Bezpieczeństwo militarne kraju jest jednym z najważniejszych elementów egzystencji narodu, dlatego pierwszorzędnym obowiązkiem władzy, jest przede wszystkim zabezpieczenie takiego bezpieczeństwa. Rodzajów bezpieczeństwa ludności jest wiele: może być bezpieczeństwo gospodarcze, żywnościowe, energetyczne, demograficzne, itp., ale brak bezpieczeństwa militarnego burzy wszystkie rodzaje bezpieczeństw i jest dla narodu podstawowe. Wojna niszczy i burzy wszystkie sfery ludzkiej działalności materialnej, ale też niszczy normy etyczne i moralne, cofa naród na poziomie cywilizacyjnym o jedno czy dwa pokolenia. Szczególnie najgroźniejsza jest wojna prowadzona na własnym terenie.
Polska leży geograficznie między dwoma napierającymi na siebie przeważającymi siłami, Wschodu i Zachodu jest obszarem, gdzie wojny, a szczególnie wojenne przemarsze wojsk burzą polską substancję ludnościową, materialną i moralną. Z „potopu szwedzkiego” mimo, że minęło prawie 400 lat do dzisiaj pozostały nie zabliźnione ślady i ruiny zniszczeń: pałaców, zamków, zburzonych śladów wielkości cywilizacyjnej Pierwszej Rzeczpospolitej. Wojny były, są i będą, a na ogół ofiarami wojny padają państwa i społeczeństwa słabe, źle zabezpieczone i źle rządzone. Takie, które nie znajdują mądrego sposobu na zapewnienia swojego bezpieczeństwa, w zmieniającej się światowej czy regionalnej grze sprzecznych interesów.
Przemiana ustroju po 1989 r. wprowadziła ogromne zmiany w koncepcji bezpieczeństwa Państwa Polskiego. Z dotychczasowej koncepcji 400 tysięcznej ofensywnej armii, satelickiego państwa obozu Związku Radzieckiego, skierowanego do ekspansji militarnej na zachód, przekształciliśmy się w dziwny twór, niby samodzielny, ale w jakiś sposób uwikłany w zewnętrzną decyzyjność o niejasnym pochodzeniu.
Z największą zaciekłością niszczono samodzielność gospodarczą i militarną Polski. Oddano w obce ręce przemysł, banki i handel, a siły zbrojne etapami likwidowano, do poziomu korpusu ekspedycyjnego na rzecz ONZ, czy organizacji międzynarodowych. Przestano szkolić rezerwy wojskowe na wypadek wojny, a zapasy broni dla rezerw wyprzedano w rejony konfliktów zbrojnych albo zniszczono. Zlikwidowano pobór wojskowy i jednocześnie ograniczono dostęp do broni prywatnej. Obecny stan bezbronności państwa polskiego jest wynikiem zorganizowanego sabotażu dominujących wewnętrznych sił politycznych, sterowanych i inspirowanych, jak się można domyślać, ze źródeł zewnętrznych.
W aktualnej sytuacji, gdy w pobliżu naszych granic trwa otwarta wojna na Ukrainie, a rząd zajmuje stanowisko antyrosyjskie, jest przesłanka do sprowokowania otwartej agresji przeciw Polsce. Agresji ograniczonej tylko do wschodniej części terytorium Polski, bo Rosja uwikłała się w wojnę z Ukrainą i na Bliskim Wschodzie, ma więc ograniczone możliwości finansowe otwierania nowych frontów walk.
Przy obecnym stanie bezbronności kraju, Polska nie jest w stanie zatrzymać skutecznie nawet ograniczonego rosyjskiego korpusu ekspedycyjnego, a zaproszeni do pomocy Niemcy pod pretekstem pomocy sąsiedzkiej mogą zająć zachodnią część Polski wg granic z 1937 roku. Są też inne zagrożenia. Zagrożeniem mogącym doprowadzić do wojny jest także masowa migracja ludności arabskiej, wywołana powstaniem Państwa Islamskiego.
Problem ten narośnie i zaogni się w 2016 roku, bo Niemcy mają taki pomysł aby wypłacać zasiłki uchodźcom, pod warunkiem zamieszkania w sąsiednich krajach.
Z drugiej strony jest też dobra wiadomość. Przez kosztowne uwikłanie się Rosji w wojnę na Ukrainie i w Syrii, oraz gdy przytłoczeni najazdem arabskich imigrantów Niemcy też są wewnętrznie uwikłani, stworzył się dobry czas dla Polski do jedno-dwuletniej swobody budowania własnego bezpieczeństwa militarnego i gospodarczego, opartego na samodzielności obronnej, niskich kosztach i racjonalnych przesłankach .
