Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
 
Czy Pan Minister od zdrowia wie, co mówi?
Szumowski: "gigantyczny wzrost finansowania" mp.pl


Z cyklu: " P - 342, państwo istnieje formalnie"


Motto:

"A do polityki garną się ludzie, którzy nic nie osiągnęli, a więc nieudacznicy i darmozjady. Polityka to dla nich deska ratunku, mogą godnie żyć, nie dając w zamian nic.”
- Ziuk

„Jeżeli ludzie się zgodzą, żeby rząd kontrolował ich jedzenie oraz leczenie, to w krótkim czasie ich zdrowie będzie w podobnie opłakanym stanie, jak dusza niewolnika”.
- Thomas Jefferson

Pan minister Łukasz Szumowski usiłuje przekonać PT Społeczeństwo, że na zdrowie będą przeznaczone olbrzymie środki i to szybciej, jak twierdzi, aniżeli zakłada to ustawa, czyli przed 2025 rokiem osiągniemy poziom 6% PKB na zdrowie. Jest to bardzo iluzoryczne założenie. Porównajmy. W 2012 roku na Zdrowie wydano 70 miliardów złotych. W 2015 roku na Zdrowie wydano 75 miliardów złotych. W 2019 roku zaplanowano wydanie 97.5 miliarda złotych. Podobno Minister Finansów zwiększy tę kwotę o ok. 4 miliardy. "Planuje się, że w 2024 roku na zdrowie przeznaczy się ok.150 miliardów.
 
W ten sposób dojdziemy do owych  150 miliardów, czyli o 150% więcej anizeli obecnie, więc będzie to owe symboliczne 6 %.”
 
Byłoby to wszystko bardzo dobrze, ale w stanie wojennym ta brzydka komuna przeznaczała na zdrowie 10.5% PKB,  
czyli :
jeżeli w 2025roku  6 % to jest 150 miliardów, to znaczy, że za komuny byłoby to  ok. 250 miliardów,
jeżeli w 2019 roku, jest to, załóżmy ok. 100 miliardów złotych, to za komuny byłoby to 175 miliardów.
Tak więc p. minister Szumowski żyje w typowym matrixie, czyli świecie iluzji. Obecnie okrada się społeczeństwo o ok. 6%, tylko w wydatkach na zdrowie, co daje kwotę ok. 75 miliardów.
Proszę zauważyć, te permanentne pożyczki rządu warszawskiego powodują, że same odsetki od pożyczonych kwot stanowią podobną wielkość, co wydatki na Zdrowie.
Na marginesie, żaden z warszawskich rządów, nigdy nie przedstawił w Sejmie rozliczenia z rzekomo czy faktycznie otrzymanych pożyczek.
 
Biała księga, tak szeroko nagłaśniana przez PiS, do dnia dzisiejszego nie może się ukazać.
 
Ludek pokrzyczał, pokrzyczał i się uspokoił.
Żaden z tzw. komentatorów politycznych, czyli gadających głów telewizyjnych nie rusza tematu wydatków z rzekomych pożyczek, nie wspominając o aktorach z Wiejskiej.
Tak więc po pierwsze, porównanie wydatków na Zdrowie wskazuje, że społeczeństwo jest systematycznie okradane z podatków, zabieranych przymusowo, a przeznaczanych niezgodnie z ustawą.
Po drugie, płacimy ok. 20 miliardów podatku do City, pod pretekstem nieistniejącego efektu cieplarnianego.
Proszę zauważyć;
nikt w Polsce nie podaje do jakiego to banku te pieniądze wpływają,
nikt w Polsce nie zadaje nawet pytania, na co te pieniądze są przeznaczane,
nikt w Polsce nie zadaje pytania, jaki jest regulamin wydatków tego Banku,
nikt w Polsce nie zadaje pytania, jaki jest skład Rady Nadzorczej tego Banku,
nikt w Polsce nie zadaje pytania, gdzie są sprawozdania roczne z wydatków tego Banku.
 
