Na brakującą pozycję dziewięcioosobowego składu sędziów Sądu Najwyższego USA, prezydent Barack Obama wybrał Elenę Kagan, pełniącą dotychczas funkcję radcy generalnego (Solicitor General).
Decyzja o mianowaniu skrajnie lewicowej, pro-aborcyjnej, pro-homoseksualnej, pro-globalistycznej Żydówki i – wiele na to wskazuje - lesbijki, wywołują liczne protesty, również pochodzące ze strony organizacji katolickich. Oświadczenie dezaprobujące nominację wydał natychmiast ks. Frank Pavone, dyrektor organizacji pro-life, Priests for Life oraz jedna z największych organizacji katolickich Catholic Families for America – CFA. “Mianowanie kogoś kto tak aktywnie angażuje się przeciwko instytucji tradycyjnego małżeństwa i dzieci nienarodzonych, pokazuje jasno pro-aborcyjną i antyrodzinną pozycję Prezydenta, pomimo przeciwnych zapewnień.” – powiedział dr Kevin Roberts, dyrektor CFA.
Po zatwierdzeniu nominacji przez Senat, 50-letnia Elena Kagan będzie w historii 112. sędzią Sądu Najwyższego i zarazem najmłodszą sędziną i trzecią kobietą w obecnym składzie Sądu Najwyższego. Jest absolwentką prestiżowych – i zarazem najbardziej lewicowych – uczelni: Princeton, Oxford, Harvard. Rozpoczęła swoją karierę jako asystentka murzyńskiego sędziego Thurgooda Marshalla, jednego z najbardziej lewicowych sędziów w historii Sądu Najwyższego. Właśnie ze względu na to skrzywienie lewicowe, imieniem Marshalla nazywa się dziś instytucje publiczne oraz np. lotnisko międzynarodowe w Baltimore.
O swoich preferencjach seksualnych Elena Kagan nie mówi wprost – i nie jest też pytana przez tak bardzo “wścibskich” dziennikarzy – jednak wyznała o tym jej partnerka, a w kręgach establishmentu waszyngtońskiego nie jest to żadna tajemnica. Fakt ten ujawnił też dziennikarz CBS, Ben Dornenench, który jednak po pewnym czasie publicznie przeprosił za to pomówienie, jakkolwiek do końca tłumaczył dlaczego środowiska, zawsze tak bardzo pozytywnie nastawione na wszystko co gejowskie, nagle publicznie zaprzeczają licznym świadectwom dawanym w tej sprawie przez znajomych pani Kagan. Co ciekawe, ujawnienie tej preferencji wywołało niezrozumiały atak na dziennikarza ze strony organizacji homoseksualnych, które w innych przypadkach tak bardzo chlubią się swoimi skłonnościami.
Co równie niezwykłe, Biały Dom wydał specjalne oświadczenie potwierdzające, że pani Kagan nie jest lesbijką (is straight). Interwencja Białego Domu spowodowała też usunięciu pierwszego wpisu Bena Dornenecha na ten temat, ze strony internetowej CBS. Na ile te niezwykłe działania i oświadczenia Białego Domu są uczciwe, czas pokaże. Być może chodzi o kolejne uśpienie opinii publicznej na czas ostatecznej decyzji Senatu. Pozycja sędziego Sądu Najwyższego jest pełniona dożywotnie, co ze względu na młody wiek kandydatki oraz jej liczne ideologiczne walory, stanowią mocne argumenty do cynicznej gry opinią publiczną.
Opracowanie: Bibula Information Service (B.I.S.) - www.bibula.com - na podstawie The Washington Post | The Huffington Post