W tej dużej ilości narastających zagrożeń chcę przypomnieć koncepcję Doktryny Wojennej mojego autorstwa, jako jednego z przywódców „VIRITIM”(patriotycznej organizacji oficerskiej) opublikowanej w Żołnierzu Wolności na przełomie 1988/89 r. pt. „TOTALNA OBRONA NARODOWA”. Wychodzi ona z założenia, że wojny były, są i będą, a na ogół ofiarami wojny padają państwa i społeczeństwa nieprzygotowane. Najlepszym rozwiązaniem bezpieczeństwa kraju jest takie jego wcześniejsze zorganizowanie, aby okupacja dla agresora była nieopłacalna.
Z nowożytnej historii Polski wynika, że okupant zawsze dążył do eksterminacji ludności polskiej, wymordowania inteligencji i kadr przywódczych, gdyż Polacy genetycznie nie nadają się na naród niewolników i wykorzystają każdą okazję do odzyskania wolności. To powoduje, że okupanci wszelkimi sposobami dążyli do ograniczenia ludności polskiej i w błędzie są naiwni politycy, będący na wpływowych stanowiskach, licząc na łagodną obcą niewolę. Głównym celem okupacji będzie wymordowania ludności polskiej, bo celem okupanta jest teren Polski na który okupant przesiedli swoją ludność a nie eksploatacja ludności polskiej.
Koncepcja „Totalnej Obrony Narodowej” wychodzi z założenia, że potencjalnymi agresorami mogą być Niemcy albo Rosja , a najczęściej obydwa te państwa jednocześnie. Wypływa to z historycznych doświadczeń wynikających z naszego położenia geograficznego. Są to mocarstwa światowe, z którymi Polska nie jest w stanie poprowadzić równorzędnej walki obronnej siłami zbrojnymi Armii Czynnej. Nie mamy szans z powodu od 4 do 7 krotnej przewagi Niemiec czy 15 – krotnej przewagi Rosji, ale także przewagi technologicznej, która ma bardzo często decydujący wpływ na wynik wojny. Już przy 3-krotnej przewadze można się pokusić na rozpoczynanie agresji.
Jedynym sposobem zapewnienia bezpieczeństwa Polski jest niedopuszczenie do agresji, poprzez takie zorganizowanie systemu zbrojnego państwa, aby okupacja przynosiła tak duże koszty, że agresja i okupacja będzie nieopłacalna dla agresora.
Ten sposób organizacji obrony jest znany w historii świata i Europy, tym sposobem zachowała swą niezależność Szwajcaria, nie dała się zsowietyzować Rumunia, itp. Polega to na tym, aby społeczeństwo tak zorganizować, wyszkolić i uzbroić, że okupacja takiego państwa łączyła się z większymi stratami niż korzyściami dla agresora. Wówczas takiego państwa na ogół się nie okupuje a jedynie wywiera naciski polityczne. W naszej koncepcji proponujemy aby na system bezpieczeństwa militarnego Polski spojrzeć kompleksowo, całościowo, chcemy to przedstawić i przekonać do tego społeczeństwo i władze.
W naszej koncepcji system bezpieczeństwa militarnego Polski powinien być oparty na trzech filarach:
- Armii Czynnej ( poborowej z kadrą zawodową )
- Obronie Terytorialnej ( jako zapasie żołnierzy dla sił zbrojnych a nie wojsk regularnych)
- Samoobronie Obywatelskiej, na poziomie gminy, dzielnicy, (jako zawczasu przygotowanego zorganizowanego podziemia zbrojnego)
- Armia Czynna regularna, poborowa powinna liczyć około 250 tys. żołnierzy i być jakby ośrodkiem szkolenia rezerwy, kierowanej do Obrony Terytorialnej będącej zapleczem Armii Czynnej i Samoobrony Obywatelskiej. 2. Obrona Terytorialna jest wyszkolonym i zorganizowanym zapleczem Armii Czynnej mobilizowanym w zagrożeniu konfliktem zbrojnym lub klęskami żywiołowymi. Mogą to być oddziały regularne (etatowe) albo mobilizowane tylko w stanie zagrożenia .
- Samoobrona Obywatelska jest zorganizowanym zalążkiem przyszłego zbrojnego podziemia na poziomie gminy, dzielnicy. Jej zadaniem jest stworzenie warunków do nieprzydatności kraju do okupowania i prowadzenie akcji zbrojnej, po zajęciu terenu Polski przez okupanta. Ale także szybko zorganizowana ochrona obywateli i ich egzystencji w czasie pokoju.
