Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
 
W ten sposób bp Piotr Jarecki skomentował wczorajszy wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. Orzekł on, że wieszanie krzyży w klasach szkolnych jest naruszeniem „prawa rodziców do wychowania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami”.
Wiceprzewodniczący Komisji Episkopatów Wspólnoty Europejskiej (COMECE) dodał, że wiadomość o wyroku Trybunału przyjął z takimi samymi uczuciami co Konferencja Episkopatu włoskiego, która oświadczyła, że decyzję tę przyjęto „z bólem i z wieloma wątpliwościami”.
Bp Jarecki wyjaśnił, że wyrok Trybunału w Strasburgu jest dla niego „typowym przykładem zakłamania niektórych instytucji Unii Europejskiej, jak i dążenia do miękkiego wykorzeniania chrześcijaństwa z kultury europejskiej oraz narzucania jej bezideowości”.
Zakłamanie to – zdaniem biskupa - polega na tym, że z jednej strony Unia Europejska deklaruje, że kwestie dotyczące religii, wartości i zasad moralnych znajdują się w kompetencji krajów członkowskich, z drugiej natomiast kiedy osoba czy grupa osób zwróci się do trybunałów europejskich, to one zamiast odesłać do analogicznych instytucji w kraju zainteresowanego - wbrew przyjętym zasadom - zajmują się sprawą, na dodatek nakładając karę. „Jest to ewidentny przykład zakłamania. Co innego się mówi, a co innego się robi. To bardzo niebezpieczne” - wyjaśnił.

Zdaniem bp. Jareckiego: „miękkie wykorzenianie chrześcijaństwa i narzucanie niebezpiecznej kultury bezideowości, polega dziś na tym, że już nie wystarcza negowanie chrześcijaństwa w Traktacie Lizbońskim, ale daje się zauważyć nawet dążenie do wyrzucenia wszystkich chrześcijańskich symboli”.

„Jeśli pójdziemy tą drogą, to co będzie z tysiącem krzyży, kościołów czy kapliczek, które świadczą o korzeniach chrześcijańskich? Czy jak się komuś nie spodobają to zaczniemy je rozbierać?” – pytał retorycznie. „Tutaj wchodzimy na bardzo niebezpieczną drogę” - skonstatował biskup.

Dodał, że „żenujące jest by jedna kobieta, przy pomocy zagubionych instytucji UE, miała wpływ na kulturowe oblicze kontynentu”. Odwołał się w tym momencie do słów Oriany Fallaci, która choć określała siebie jako osobę niewierzącą, to mówiła, że kulturowo, mimo że nie ma łaski wiary, jest chrześcijanką, gdyż życie jej upływa w otoczeniu wielkich dzieł kultury chrześcijańskiej, jakie spotyka na każdym kroku.

Bp Jarecki przypomniał wystąpienie Benedykta XVI z początku października br., wygłoszone do szefa Delegacji Komisji Europejskiej przy Stolicy Apostolskiej Yves’a Gazzo, który złożył listy uwierzytelniające. Ambasador wówczas zaczął od słów, że Unia Europejska jest wspólnotą 27 państw, które podzielają te same wartości. Papież odpowiedział, że dziękuje za tę szczęśliwą definicję Unii, ale wyjaśnił przy okazji, że „wartości te są owocem długiej i krętej historii, w której pierwszoplanową rolę odgrywało chrześcijaństwo”. Ojciec Święty ostrzegł, że wartości te dziś „narażone są na instrumentalizację przez jednostki lub grupy nacisku, pragnące forsować osobiste interesy ze szkodą dla ambitnego projektu wspólnego”.

„Ważne jest, by Europa nie pozwoliła na niszczenie swojego modelu cywilizacyjnego kawałek po kawałku. Jej początkowy zapał nie może być stłumiony przez indywidualizm i utylitaryzm” – stwierdził bp Jarecki w ślad za Benedyktem XVI.

Bp Jarecki podkreślił też z mocą, że „wykorzystywanie przez elity unijne każdej okazji, żeby wyeliminować chrześcijaństwo, prowadzi donikąd”. „Moje najgłębsze przekonanie jest takie, że jeśli będziemy iść tą drogą, to Unia Europejska się rozpadnie” - dodał.

„Jeśli zakwestionujemy te wartości jakie nas łączą od wieków, to nastąpi atomizacja społeczeństwa europejskiego, a taki organizm nie ma szans na przetrwanie” – skonstatował. „Zresztą już dziś to widzimy – wyjaśnił - gdyż poczucie przynależności do Unii Europejskiej jej mieszkańców jest o wiele mniejsze niż poczucie przynależności do wspólnoty ogólnoświatowej”.

Komisja Episkopatów Wspólnoty Europejskiej COMECE to komisja składająca się z delegowanych biskupów, przedstawicieli 24 Konferencji Episkopatów Unii Europejskiej, pochodzących z Belgii, Bułgarii, Niemiec, Anglii i Walii, Irlandii, Francji, Włoch, Grecji, Litwy, Łotwy, Luksemburga, Malty, Holandii, Austrii, Polski, Słowacji, Czech i Węgier. Przedstawiciele Konferencji Episkopatów Chorwacji i Szwajcarii są także członkami stowarzyszonymi.

COMECE powstała 3 marca 1980 roku przy aprobacie Stolicy Apostolskiej. Jan Paweł II zaproponował, by Kościół był obecny w strukturach Wspólnot Europejskich, nie tylko poprzez urzędników, którzy są katolikami, ale w konkretnej formie instytucjonalnej. Wiceprzewodniczącym COMECE jest bp Piotr Jarecki, biskup pomocniczy warszawski a jej sekretarzem generalnym także Polak, ks. prof. Piotr Mazurkiewicz, znany politolog z UKSW.

Do zadań COMECE należy monitorowanie i analiza procesów politycznych w Unii Europejskiej, we wszystkich sferach działalności i zainteresowania Kościoła. COMECE zabiega o pielęgnowanie kontaktów z politykami i urzędnikami. Ta działalność ma na celu promocję poglądów i opinii wyrażanych przez COMECE, oraz ma odpowiadać na aktualne problemy i trudności we Wspólnotach, proponując konkretną współpracę. Kolejnym zadaniem jest rozwijanie świadomości wewnątrz wspólnoty Kościoła na temat prawodawstwa, rozwoju i polityki Unii Europejskiej, a także budzenie refleksji o wyzwaniach zjednoczonej Europy na gruncie Katolickiej Nauki Społecznej. Do ważnych zadań należy pomoc Kościołowi na Wschodzie w przezwyciężaniu trudności, zwłaszcza w perspektywie integracji wschodniej części Europy.

Za: http://www.info.wiara.pl/doc/359955.UE-sie-rozpadnie