Naród
Skubiszewski w Wikipedii: 4 minuty prawdy
- Szczegóły
- Kategoria: Naród
- Odsłony: 2695
Nie zamierzałem przeprowadzać żadnej prowokacji w dniu śmierci Krzysztofa Skubiszewskiego. Po prostu zdziwiło mnie, że wszystkie media rozpoczynają streszczanie życiorysu byłego Ministra Spraw Zagranicznych poczynając od lat osiemdziesiątych (przystąpienie do Prymasowskiej Rady Społecznej, a następnie do Rady Konsultacyjnej przy Przewodniczącym Rady Państwa). A przecież wówczas profesor miał już niemal 60 lat!
Oczywiście, w historii mamy sporo przykładów ludzi, którzy wielkie kariery zbudowali już w podeszłym wieku. Jednakże Skubiszewski miał się czym pochwalić już przed 1981 rokiem.
Dwadzieścia lat wcześniej, jak w szerokim artykule dowiodła „Gazeta Polska”, Skubiszewski (w sumie też już nie taki młody) był aktywnym i entuzjastycznym tajnym współpracownikiem Służby Bezpieczeństwa. Donosił na amerykańskich naukowców oraz własną rodzinę zamieszkującą w Wielkiej Brytanii. Przez całe osiem lat przyszły minister przekazał esbekom mnóstwo raportów.
Kiedy zajrzałem do Wikipedii (która dziś notkę o Skubiszewskim wyeksponowała na swoją stronę główną) okazało się, że i tam nie ma ani słowa o agenturalnej przeszłości profesora. Postanowiłem więc uzupełnić tekst artykułu o krótką informację na temat TW „Kosk”. Bez żadnego oceniania, suche info. Wszystko zgodnie z regulaminami i zasadami Wikipedii.
Jakież było moje zaskoczenie, gdy jeden z moderatorów usunął moją edycję po… 4 minutach. Ponoć problemem było to, że nie podałem źródła. Cóż, dodałem więc link do artykułu „GP”, opublikowanego w portalu niezalezna.pl i pełnego szczegółowych danych z akt zgromadzonych w IPN. Ponadto dodatkowo ograniczyłem treść edycji. Napisałem tylko:
W latach 1961-69 był zarejestrowany jako współpracownik SB jako TW “K” oraz TW “Kosk”.
I znów się zdziwiłem. Oto bowiem moja edycja znikła tym razem po 11 minutach. Zdaniem moderatora:
Niezalezna.pl nie jest źródłem odpowiednio refującym tego typu informacje.
Od innego oburzonego moderatora Wikipedii otrzymałem taką oto wiadomość:
Myślę, że nawet Niezależna powstrzymałaby się z podobnymi rewelacjami w dniu śmierci bohatera.
Pogrążyłem się na chwilę w rozważaniach, na czym polegało „bohaterstwo” Skubiszewskiego. No tak, mógł się udławić kawiorem na dyplomatycznym przyjęciu. Wpaść za swą agenturalną działalność nie mógł, pisał tylko donosy i analizy.
Po pewnym czasie spróbowałem znów umieścić w artykule „wolnej encyklopedii” brakujące informacje. Niestety, zakończyło się to zablokowaniem mi możliwości edytowania Wikipedii (w jakimkolwiek temacie) – rzekomo za złamanie zasady neutralności. Jak widać, podawanie faktów to dla intelektualistów z Internetu brak neutralności. To mnie już nie zdziwiło (zwłaszcza wówczas, gdy zauważyłem, iż edycje o TW “Kosk” są kasowane od lat).
I życiorys „bohatera” znów jest taki, jaki powinien być.
Za: Rybitzki
Za: http://www.bibula.com/?p=18147
RadioMaryja.pl
14 grudzień 2025
Katolicki Głos w Twoim domu- „Kraj prawych ludzi” – XIX Misyjny Jarmark z Aniołami
- Kondycja opozycji po dwóch latach rządów D. Tuska
- Postkomuniści na najwyższych stanowiskach
- 16 ofiar zamachu w Australii
- Mobilizacja w obronie Muzeum „Pamięć i Tożsamość” im. św. Jana Pawła II
- Myśląc Ojczyzna – prof. Arkadiusz Jabłoński
- Nie wstydźmy się migreny. To rzeczywista choroba, z którą da się skutecznie walczyć
- Na Lubelszczyźnie odnaleziono szczątki drona
- Jubileusz Więźniów w Watykanie
- Informacje Dnia 14.12.2025 [20.00]
- Prof. M. Ryba: Raz za razem z Waszyngtonu przychodzą sygnały, że Polska mogłaby odegrać podmiotową rolę w relacjach europejsko-amerykańskich
- Portugalia: od 2020 r. zatrzymano ponad stu urzędników zamieszanych w przemyt narkotyków





