Fatima potwierdza prawdziwość nauczania Kościoła o istnieniu aniołów. I chociaż wiara powinna iść w parze z życiem, to jednak dziś niekiedy zarysowuje się między nimi przepaść. Ile razy zdarzyło się nam usłyszeć ostatnio kazanie na temat aniołów? Jak często spowiednik lub duchowy kierownik wzywa swoich penitentów do modlitwy przez wstawiennictwo aniołów, a w szczególności Anioła Stróża? Ilu ludzi modli się do swojego Anioła Stróża?
W Fatimie anioł wypełniał specjalną misję daną mu od Boga: pośredniczył w interwencji Nieba na ziemi. Przybył, aby przygotować ludzi na spotkanie z Matką Bożą.
Anioł przygotowuje do spotkania z Maryją
Wiosną 1916 r. anioł ukazał się Hiacyncie, Franciszkowi i Łucji po raz pierwszy. Wysłannik z Nieba powiedział do dzieci: "Nie bójcie się. Jestem Aniołem Pokoju. Módlcie się razem ze mną".
Anioł uklęknął i pochylił głowę aż do ziemi. Dzieci porwane nadprzyrodzoną siłą uczyniły to samo, powtarzając słowa modlitwy wypowiadane przez anioła:
O Boże mój, wierzę w Ciebie, wielbiam Ciebie, ufam Tobie i miłuję Ciebie. Proszę Cię o przebaczenie dla tych, tórzy w Ciebie nie wierzą, Ciebie nie uwielbiają, Tobie nie ufają i Ciebie nie miłują.
Gdy słowa modlitwy powtórzone zostały trzy razy, anioł powstał i powiedział do małych pastuszków: "Tak się módlcie. Serca Jezusa i Maryi są czułe na głos waszych błagań".
Modlitwa ta jest jakby echem modlitwy wszystkich aniołów i świętych. Cudowny hymn "Święty, Święty, Święty", śpiewany podczas liturgii, ma w sobie coś z wiecznej adoracji Boga, jaka ma miejsce w Niebie. Te nadziemskie istoty, złączone w miłości z Bogiem, uczą nas głębokiej czci, jaką winni jesteśmy Panu.
Nieco później tego samego roku anioł ponownie ukazuje się dzieciom, pytając jakby z wyrzutem: "Co robicie? Módlcie się, módlcie się wiele. Serca Jezusa i Maryi mają wobec was zamiary miłosierdzia. Ofiarujcie bezustannie Najwyższemu Panu swoje modlitwy i ofiary".
Kiedy Łucja zapytała: "Jakie mamy składać ofiary?", anioł odpowiedział: "Z wszystkiego, co robicie, złóżcie ofiarę jako akt zadośćuczynienia za grzeszników. W ten sposób uzyskacie pokój dla waszej ojczyzny. Jestem jej Aniołem Stróżem, Aniołem Portugalii. Przede wszystkim przyjmujcie i zanoście z pokorą cierpienia, jakie Pan Bóg zechce wam zesłać".
Siostra Łucja pisała potem: "Objawienia anioła wryły się w naszych umysłach jak światło, które nam pozwoliło zrozumieć, kim jest Bóg, jak mocno nas On kocha i jak bardzo pragnie być przez nas kochany. Poznaliśmy wartość umartwienia i fakt, jak jest ono Bogu przyjemne i że przez nie nawracają się grzesznicy. Od tego czasu zaczęliśmy ofiarowywać Bogu wszystko, co nas bolało, ale nie szukaliśmy innych umartwień i pokuty z wyjątkiem godzin przeżytych na klęczkach przy powtarzaniu modlitwy, jakiej anioł nas nauczył".
Anioł - wychowawca
Rola aniołów w ludzkim życiu uwidacznia się w postępowaniu i w przemianie dzieci, jaka zaszła w nich po drugim objawieniu anioła. Wrażenie, jakie wywarły na dzieciach objawienia anioła, są dowodem wysiłków, które czynią te niebiańskie stworzenia, by nas doprowadzić do zrozumienia wartości ofiary dla chwały Bożej i dla zbawienia grzeszników.
Duch modlitwy nasila się wraz z drugim spotkaniem z aniołem. Dzieci zostały wyniesione daleko poza sferę ich codziennego życia, życia prowadzonego jeszcze przed objawieniami, kiedy były całkowicie pochłonięte zabawami i tym, co się działo wokół nich. Głębszą przemianę miały przejść dopiero za kilka miesięcy, kiedy anioł przybył do nich po raz trzeci.
Pierwsze objawienie anioła spowodowało w dzieciach większe zrozumienie potrzeby modlitwy, natomiast podczas drugiego spotkania poznały one wartość składanych ofiar. W trzecim objawieniu dowiedziały się, że mogą osiągnąć świętość tylko przez głęboki osobisty związek z Jezusem Chrystusem w Najświętszym Sakramencie.
Anioł trzymał w ręku kielich, nad którym unosiła się Hostia. Z Niej spływały do kielicha krople krwi. Nagle kielich i Hostia zawisły w powietrzu. Anioł uklęknął przy dzieciach na ziemi i kazał im trzykrotnie odmówić słowa modlitwy:
"Trójco Przenajświętsza, Ojcze, Synu i Duchu Święty, ofiaruję Wam najdroższe Ciało i Krew, Duszę i Bóstwo Pana naszego Jezusa Chrystusa, obecnego na wszystkich ołtarzach świata, jako zadośćuczynienie za zniewagi, świętokradztwa i obojętności, którymi jest obrażony. Przez niezmierzone zasługi Przenajświętszego Serca i za przyczyną Niepokalanego Serca Maryi błagam o nawrócenie biednych grzeszników".
Następnie anioł podniósł się z klęczek, wziął do rąk kielich i Hostię. Hostię podał Łucji, natomiast zawartość kielicha dał Hiacyncie i Franciszkowi. Wypowiedział przy tym słowa: "Przyjmijcie Ciało i pijcie Krew Jezusa Chrystusa, tak strasznie znieważanego przez niewdzięcznych ludzi, pokutujcie za ich grzechy i pocieszajcie Boga waszego". I ponownie uklęknąwszy, odmówił z dziećmi trzykrotnie słowa znanej im modlitwy.
Anioł prowadzi do Eucharystii
Aniołowie pragną nas prowadzić do Jezusa obecnego w Eucharystii. Dzieci otrzymały misję do spełnienia w świecie, ale mogły ją wypełnić tylko w jedności z Jezusem Chrystusem obecnym w Eucharystii. Mocą tego zjednoczenia dzieci stały się instrumentami Bożego Miłosierdzia.
W trzecim objawieniu dzieciom została przekazana największa tajemnica wiary. Bardzo wyraziście przedstawiono im fakt, że aniołowie łączą się z ludźmi w adoracji Boga w Eucharystii i że adorują Boga wszędzie tam, gdzie Chrystus jest obecny w tabernakulum. Za każdym razem, kiedy klękamy przed Jezusem ukrytym w tabernakulum, lub kiedy uczestniczymy w ofierze Mszy św., nasz Anioł Stróż jest z nami obecny. To właśnie on inspiruje nas do takiej modlitwy. Anioł w Fatimie towarzyszył dzieciom w adoracji, uczestniczył w ich działaniach, ale przede wszystkim uczył je i wzywał do wiary, nadziei i miłości oraz do adoracji Boga. Można by porównać wydarzenia w Fatimie do tego, co wydarzyło się niemal dwadzieścia wieków wcześniej, w Betlejem. Aniołowie obwieścili pasterzom dobrą nowinę i przyprowadzili ich do Nowonarodzonego i Jego Matki.
W Fatimie anioł obwieszcza, że grzechy ludzkości znieważają Boga. Wzywa on dusze miłujące Boga do adoracji Najświętszego Sakramentu i do Komunii św. wynagradzającej, aby zbliżyć świat bardziej do Bożego Miłosierdzia i odsunąć go od przepaści piekła.
Hiacynta, na której życiu piętno pozostawiła wizja piekła, miała głęboko zakorzeniony kult świętych aniołów. Ona też najwyraźniej doświadczyła obcowania z aniołami. Zwykła mawiać, iż aniołowie śpiewają inaczej niż ludzie. Otwarcie się Hiacynty na działanie aniołów miało niebagatelne znaczenie w jej życiu i wpływ na jej niezwykłą przemianę duchową.
Misja Anioła Stróża
Na całą wieczność Bóg wyznaczył każdemu z nas Anioła Stróża. Każdy anioł posiada doskonałą świadomość misji, jaką ma do wypełnienia i odpowiedzialności, jaka na nim spoczywa za powierzonego mu człowieka. Jego powołaniem jest trwać u naszego boku, ochraniać nas i inspirować oraz prowadzić właściwą drogą, która nas doprowadzi do Jezusa.
Aniołowie mają do spełnienia ważne zadanie. Muszą nieustannie czuwać, abyśmy potrafili wykorzystać otrzymane od Boga łaski. Są nam dani po to, aby nas oświecać, prowadzić, strzec i ochraniać.
Wiele aspektów wiary chrześcijańskiej jest w naszym współczesnym świecie podważanych. Dzieje się tak dlatego, że osłabieniu uległo nasze życie modlitwy. Jak w Fatimie anioł uczył dzieci najpierw modlitwy, tak misją aniołów jest sprowadzanie nas na drogę modlitwy. Orędzie z Fatimy jest dla nas przypomnieniem, że każdy z nas otrzymał na drogę swojego życia anioła i zignorowanie obecności tego niebiańskiego towarzysza jest odrzuceniem daru danego nam od Boga.
Niebezpieczeństwo otwarcia się na działanie upadłych aniołów
Pamiętajmy, że jeżeli nie będziemy otwarci na dobrych aniołów, to złe duchy będą miały nad nami większą moc. Papież Paweł VI, który dobrze rozumiał ducha fatimskiego orędzia, mówił o unoszącym się w Kościele "swądzie" szatana. Przecież Chrystus powiedział do Piotra: "Szymonie, Szymonie, oto szatan domagał się, aby was przesiać jak pszenicę" (Łk 22, 31)!
Kto trwa wiernie przy Fatimie, ten może czuć się bezpieczny. Przecież Fatima zaczyna i kończy się Bożym światłem. Najpierw dzieciom ukazuje się anioł - będący światłem - potem Matka Boża, jaśniejsza od słońca, a z Jej dłoni trzy razy spłynęło światło dane od Boga, w którym dzieci dostrzegły miłość Bożą i które sprawiło, że postanowiły składać Panu wszystkie cierpienia i ofiary jako wynagrodzenie za grzechy. A w ostatnim objawieniu, październikowym, Fatimska Pani sprawiła, że światło wirującego słońca stało się promieniem rozświetlającym dusze nawet niewierzących i ludzi małej wiary. Podobnie jak Anioł Portugalii, tak i inni aniołowie starają się prowadzić nas w kierunku nadprzyrodzonego światła, które one nieustannie widzą, a my wszyscy mamy szansę zobaczyć w wieczności.
Za: http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20070512&typ=ft&id=ft17.txt