Ocena użytkowników: 4 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka nieaktywna
 
To jest ciekawe od jak dawna prawica oskarżana jest o skłonności do przemocy, szerzenie nienawiści i wszelkie inne krzywdy. Lewica ma nas z tego wyleczyć. Sam mam wiele pretensji do naszej prawicy. Ale znać trzeba miarę. Na szczęście proporcje przywracają nasi rodzimi, polscy, lewaccy bandyci.

W Katowicach odbył się marsz i kongres zorganizowany przez Obóz Narodowo-Radykalny z okazji 78 rocznicy powstania przedwojennej poprzedniczki tej organizacji. ON-R jest ruchem społecznym skupiającym młodych Polaków, którzy powołują się na takie wartości jak Bóg, Honor, Ojczyzna, Rodzina, Tradycja i Przyjaźń. W rzeczy samej, nie jest to organizacja złożona z baranków. Jest organizacją radykalną co ma nawet w swej nazwie. Jednak, niezależnie od negatywnej oceny obecnego rządu i prawa, organizacja ta nie łamie obowiązującego porządku prawnego.

Za to są w Polsce tacy, którym prawica przeszkadza tak bardzo, że skłonni są posunąć się do zbrojnego napadu na legalną demonstrację ON-R chronioną przez policję. Napadu tego dokonała bojówka tzw. Śląskiego Środowiska Antyfaszystowskiego. Doszło do starć z policją i po ranieniu policjanta zatrzymano grupę kilkudziesięciu „antyfaszystów”. Rzecznik katowickiej policji powiedział, że w miejscu ich zgromadzenia policjanci znaleźli pojemniki z gazem łzawiącym, drewniane kije i pałki, nóż, pistolet, ochraniacze na szczęki, sól fizjologiczną do przemywania oczu oraz mapę przemarszu ONR z zaznaczonymi punktami do ataku.

Świadectwem rzadkiej bezczelności jest oświadczenie przez nich opublikowane. Cyt.: „Jako Śląskie Środowisko Antyfaszystowskie uważamy, że postawa propagowana przez członków ONR prowadzi do szerzenia nienawiści, nawołuje do przemocy, oraz uwstecznia społeczeństwo, swoimi prymitywnymi, opiewającymi w faszystowską ideologię poglądami.”

To ja już wolę nienawiść i uwstecznienie w wydaniu ON-R niż nowoczesne, przepełnione antyfaszystowską „tolerancją” społeczeństwo, wprowadzone przy pomocy drewnianych pałek, noży i pistoletów w rękach bolszewickich bojówek.

Tym co zapomnieli przypominam, że nie jest to pierwszy raz. Poprzednio „antyfaszyści” błysnęli 11 listopada w Warszawie dokonując napadu na Marsz Niepodległości. Oczywiście nie obyło się bez stosownego do ich obyczajów wyposażenia. Gdy policja weszła wtedy do ich miejsca schronienia, siedziby ziejącej tolerancją Krytyki Politycznej, znalazła tam kastety, miotacze, tarcze, pałki i podobne utensylia przydatne przy okazywaniu tolerancji. To ci panowie, pardon – towarzysze, zaprosili wtedy niemieckich antyfaszystów żeby pomogli zrobić porządek z Polakami bezczelnie paradującymi z biało-czerwonymi flagami.

W sumie nic nowego. Podobne pomysły mieli „polscy” komuniści choćby przed wojną. Różnica polega na tym, że wtedy siedzieli po kryminałach. I dzisiaj uważam, że ci „antyfaszyści”, za to co robią, powinni chodzić w kółko po spacerniaku w Rawiczu czy Wronkach, a nie po polskich ulicach.

Adam Kowalczyk

Za:  http://www.debata.olsztyn.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=2210:lewacka-bezczelno&catid=71:adam-kowalczyk&Itemid=13843877

 Nadesłał: Jacek