Tylko skonsolidowana Ukraina potrafi wyjść z dołku kryzysu gospodarczego i zagrożenia bankructwa państwowego. Przyszły prezydent będzie miał trudne zadanie z wypłatą długów państwowych. W 2010 roku Ukraina ma spłacić dług w wysokości 30 mld USD, co jest prawie niemożliwe w warunkach kryzysowych i bałaganu politycznego w kraju.


Wyniki głosowań 99,78% wszystkich kart wyborczych.

Wiktor Janukowycz – 35,36%

Julia Tymoszenko – 25,02%

Serhij Tihipko – 13,05%

Arsenij Jaceniuk – 6,95%

Wiktor Juszczenko – 5,45%

Frekwencja – 66,78%

W sztabie wyborczym Julii Tymoszenki nasilają się głosy oskarżeń, iż CKW specjalnie zwiększa ilość głosów na korzyść kandydata Wiktora Janukowycza. Zdaniem Bloku Julii Tymoszenko (BJT) różnica 10% jest sztuczna i nie odpowiada prawdziwemu wyniku głosowań Ukraińców. Jednak, aby nie zakłócać przebiegu II tury wyborów prezydenckich sztab wyborczy Tymoszenki nie będzie w sprawie łamania ordynacji wyborczej zwracał się do sądu.

Wybory prezydenckie na Ukrainie zostały uznane przez obserwatorów europejskich za wzorowe, co jest raczej nieporozumieniem odbiegającym od rzeczywistości ukraińskiej. Komitet Wyborców Ukrainy uznał, iż na wyborach nie było masowego łamania ordynacji wyborczej, jednak organizacja wyborów nie była wzorowa.

Eugeniusz Tuzow-Lubański, Kijów

Za: http://wirtualnapolonia.com/2010/01/19/eugeniusz-tuzow-lubanski-korespondencja-z-kijowa-12/