Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
 
Strażacy zezwolili, by odbył się warszawski koncert Madonny. Prowokatorka odwołała natomiast swój show w stolicy Słowenii, Lublanie. Powód? Brak zainteresowania biletami.

Zgodę na koncert 15 sierpnia na warszawskim Bemowie wyraziła straż pożarna – ostatnia instytucja, od której zależały losy imprezy. Na podstawie opinii straży decyzję o pozwoleniu na koncert wyda teraz Urząd Miasta Stołecznego Warszawy.
Jeszcze wczoraj organizatorzy złożyli dokumenty, do których strażacy mieli wiele zastrzeżeń. Brakowało, na przykład, dokumentacji dotyczącej budowy sceny, błędnie określono drogi ewakuacji z poszczególnych sektorów, a część z nich pokrywała się z drogami dojazdowymi dla służb ratunkowych.
Grzegorz Trzeciak z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej powiedział IAR, że organizator został zobowiązany do zapewnienia odpowiednich dróg ewakuacji i przeszkolenia służb porządkowych.
Piosenkarka miała także wystąpić 20 sierpnia w stolicy Słowenii. Tam muzyczny show się jednak nie odbędzie.

- Powodem odwołania koncertu są nieprzewidziane trudności logistyczne – powiedział Laszlo Borsos – dyrektor naczelny imprezy Live Nation, który w Budapeszcie nadzoruje tournee Madonny po Europie Środkowo-Wschodniej.

Borsos podkreślił, że “nie ma żadnych problemów ze sprzedażą biletów”. Tymczasem słoweńskie media podają, że koncert trzeba było odwołać, bo sprzedano tylko 7 tys. biletów z planowanych 63 tys.

To już drugi od lipca odwołany koncert Madonny. Wcześniej odwołano koncert w Marsylii po tym, jak w trakcie przygotowań zawaliła się scena. Zginęła jedna osoba, a sześć zostało rannych.

AJ/Tvn24.pl/IAR
Za: Fronda.pl
Za: http://www.bibula.com/?p=12314