I bynajmniej nie chodzi o to, że Cimoszewicz przegrał wyścig na sekretarza generalnego Rady Europy. Był to i tak wybór między dżumą a cholerą, ponieważ jego rywalem był Thorbjorn Jagland, przewodniczący Norweskiej Partii Pracy, premier Norwegii, który został oskarżony o współpracę w latach 70. i 80. z KGB. Porażką Polski jest to, że przez dwadzieścia lat nie stać nas było na wykreowanie elit niezwiązanych z aparatem władzy PRL!
Desygnuje się na to stanowisko człowieka, który był wierny partii komunistycznej przez niemal 20 lat(Od 1971 aż do rozwiązania w styczniu 1990)! Salon wszystko ci wybaczy. Banda hipokrytów prześcigała się w komplementowaniu tego partyjnego aparatczyka. Nie przeszkadza im zupełnie wierność komunizmowi Cimoszewicza w czasie, gdy system ten całkowicie się skompromitował, gdy rozpaczliwie broniono go wysyłając czołgi przeciwko własnemu narodowi! Ale czym, że jest prawie 20 lat członkostwa w PZPR do bycia byłym neonazistą!
Mowa oczywiście o prezesie Farfale, którego chyba największą zbrodnią jest to, że jest "byłym". Jakoś jak dotychczas nie usłyszałem konkretnej wypowiedzi dlaczego prezes Farfał jest złym prezesem. Szczeniacki wybryk młodego człowieka w pisemku, którego w Polsce nikt nie zna to zbrodnia, która powinna być karana dożywociem! Ostatnio okazało się, że salon nie widzi nawet nic złego w pedofilii.
Panie Zanussi dojrzały, normalny i przyzwoity mężczyzna nie kopuluje z 13latką nawet gdy ona tego bardzo chce! Panowie Wajda, Zanussi, Morgenstern, Kutz, Skolimowski, Falk i inni, Panie Cywińska, Holland, Odorowicz, Szumowska i inne budzicie we mnie wstręt, odrazę, obrzydzenie. Od dawna wiem kim jesteście, mam nadzieję że to teraz dotrze do wiekszej części społeczeństwa. Tym nie mniej smutne to wszystko, że daliśmy sobie wmówić, iż ci ludzie to autorytety.
Ryszard
http://r-golis.blog.onet.pl/