Armia Czynna powinna być zdominowana przez wojska specjalne i dywersyjne, z których żołnierze odchodzący do rezerwy stają się szkoleniowcami lub członkami rezerwy Obrony Terytorialnej, Armii Czynnej i zbrojnego podziemia Samoobrony Obywatelskiej. Wyszkolone rezerwy kraju wielkości Polski powinny liczyć około 450 tys. Ludzi. Dowódcy pododdziałów gminnej Samoobrony Obywatelskiej i osoby funkcyjne powinni mieć broń osobistą
w domu, a broń cięższa: przeciwpancerna i przeciwlotnicza powinna być w gminnych magazynach. Przeciętnie na gminę w czasie pokoju zalążki rezerw Samoobrony Obywatelskiej powinny liczyć około 20 osób z możliwością przygotowanej wcześniej rozbudowy w stanie zagrożenia do 100 osób. Poziom Gminy, Dzielnicy dla Samoobrony Obywatelskiej jest właściwy dlatego, że członkowie zbrojnego podziemia powinni mieć do siebie zaufanie, znać się osobiście już na poziomie podstawowego pododdziału. Broń powinna być z czołówki technologicznej,
a taktyka uwzględniać miejscowe warunki terenowe. Samoobrona Obywatelska od pierwszych dni wojny „rozpływa” się w terenie i wykonuje zaplanowane działania: odwraca drogowskazy, likwiduje spisy ludności, usuwa nazwy miejscowości oraz przygotowuje się do wcześniej zaplanowanych działań zbrojnyc Ważny jest „patriotyczny duch obywatelski”, jego kształtowanie i umacnianie. Należy popierać rozbudowę organizacji paramilitarnych, poprzez samoorganizowanie się społeczeństwa w strukturach organizacji Drużyn Strzeleckich, starszoharcerskich, rekonstrukcyjnych, szkół mundurowych i tym podobne. Nie należy narzucać „zupackiego” drylu szkoleniowego, ale zachęcać poprzez patriotyczne wychowanie i oparcie się w kształtowaniu duchowym na wierze katolickiej. Powinno się je wspierać instrukcjami, filmami, regulaminami, opracowaniami szkoleniowymi, jak to robiono w II Rzeczypospolitej. Wyszkolenie powinno się opierać na samodzielnej chęci do zdobywania wiedzy wojskowej, wspieranej przez władze. W obecnych warunkach stanu bezbronności w 2016 r. umocnienie bezpieczeństwa kraju powinno się rozpoczynać od budowy Samoobrony Obywatelskiej, jako najmniej kosztownej, a jednocześnie najprostszej i w najszybszym czasie zapewniającej bezpieczeństwo doraźne.
Koncepcja bezpieczeństwa „Totalnej Obrony Narodowej” wymaga szeregu współgrających działań jak np. masową produkcję zaawansowanego technologicznie sprzętu bojowego w kraju. Ograniczenia kosztownego importu do niezbędnych urządzeń jednostkowych, a sprzęt bojowy występujący w dużej ilości powinien być produkowany
w krajowych fabrykach. Firmy zagraniczne nie powinny mieć dostępu do dziedzin, w których mają informację o masowej ewidencji ludności i danych osobowych, dotyczy to : zaopatrzenie w prąd, telefony, wodę itp. Złym przykładem było przekazanie za rządów lewicy zaopatrzenia w prąd w stolicy Warszawie, niemieckiej firmie RWE. Nawet Ministerstwo Obrony nie może w tajemnicy wybudować byle schronu, czy węzła łączności bez zgody i wiedzy niemieckich służb zawiadujących dostarczeniem prądu.
Armia Czynna powinna być także przygotowana do ewakuacji za granicę Władz Centralnych, dokumentów i cennego majątku do zaprzyjaźnionych państw sąsiadów czy mocarstw. O takie kontakty już wcześniej należy dbać i o nie zabiegać. Odzyskanie przez państwo polskie własności i prawa decyzji nad strategiczną gospodarką jest konieczne dla zapewnienia bezpieczeństwa militarnego. Dlatego należy powrócić do zaniedbanej koncepcji Powszechnego Uwłaszczenia, gdyż w imieniu Narodu można spolonizować gospodarkę przemysłową, banki
i strategiczne dziedziny życia społecznego, które zostały przestępczo sprywatyzowane. Z poparciem Narodu będzie łatwiej i sprawniej przeprowadzić takie reformy. Realizacja koncepcji „Totalnej Obrony Narodowej” zapewnia bezpieczeństwo krajowi, ale wymaga dużo większych, specyficznych działań przygotowawczych w wielu dziedzinach państwowości i życia społecznego. Przede wszystkim musi być odzyskane zaufanie ludności do władz państwowych, ale też zaufanie władz do społeczeństwa. Obecnie jeszcze tego zaufania nie ma, a władza dotychczasowa obawia się uzbrojonego narodu. To wzajemne zaufanie należy odzyskać i budować.
Wiele innych uzupełniających informacji jest zawarte w szerszym opracowaniu, które może być dopracowywane
i rozwijane. Płk WP mgr inż. Jan G. Grudniewski, były Zastępca Dowódcy 1 DZ Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript. ,
Komendant Naczelny Polskich Drużyn Strzeleckich gen. dyw. ds. Jan G. Grudniewski tel.601361962
Warszawa 15 styczeń 2016 r.
Za: http://pdskomendanaczelna.pl/?cat=4
Nadesłał: USOPAŁ