Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
 
Komentarz  ·  „Dziennik Polski” (Kraków)  ·  2009-05-01  |  www.michalkiewicz.pl

Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy 28 kwietnia uradziło, by państwa członkowskie zbadały, czy obowiązujące u nich prawo, panujące obyczaje i wyznawane religie nie są aby sprzeczne z prawami człowieka, a zwłaszcza – z prawami kobiet. Można by przejść nad tym wybrykiem do porządku, bo Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy, do którego wchodzą mężowie stanu delegowani tam przez parlamenty krajowe, w zasadzie może groźnie kiwać palcem w bucie – gdyby nie jeden drobiazg. Otóż wybiera ono sędziów Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, którego orzeczenia są w zasadzie dla europejskich państw wiążące. Z tego względu, chociaż wspomniana rezolucja w zasadzie nie ma żadnej mocy prawnej, może być przez strasburski Trybunał traktowana jako źródło prawa, ze wszystkimi tego konsekwencjami.

W rezultacie może ona zapoczątkować w Europie prześladowania religii pod pretekstem ich sprzeczności z tak zwanymi standardami praw człowieka, od których przecież aż się roi w tak zwanym prawie wspólnotowym. Przy pomocy orzecznictwa Trybunału Praw Człowieka na poszczególne związki wyznaniowe mogą być nakładane coraz to nowe, dotkliwe ograniczenia, albo obowiązki. Na przykład – wprowadzenia kapłaństwa kobiet, albo zaakceptowania związków jednopłciowych. W ten sposób nadrzędną pozycję nad religiami uzyska obowiązująca w Unii Europejskiej ideologia politycznej poprawności, czyli marksizmu kulturowego, z natury swojej wszelkim religiom wrogiego.
Ciekawe, jak na tę rezolucję Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy, będącą próbą odesłania Pana Boga na emeryturę, zareaguje COMECE – profsojuz europejskich biskupów. Wprawdzie został on pomyślany, jako transmisja polityki partii do katolickich mas, ale na takie dictum Ich Ekscelencje mogą się jednak zreflektować i zrewidować swój stosunek do Eurokołchozu.



 Stanisław Michalkiewicz

  www.michalkiewicz.pl