(...)Stary już Henry Kissinger wyraża swoje opinie dość stanowczo, bo nie ma się ani czego, ani kogo obawiać. Nie tak dawno, jedna z jego opinii wzbudziła dość duże oburzenie. Kissinger powiedział, że państwo Izrael nie przetrwa w tym rejonie świata dłużej niż 10 lat.
Nie przetrwa? To znaczy, przestanie istnieć?. Tak i mówi to człowiek, którego Żydzi darzą najwyższym zaufaniem. Po tej wypowiedzi nie trzeba długo czekać na reakcję. Nie, kto inny tylko ukraiński król czekolady, również obywatel Izraela szybko i skutecznie inwestuje w Majdan. Przejmuje władze i dziś rządzi w tym kraju.
Można zapytać, co to ma wspólnego z Chazarią?
A jak się tak trochę zastanowić nad słowami Kissingera to uzmysłowimy sobie, że jeżeli to małe państwo w Palestynie przestanie istnieć, to gdzieś muszą podziać się jego mieszkańcy. To państwo posiada znacznie więcej niż tylko ludzi i to trzeba będzie gdzieś przemieścić. Nie sądzę, aby Ameryka oddała, któryś ze swoich stanów, ale Ukraina i Polska to wymarzone miejsca.
Czy to trudno byłoby zrobić?
Raczej nie, wszak w naszej historii byli ludzie głoszący różne idee i wystarczy je trochę odkurzyć, przyczepić metkę Marszałka i pod pozorem budowy Międzymorza można śmiało brać się do budowy nowego państwa. Wszak nazwa „polin” przyciąga wszystkich i chętnych nie braknie, aby tu zamieszkać. Mając nielimitowaną władzę, po obu stronach granicy, można stworzyć nową Chazarię w kilka lat. - zjw
Dyskryminacja Polaków – Ukraińcy górą?
Z maila od dr Zapałowskiego:
Czy Saakaszwili zbawi Ukrainę?? dr Michał Siudak 2017.09.21
Reportaż: Dyskryminacja Kościoła rzymskokatolickiego na Ukrainie
Wywiad z merem Lwowa A. Sadowym. W końcówce tego wywiadu stwierdza, że w Polsce mieszka już 7 mln Ukraińców!!! (oczywista propaganda). Ponadto w końcówce wywiadu mówi, że wskutek wielu zamachów na jego dom (m.in. był ostrzelany z granatnika) zastanawia się czy nie wysłać żony i dzieci do Polski. Najbardziej ciekawy jest ostatni akapit długiego wywiadu. Na pytanie, kiedy Donbas wróci do Ukrainy stwierdza, że nastąpi to jak na Ukrainie poziom życia będzie dwa razy wyższy jak w Donbasie, a Krym wróci do Ukrainy jak poziom życia na tym półwyspie będzie czterokrotnie niższy jak na Ukrainie. Moim zdaniem według trendów ekonomicznych jakie obserwujemy na Ukrainie nie nastąpi to najbliższych trzech dekadach o ile Ukraina sama w tym składzie przetrwa ten okres, co jest wątpliwe.
Садовый: Если у Гройсмана есть мужество и нет страха – он может идти в президенты
Powiem tak:; czy to nie jest kolonizacja Polski na życzenie jej polityków przez Ukraińców?
Kiedy to ich państwo się kończy?
Nie jest to jednak kolonizacja pokojowa.
Oni uważają że im Polska się należy…
Za: http://bezprzesady.com
Roman Dmowski już w 1930 roku w swojej krótkiej książce pt. „Kwestia ukraińska” przewidział obecną sytuację na Ukrainie.
Jak bardzo trafnie określił Dmowski losy Ukrainy, można się przekonać, czytając choćby krótki fragment:
„Nie ma siły ludzkiej, zdolnej przeszkodzić temu, ażeby oderwana od Rosji i przekształcona na niezawisłe państwo Ukraina stała się zbiegowiskiem aferzystów całego świata, którym dziś bardzo ciasno jest we własnych krajach, kapitalistów i poszukiwaczy kapitału, organizatorów przemysłu, techników i kupców, spekulantów i intrygantów, rzezimieszków i organizatorów wszelkiego gatunku prostytucji: Niemcom, Francuzom, Belgom, Włochom, Anglikom i Amerykanom pośpieszyliby z pomocą miejscowi lub pobliscy Rosjanie, Polacy, Ormianie, Grecy, wreszcie najliczniejsi i najważniejsi ze wszystkich Żydzi. Zebrałaby się tu cała swoista liga narodów...
Te wszystkie żywioły, przy udziale sprytniejszych, bardziej biegłych w interesach Ukraińców, wytworzyłyby przewodnią warstwę, elitę kraju. Byłaby to wszakże szczególna elita, bo chyba żaden kraj nie mógłby się poszczycić tak bogatą kolekcją międzynarodowej kanalii.
Ukraina stałaby się wrzodem na ciele Europy; ludzie zaś, marzący o wytworzeniu kulturalnego, zdrowego i silnego narodu ukraińskiego, dojrzewającego we własnym państwie, przekonaliby się, że zamiast własnego państwa, mają międzynarodowe przedsiębiorstwo, a zamiast zdrowego rozwoju, szybki postęp rozkładu i zgnilizny”. - zjw