Wśród wielu bardzo poważnych problemów opisywanych w naszym serwisie, warto zwrócić uwagę na małe wydarzenie z obszaru kultury masowej. Otóż w popularnym serialu telewizyjnym „M jak Miłość”, emitowanym w TVP, pojawiła się „Myśl Polska”. W jednym z odcinków, pan Lucjan, głowa rodu, ostoja mądrości i podpora rodziny, grany przez Witolda Pyrkosza, w trakcie dość długiej rozmowy z przedstawicielem najmłodszego pokolenia, czyta właśnie „Myśl Polską”. Tytuł gazety widać bardzo wyraźnie.

Niezależnie od tego, czy było to świadome, czy przypadkowe, jest dobrą promocją. Tym bardziej, że wizerunek pisma czytanego przez roztropnych, pozytywnie nastawionych i doświadczonych ludzi dobrze przystaje do tego czym w rzeczywistości jest „Myśl Polska”. Oznacza to też, że w otoczeniu ekipy nagrywającej serial mamy czytelników, a być może i sympatyków. Czyli także w środowisku filmowców są osoby myślące patriotycznie i zatroskane przyszłością wspólnoty narodowej. Serdecznie ich pozdrawiamy.
j.s.