Nawet w stalinowskim okresie ZSRS nie było tak mocnego akcentu na przemoc w wychowaniu dzieni, jak to ma miejsce teraz w zachodnich regionach Ukrainy. W obwodzie lwowskim radny z ramienia skrajnie nacjonalistycznej opcji „Swoboda” Andrij Cholawka zaproponował, aby nauczyciele szkół średnich i uczniowie zamiast ogólnoukraińskiego pisma dla dzieci „Szczedryk-Wedryk” przenumerowywały pismo nacjonalistów ukraińskich „Banderowski Region”. Zdaniem neobanderowskiego radnego zaproponowane przez ministra oświaty i nauki Ukrainy Dmytra Tabacznyka pismo „Szczedryk-Wedryk” nie może być rozpowszechniane w regionie, gdzie najwybitniejszym człowiekiem wszech czasów i narodów jest Stepan Bandera. Dlatego dzieci trzeba wychowywać na podstawie „bohaterskiego” życiorysu Bandery i ideologii nacjonalistycznej Dmytra Doncowa. Zdaniem Cholawki właśnie pismo „Banderowski Region” odpowiada wartościom banderyzmu i wychowuje młodzież ukraińską na bojowników podobnych do wojaków UPA – powiadamia probanderowska agencja informacyjna „Zaxid.net”.
Mer Lwowa Andrij Sadowyj i deputowana do parlamentu Lesia Orobeć - wspierają inicjatywy neobanderowców. Także ukraińska telewizja „Pierwszy Kanał Narodowy” stale wspiera skrajnych nacjonalistów ukraińskich, nadając nieograniczony czas na wypowiedzi polityczne liderowi „Swobody” Olehowi Tiahnybokowi, jego zastępcy Andrijowi Ilenkowi i mniejszym hersztom. Dzięki temu elektorat neobanderowców na Ukrainie stale wzrasta.
Czyżby obecnym władzom na Ukrainie zależy, aby z neobanderowskiej „Swobody” stworzyć ręczną opozycję? Ale chyba decydenci na Ukrainie są słabo obeznani z metodami działania terrorystów spod znaku OUN-UPA.
Eugeniusz Tuzow-Lubański, Kijów
Donieck przeciwko Banderze
Radni uprzemyślowionego obwodu donieckiego we wschodniej Ukraini uchwalili apel do deputowanych parlamentu ukraińskiego o niedopuszczeniu gloryfikacji zbrodniarza wojennego Stepana Bandery w kraju. Inicjatorem apelu jest radna Iryna Popowa, która przedstawiła zebranym zbrodniczą działalność watażki OUN. Popowa stwierdziała, iż heroizacja Bandery – to hańba dla całej Ukrainy, bo w żadnym kraju Europy nie robią ikon z terrorystów i kolaborantów hitlerowskich II wojny światowej. Radna z Doniecka zaznaczyła, iż rozwój zdarzeń w ostatnie lata na Ukrainie pokazuje, że potencjalne zagrożenie odrodzenia faszyzmu staje się rzeczywiste. Wykorzystując jako powód do protestów - unieważnie przez sąd dekretu nr 46/2010 z 20 stycznia 2010 roku ówczesnego prezydenta Wiktora Juszczenkę o nadaniu tytułu Bohatera Ukrainy Banderze, neobanderowcy z opcji nacjonalistycznych próbują destabilizować sytuację polityczną w kraju – stwierdziła radna Popowa. Jej zdaniem niedopuszczalne są wystąpienia radnych obwodów: lwowskiego, tarnopolskiego i iwano-frankowskiego, gdzie dominują neobanderowcy z opcji „Swoboda”, z apelami do narodu ukraińskiego, aby z bronią w ręku wszcząc rewolucję narodową i ruszyć na podbój Kijowa i wschodniej Ukrainy. Takie akty agresji zachodnioukraińskich radnych mogą, zdaniem Popowej, doprowadzić do krwawej wojny domowej w kraju.
Eugeniusz Tuzow-Lubański, Kijów
Za: Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski