Bardzo współczuję wyborcom Platformy Obywatelskiej. Współczuję im, że tak często muszą zmieniać swoje poglądy polityczne oraz sympatie i antypatie. Jak podają niektóre media na listach Platformy Obywatelskiej do europarlamentu ma znaleźć się Marian Krzaklewski. Pamiętam jak za rządu Jerzego Buzka zarówno ówczesny premier ja i jego mocodawca byli mocno krytykowani przez ludzi związanych z dzisiejszą PO. Potem Buzek wstąpił w szeregi partii Tuska a teraz z jej list skorzysta Krzaklewski.
Zresztą to nie pierwszy raz, gdy Tusk każe swoim sympatykom wykonywać woltę o 180 stopni.
Pamiętam jak Niesiołowski był zły a teraz jest rewelacyjny. Przypominam sobie jak Zyta Gilowska prof. Religa byli wspaniali a potem niedobrzy. Sam Lech Wałęsa był zły a teraz jest wspaniały, zresztą podobnie jak Radosław Sikorski.
Jeden z mentorów Donalda Tuska – Jan Krzysztof Bielecki, sam będąc premierem stwierdził, że tylko krowa nie zmienia poglądów. Zgadza się, ale któż u licha zmienia je tak radykalnie?
Sam Marian Krzaklewski jak i Stefan Niesiołowski doskonale pasują do PO. Marszałek Sejmu potrzebował raptem kilku lat, żeby zmienić swoje bardzo negatywne zdanie o tej partii, którym chętnie dzielił się z czytelnikami Gazety Wyborczej jeszcze w 2001 r. Marian Krzaklewski o poprzedniczce PO – Unii Wolności wypowiedział się pod koniec lat 90-tych, że jej poglądy są jak guma a ta zawsze parcieje.
Widzicie teraz Państwo sami jakie o towarzystwo tworzy Platformę Obywatelską. Ja nie ufam ludziom którzy są niczym chorągiewki – wieją zawsze razem z wiatrem.
Stary baca mawiał, że z prądem to “ino g... płynie a tylko szlachetna ryba pod prąd”. Zawsze musimy pamiętać o mądrościach ludowych.
Krzysztof Kocur