Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
 
Liberalno - demokratyczne media w Polsce pełne są troski o Białoruś z okazji trwających wyborów parlamentarnych w tym kraju.
Boja się czy wybory będą demokratyczne i jeszcze zanim wybory doszły końca rzeczone media wydały wyrok: Nie będą demokratyczne.
Jest to jeden z przykładów na moje twierdzenie, że liberalna demokracja jest takim samym totalitaryzmem jak np. komunizm.


Z perspektywy Polaka mało mnie obchodzi czy Białoruś będzie krajem demokratycznym, czy zapanuje w nim monarchia dziedziczna. Interesuje mnie tylko jaki kierunek obiorą władze tego sąsiedniego kraju w stosunku do Polski: czy będą stanowić dla nas zagrożenie, czy też przeciwnie – zechcą robi z nami interesy.
Nawiasem mówić „pupilek” polskich liberalnych mediów – Białoruski Front Narodowy w latach 90- tych ubiegłego wieku zgłaszał wobec naszego kraju pretensje terytorialne uznając białostoczyznę za region rdzennie białoruski znajdujący się pod okupacją Polski.
Celem istnienia każdego totalitarnego systemu jest zdobywanie coraz nowych terenów. Bolszewicy starali się krzewić swoją ideę na całym świecie.
Nie wystarczyło im opanowanie Rosji.

Podobnie z faszyzmem, który również próbował opanować znaczną część globu.
Nie jestem monarchistą i nigdy nim nie byłem, ale muszę przyznać, że monarchie zachowywały się o wiele bardziej wolnościowo niż liberalna demokracja.
Jan III Sobieski gdy bił Turków to miał serdecznie w nosie jaki system u nich panuje, podobnie broniąc Austriaków również nie wnikał w jakich wyborach cesarz osiągnął swój zaszczytny urząd.
Austriacy gdy przyjmowali pomoc naszego króla nie pytali wcześniej czy został wybrany w wolnej elekcji, czy tez odziedziczył koronę – wyszli ze słusznego założenia, że ich dobru jest to akurat obojętne.
Władysła Jagiełło zbił Krzyżaków pod Grunwaldem niezależnie od tego, że Wielki Mistrz został wybrany w wyborach – gdyby był monarchą dziedzicznym również dostałby od nas łupnia.
Tylko systemy totalitarne warunkują stosunki zagraniczne od systemu polityczno – społecznego. Liberalna demokracja jest jednym z takich systemów.

Krzysztof Kocur