
Pytają niektórzy: BOŻE MÓJ A GDZIE JEST MOJA DUMA.
Inni nie pytają, tylko po mszy idą wszyscy razem w dobrze znane miejsce. Policji nie ma, a więc i chuligani nie przyszli, bo czegóż by tu mieli szukać? Kogo obrzucać brukowymi kostkami?

Ludzie idą z Różańcem w ręku, z modlitwą na ustach, na wojnę ze Złym, na wojnę z Szatanem. To właśnie jest Krucjata Różańcowa. Jedyna skuteczna metoda walki. Nie ma innej siły zdolnej go pokonać. Tylko modlitwa.To już wiedzą.

Kiedy przyjdą na to miejsce modlą się nadal. Śpiewają.
Różnie mówią o tym mieście, o ludziach tu mieszkających. Często bardzo źle, a przecież jest też i taka Warszawa.

Warszawa, która pamięta, po prostu pamięta. I prosi Boga: „Skrusz ten miecz”.
Błogosławieni, którzy łakną i pragną sprawiedliwości, albowiem oni będą nasyceni.
Autor: Jacek Bezeg
linki do filmów:
Marsz Różańcowy z Katedry pod pałac namiestnika
http://www.youtube.com/watch?v=ri_NmK_78zQ&feature=plcp
Przemówienie Jarosława Kaczyńskiego pod pałacem namiestnika