Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
 
Aborcyjna aktywistka Wanda Nowicka pozwała publicystkę Joannę Najfeld za mówienie o związkach feministek z biznesem aborcyjno-antykoncepcyjnym. Proces dzisiaj.
 
- Organizacja pani Nowickiej jest częścią międzynarodowego koncernu, największego w ogóle, providerów aborcji i antykoncepcji. Pani po prostu jest na liście płac tego przemysłu - powiedziała Najfeld TVN24, 13 lutego br. Te słowa stały się przyczyną pozwu.
Nowicka twierdzi, że jej organizacja "działa non profit", a ona "nie jest opłacana, jawnie ani niejawnie, przez jakiekolwiek organizacje ani korporacje, ani jakikolwiek przemysł, w szczególności "przemysł providerów aborcji i antykoncepcji".

Prawnik Nowickiej pozwał Najfeld do sądu, bo "pomówiła Wandę Nowicką, za pomocą środków masowego komunikowania, o takie postępowanie, które może poniżyć ją w opinii publicznej i narazić na utratę zaufania potrzebnego dla rodzaju działalności prowadzonej przez Wandę Nowicką" - czytamy w pozwie z artykułu 212, par.2 Kodeksu Karnego.

Publicystce grozi grzywna, kara ograniczenia wolności albo dwóch lat więzienia.

Na stronie MamProces.pl Joanna Najfeld publikuje skrót powszechnie dostępnych wiadomości nt. Wandy Nowickiej. Publikuje m.in. informacje o potężnych nagrodach pieniężnych i grantach, jakie przepływają przez inicjatywy kierowane przez Nowicką.

"Sieć ASTRA, współzałożona przez Nowicką oraz kierowana w Polsce przez Federację otrzymała niedawno nagrodę na ręce Wandy Nowickiej od Sigrid Rausing Trust, przyznawaną za promocję „praw kobiet”. Nagroda wyniosła 100,000 funtów" - czytamy na stronie. Jej zdaniem pozew Nowickiej to próba utrzymania tematu związków między działaczami lewicowymi a biznesem aborcyjno-antykoncepcyjnym w sferze tabu.

Z Nowicką, mimo wielokrotnych prób z naszej strony, nie udało nam się skontaktować,

Najfeld nie ukrywa, że całą sprawę odbiera jako szykanowanie. - No i doczekałam się - komentuje na stronie MamProces.pl. - Moi oponenci ostrzegali, grozili, zakładali fałszywe strony w Internecie… a ja myślałam, że na straszeniu się skończy, bo przecież w demokratycznym, wolnym od 20 lat kraju można chyba mówić co się myśli, nawet o rzeczach niewygodnych dla silniejszych ode mnie władzą i pieniędzmi. No więc mówiłam - pisze Najfeld.

Publicystka przywołuje inne równoległe procesy, w których za wypowiedzi na temat aborcji i dewiacji seksualnych, skarżeni są katolicy: sprawę Alicji Tysiąc przeciw "Gościowi Niedzielnemu" oraz kilka procesów aktywisty gejowskiego Krystiana Legierskiego przeciw politykom nazywającym homoseksualizm zaburzeniem. - Lewica rozpaliła stosy. Przynajmniej już widać, o co im tak naprawdę chodzi - konkluduje Najfeld.

Rozprawa odbędzie się w czwartek 16 lipca o godz. 15:30 w mokotowskim Sądzie Rejonowym przy ul.Ogrodowej 51a w Warszawie.

Zobacz film z wystąpienia Joanny Najfeld w TVN24.

Poparcie dla Joanny Najfeld Rafała Ziemkiewicza, Marka Magierowskiego i Tomasza Terlikowskiego:

http://www.youtube.com/watch?v=v-4AgqAkL6s

Za: Redakcja Fronda.pl
http://fronda.pl/news/czytaj/najfeld_pojdzie_do_wiezienia_za_krytyke_przemysl