Lubelska hucpa będzie kosztowała polskiego podatnika bardzo dużo. Wystarzy spojrzeć na program. I to w sytuacji, gdy w tych dniach Fundusz Inicjatyw Obywatelskich sposród 1500 złoszonych projektów (w tym też dotyczących osób niepełnosprawnych) odrzucił z powodu braku pieniędzy aż 1300. Uderzyło to m.in. w Fundację im. Brata Alberta.
Na ową hucpę znaczne koszty pójdą także z budżetu KUL, czyli z pieniędzy składanych przez Polaków z kruju i zagranicy. W tej sprawie na moją skrzynkę e-mailową przychodzi wiele listów, z których cytuje dwa (podaje inicjały, ale personalia organizatorom protestu są znane osobiście).
W związku z przyznaniem honorowego doktoratu panu Juszczence, który na Ukrainie stawia pomniki mordercom Polaków, oświadczam, iż ani grosza nie dam na KUL. Gdyby podczas mszy zbierano pieniądze na rzecz tej uczelni, to ewentualną ofiarę wpłacę na jakiś cel dobroczynny. Do podobnego zachowania będę namawiał wszystkich znajomych. Może pan Soros wyłoży pieniądze na tę polit-poprawną uczelnię.
Wysyłam Księdzu linki do artykułów "Frondy" na temat zajść na Uniwersytecie "Notre Dame":
http://fronda.pl/news/czytaj/notre_dame_honory_dla_obamy_i_bankructwo_dla_uczelni
http://www.fronda.pl/news/czytaj/czego_to_notre_dame_nie_zrobi_dla_obamy
Szczęść Boże!
M. J. Łódż
Jako osoba związana KUL JPII, a także ze Lwowem, stanowczo protestuję wobec decyzji Rektora i Senatu KUL nadania tytułu doktora honoris causa Prezydentowi Ukrainy, Panu Juszczence!!!!!!.
Jest to nie tyle policzek, ale splunięcie w twarz Polakom z Kresów, wszystkich Polaków, a także w osobę Jana Pawła II, który zawsze podkreślał, że pojednanie ma się odbyć w prawdzie, a którego imię ta uczelnia nosi. Jest to kolejna już decyzja zmierzająca do odebrania tożsamości tej uczelni, wywrócenia kulturowego i rozmycia przekazu ideowego, a w stosunku do Kresowian i ich rodzin oznacza zakaz pamięci i odebrania prawa do moralnej satysfakcji. Haniebne jest, że w tej grze bierze u dział Pan Lech Kaczyński!
Mgr inż. A. K. -Zamość
Cytuje także artykuł z Dziennika Wschodniego, który opisuje zaplanowa wydarzenia. Warto zwrócić uwagę na rozmach dla "gawiedzi".
Prezydentom zamek, a gawiedzi rycerzy, czyli obchody 440-lecia Unii Lubelskiej
Na obchody przyjadą prezydenci Polski, Litwy i Ukrainy. Oficjele będą świętować na KUL-u, pod pomnikiem Unii Lubelskiej i na Zamku. A na mieszkańców czekać będzie obóz rycerski na pl. Litewskim i koncert na pl. Po Farze.
1 lipca pl. Litewski zmieni się w obóz rycerski. - To będzie widowisko utrzymane w konwencji czasów renesansowych nawiązujące do obrad Sejmu - zapowiada Piotr Zieniuk z Centrum Kultury. - Będzie wioska rycerska, inscenizacja obrad, pokazy broni i fechtunku - dodaje.
Będzie też pokaz tresury ptaków drapieżnych. Później rycerze przeniosą się na pl. Po Farze, gdzie prócz pokazów do wieczora potrwają koncerty w klimatach bardowskich.
Oficjele zaczną świętować w Archikatedrze nabożeństwem ekumenicznym. - Szukaliśmy czegoś, co byłoby do przyjęcia dla wszystkich. Będzie to celebracja Słowa Bożego - mówi Mieczysław Puzewicz, rzecznik lubelskiej kurii. Nie będzie liturgii katolickiej, ale wspólna dla wszystkich wyznań modlitwa "Ojcze Nasz”.
Z katedry VIP-y pojadą na KUL. Nieprzypadkowo. - 10 lat po podpisaniu unii powstał uniwersytet w Wilnie, z którego po różnych perturbacjach wyłonił się w 1918 r. KUL - wyjaśnia Józef Fert, prorektor uczelni, której honorowe doktoraty odbiorą zaproszeni prezydenci.
Doktorat dla Juszczenki budzi kontrowersje środowisk kresowych. - Rozdrapywanie ran nie służy pokojowi społecznemu - komentuje Fert.
Później oficjele złożą kwiaty na pl. Litewskim i Starym Miastem przejdą na Zamek. Tam odpoczną w gabinecie dyrektora i zwiedzą Kaplicę Trójcy Świętej. - W 10 minut - zdradza Zygmunt Nasalski, dyrektor muzeum. Po przemówieniu Lecha Kaczyńskiego podpiszą deklarację i w godzinę będzie po wszystkim.
Bogata jest otoczka obchodów. Wczoraj ruszyła specjalna strona unialubelska.eu. W Lublinie zawisło 30 billboardów i plakaty autorstwa znanego lubelskiego artysty, Roberta Kuśmirowskiego. Samorząd województwa i Ministerstwo Infrastruktury wypuściły też specjalne pocztówki i karty pocztowe.
- Od 1 do 28 lipca na Poczcie Głównej używany będzie stempel okolicznościowy - mówi Krzysztof Grabczuk, marszałek województwa.
- Podjęliśmy się też wykonania kopii aktu unii z pieczęciami przedstawicieli 77 ziem - mówi Adam Wasilewski, prezydent miasta. - Ten akt za kilka dni przyjedzie do Lublina.
23 czerwca na Zamku ruszy wystawa rysunków, grafik i zdjęć Lublina od 1569 do 1939 r. - Chcieliśmy pokazać miasto, w którym unia została podpisana - mówi Nasalski.
W towarzyszącym wystawie albumie będzie aż 500 prac. 26 czerwca na Zamek zjadą parlamentarzyści Polski, Litwy i Ukrainy, a 2 lipca zacznie się sesja naukowa ukazująca drogę od Unii Lubelskiej do Unii Europejskiej. - Chcemy pokazać Lublin jako miasto integracji - podkreśla prezydent.
Wśród gości nie będzie prezydenta Białorusi. To decyzja polityczna. Aleksander Łukaszenko nie dostał zaproszenia od Lecha Kaczyńskiego.
Dziennik Wschodni, 16 czerwca 2009.
Ks. Tadeusz Isakowicz-Zalesk
Za: http://www.isakowicz.pl/index.php?page=news&kid=8&nid=1862