W związku z tą sprawą przewinęło się przez media całe mnóstwo nazwisk gangsterów, polityków, rosyjskich szpiegów i wysokich oficerów MSW jeszcze z czasów PRL, że wspomnę: generała brygady MSW PRL, Józefa Sasina, byłego funkcjonariusza SB Hipolit Starszaka, członków mafii, Ryszarda Boguckiego i Andrzeja Zielińskiego ps. „Słowik”, Jeremiasza Barańskiego ps. „Baranina”, Andrzeja Kunę i Aleksandra Żagla oraz oficera rosyjskiego wywiadu Władimira Ałganowa.
Przeciwko domniemanemu zleceniodawcy zabójstwa, amerykańskiemu biznesmenowi polskiego pochodzenia, Edwardowi Mazurowi, zarejestrowanemu jak tajny współpracownik II Departamentu Ministerstwa Spraw Wewnętrznych PRL, toczyła się przed sądem w Chicago sprawa rozpatrująca polski wniosek o ekstradycję. 20 lipca 2007 roku wniosek został odrzucony.
Edward Mazur to ojciec chrzestny syna generała Sasina, Marka, fotografa i dziennikarza.
Dzisiaj okazuje się, że generał Marek Papała zginął niejako przez przypadek.
Złodziej samochodów, Igor Ł. ps. „Patyk”, wówczas liczący sobie dwadzieścia kilka lat młody mężczyzna, połaszczywszy się na samochód marki Daewoo Espero, jednym strzałem oddanym z pistoletu zaopatrzonego w tłumik ( typowe wyposażenie każdego złodzieja samochodów), zabił generała i uciekł, rezygnując z łupu.
Oczywiście ja w tę bajeczkę nie wierzę. Wierzę za to, że polskiego państwa tak właściwie już nie ma.
Ruscy rządzą.
kokos26
Za: http://www.niepoprawni.pl/blog/152/nie-bylo-egzekucji-na-marku-papale
Nadesłał: Jacek