Naród
Polskie drogi
- Szczegóły
- Kategoria: Naród
- Odsłony: 2973
Oczywiście kierowca odpowiedzialny za przewóz tych ludzi złamał przepisy i tutaj nie ma najmniejszych wątpliwości co do tych kwestii. Natomiast jest druga strona tej tragedii. Otóż większość pasażerów tego nieszczęsnego busa, to byli ludzie z Drzewicy k/Opoczna dotkniętej bezrobociem. Jechali zbierać jabłka w charakterze pracowników sezonowych. Zbieranie jabłek, gdzie za dniówkę otrzymywali 60-70 złotych niejednokrotnie dla nich samych oraz ich rodzin było jedynym źródłem dochodu podczas tej pory roku.
Dla takich ludzi liczy się każdy grosz, więc siłą rzeczy czym więcej ludzi jedzie w busie tym mniejszy koszt przejazdu. A dla tych ludzi niejednokrotnie 10 złotych zaoszczędzone na przejeździe do pracy, to jedzenie na dwa dni. I nie czarujmy się: takich przypadków w skali kraju, szczególnie na prowincji jest masa. Nie tylko w przewozach pasażerskich do pracy oszczędza się, ale także w miejscach pracy. Ludzie niejednokrotnie ryzykują swoje zdrowie czy nawet życie byleby mieć pracę i zarobić te kilkaset złotych, które pozwoli im i ich rodzinom przeżyć.
Taka jest smutna i bolesna prawda o szarej polskiej rzeczywistości. Taki jest los wielu polskich rodzin. I tej szarej i jakże smutnej rzeczywistości nie zobaczymy w dużych mediach, bo to zakłóciłoby PijaRowy wizerunek zielonej wyspy na tle czerwonej mapy Europy i szumnie zapowiadanych cudu gospodarczego i drugiej Irlandii. Dopiero gdy dochodzi do takiej tragedii, to lekko uchyla się PijaRowa kurtyna za którą na krótko można w mediach zobaczyć tę smutną i szarą rzeczywistość Polski Anno Domini 2010.
Najłatwiej jest zwalić całą winę na chciwość kierowcy i nieodpowiedzialność pasażerów. Ale gdy dla ludzi każda złotówka stanowi o przeżyciu w danym dniu, to kwestie bezpieczeństwa schodzą na plan drugi, nawet gdy ryzykuje się życiem. Nie mam złudzeń- żałoba minie i wszystko wróci do smutnej, siermiężnej rzeczywistości. Premier Donald Tusk nadal będzie uprawiał PijaR wmawiając nam, że jesteśmy drugą Irlandią, a wielu Polaków za psie, poniżające ich godność pieniądze będzie pracowało w warunkach urągających ich człowieczeństwu z narażeniem zdrowia i życia. Ale gdy człowiek podczas podróży drogą życia staje na rozdrożu gdzie ma dylemat: zakręcić w drogę gdzie jest praca, jakakolwiek by ona nie była i za jakiekolwiek pieniądze, albo w drugą drogę gdzie jest tylko głód, bieda i upokorzenie całej rodziny, to wyboru praktycznie nie ma. I takie są właśnie polskie drogi milionów ludzi na prowincji.
Amator
Za: http://amator.blog.onet.pl/
RadioMaryja.pl
04 sierpień 2025
Katolicki Głos w Twoim domu- Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie oddalił skargi ws. terminala kontenerowego w Świnoujściu
- Prezes J. Kaczyński: Donald Tusk i jego zorganizowany rząd przyjęli kurs na zaostrzenie. Oni sądzą, że nas przestraszą. Nie przestraszą nas!
- We Wrocławiu startuje dziś 82. Tour de Pologne
- 47. Pielgrzymka Diecezji Toruńskiej wyruszyła na Jasną Górę
- Informacje Dnia, godz. 11.00
- We wtorek w Warszawie pikieta oświatowej „Solidarności”
- Ks. bp T. Bronakowski: Gorliwi apostołowie trzeźwości to autentyczni pielgrzymi nadziei na drodze do nieba
- Informacje Dnia, godz. 10.00
- Informacje Dnia 04.08.2025 [10.00]
- M. Przeworska: Unijne instytucje silne uderzają w europejską wieś, w ostoję suwerenności i naszego bezpieczeństwa
- WTA Montreal. Iga Świątek odpadła w 1/8 finału
- H. Dobrowolska: Prawa rodzicielskie nie po to zostały w Konstytucji RP tak mocno wprowadzone, żeby w tej chwili na mocy ustawy czy kolejnych rozporządzeń były naruszane