Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
 

Rozwój techniczny i organizacyjny ludzkości tworzy nową, nigdy nie występującą wcześniej w historii, sytuację na świecie. Mamy ogromny wzrost produktywności ludzi; obecnie w najsilniejszych ekonomicznie (a co za tym zwykle idzie - militarnie) krajach świata nie występuje zjawisko głodu, które było przyczyną wielu wojen. Jeśli bowiem człowiek ma umrzeć z głodu łatwo decyduje się na bandytyzm. Ta wysoka produktywność powoduje że wojny się po prostu nie opłacają. Człowiek w pokoju pracujący wytworzy o wiele więcej niż mógłby w tym czasie zrabować. To samo dotyczy państw.

Drugą poważną przyczyną wojen były w XX w. agresywne ideologie: komunistyczna i narodowosocjalistyczna. Upadła jednak III Rzesza, upadł Związek Sowiecki. Można oczywiście mieć dużo zastrzeżeń do aktualnej polityki Rosji, a nawet USA dopatrując się u nich zapędów imperialistycznych, ale trzeba spojrzeć na sprawę obiektywnie: aby imperializm był groźny musi być podbudowany ideologią, która zdegraduje w oczach przywódców państwa imperialnego inne państwa i narody - jako niższe, dzikie, które należy ujarzmić tak jak się ujarzmia niebezpieczne dzikie zwierzęta. Takie ideologie mają na świecie coraz mniejszy zasięg i znaczenie.

Współczesny świat jest oparty o szeroką wymianę handlową - to powoduje złagodzenie obyczajów. Aby bowiem handlować międzynarodowo muszą być między państwami dobre, przyjazne stosunki. Jak już takie stosunki są ustanowione to przywódcy państw nie są skłonni do pogarszania tych stosunków, bo z wymiany handlowej, współpracy gospodarczej ich państwa mają korzyści - przywódcy, którzy dążą do konfrontacji z innymi państwami szkodzą własnemu państwu. Przywódcy na ogół takie podstawowe sprawy rozumieją i dlatego mamy na świecie coraz mniej wojen i są one coraz bardziej ograniczone.

Janusz Baczyński

Za: http://niepoprawni.pl/blog/404/wojny