Porównując wydatki na Zdrowie z wydatkami na utrzymanie wojsk amerykańskich w Polsce, to okazuje się, że sumarycznie, zakup rakiet Patriot, niezbędnych do ochrony baz amerykańskich oraz  przestarzałych i okropnie kosztownych w eksploatacji F- 35, to kwota w przybliżeniu stanowiąca połowę wydatków na Zdrowie.
Na marginesie, Amerykanie od wielu już lat latają na F-57 B, a F-35 sprzedawano do Izraela przed ok. 20 laty, F-32 do Egiptu.
Czyli,
tylko te dwie powyższe pozycje stanowią wielkość porównywalną do wydatków na Zdrowie.
Do tego należy dodać te 2% PKB wydatków na wojsko, chociaż najwięksi teoretycy wojskowości uznają, że wydatki na wojnę w czasie pokoju nie powinny przekraczać 0.5% PKB. Jak można sprawdzić na stronach internetowych Sejmu i Senatu, żadnych dyskusji o jakiejkolwiek wojnie , przez ostatnie 30 lat nie było.
Od ponad ćwierć wieku jesteśmy w Iraku, w poszukiwaniu jakowejś broni masowego rażenia, chociaż już nawet filmy amerykańskie podają, że przez cały okres rzekomych poszukiwań nic nie znaleziono, nie licząc tego wygłupu medialnego z jakimiś rakietkami znalezionymi swego czasu, przez polskich jakoby żołnierzy.
Od ponad 17 lat siedzimy w Afganistanie, szukając tego ibn Ladena, chociaż rzekomo zabito go przed wielu laty. Tak naprawdę ibn Laden zmarł w szpitalu Pentagonu, na kilka miesięcy przed katastrofą WTC w 2001roku, z powodu niewydolności nerek.
Te pieniądze, to ewidentne okradanie polskiego podatnika,
a wydatki , to ewidentny dowód potwierdzający słowa p. premiera Morawieckiego, że jesteśmy kolonią i musimy płacić trybut.
 
Przechodząc do wydatków.
Czy naprawdę to hipotetyczne zwiększenie kwot przeznaczonych na Zdrowie,  będzie miało większy wpływ na funkcjonowanie służby zdrowia?
 
  1. minister Szumowski zezwolił na nielimitowane wykonywanie np. tomografii komputerowej  -  TK czy rezonansu magnetycznego - MR. Są to niezwykle kosztowne badania i nie zawsze z sensem zlecane.
 
Przykładowo, onkolodzy zlecają wykonanie badania TK nieraz kilka razy w okresie jednego roku, chociaż już na II roku studiów medycznych uczą, że  
 
TK wolno przeprowadzać  raz na 5 lat, z powodu dużej dawki promieniowania jonizującego, odpowiedzialnego za powstawanie raka. 
 
Możemy być pewni, że obecnie te badania będą jeszcze częściej przeprowadzane, z oczywistą szkodą dla chorego.
Podobnie p. minister, co rusz wprowadza jako obowiązkowe dodatkowe szczepienia, co w sposób ewidentny uszczupla budżet służby zdrowia.
Przykładowo;
p. Radziwiłł w bardzo krótkim okresie swych rządów w Ministerstwie wyprowadził jak podaje prasa, ok. 270 milionów na jedną tylko szczepionkę przeciwko pneumokokom, czyli dwoince zapalenia płuc, chorobie z XIX wieku.
Na marginesie, dane z województw pokazują, że w jednym województwie, w okresie 6 miesięcy, zanotowano  słownie, jeden przypadek. To dlaczego szczepi się ok. 350 000 dzieci rocznie? Województw o ile wiem, mamy 16 !
Za co został p. Radziwiłł nagrodzony awansem do parlamentu Unii ? Wiadomo, apanaże o wiele wyższe i żadnej odpowiedzialności. Podobnie jak p. Ewa K.
Przypomnę, że np. taka szczepionka HPV jest o prawie 100% droższa w Polsce, aniżeli w Chinach, chociaż firma produkująca ją, jest ta sama. To ewidentny dowód eksploatacji kolonii. Nie wspominam tutaj o celowości podawania tego preparatu, w szczególności po publicznym oświadczeniu p. ministra z trybuny sejmowej, że nie posiada żadnych prac naukowych, wskazujących na skuteczność i bezpieczeństwo szczepionek.
 
Od prawie 30 lat Ministerstwo wydaje bezmyślnie pieniądze podatnika na szczepienia, zwiększając ich liczbę z  3 w latach 60 -tych, do 15  i więcej obecnie.
 Przez cały ten okres  Ministerstwo nie wpadło na pomysł przeprowadzenia badań, co się z tymi dziećmi dzieje po szczepieniach ? 
 
Podobnie,  społeczeństwo od ok. 30 lat oczekuje na to opracowanie dotyczące koszyka świadczeń gwarantowanych. Mija już okres jednego pokolenia, przeminęło kilku ministrów, ale żaden nie wypełnił obietnicy złożonej przed ćwierćwieczem, opracowania koszyka świadczeń  gwarantowanych, za przymusowo zabierane podatki.
 
A podobno  jest ciągłość państwa?!
 
W owym okresie w USA, liczba dzieci z autyzmem  wzrosła z jednego przypadku na 10 000 urodzeń, do jednego przypadku na ok. 50 urodzeń.
Jeżeli w tym zakresie usiłujemy dogonić Amerykę, to przy ok. 350 000 urodzeń rocznie, liczba dzieci chorych na choroby związane z autyzmem wynosi rocznie ok.7 000. Koszt leczenia takiego chorego dziecka to kilkadziesiąt tysięcy rocznie.
Innymi słowy, wyprowadza się z koszyczka pt; "Zdrowie" ok.35 000 000 złotych na leczenie powikłań, tylko w postaci autyzmu.
Czyli,  bezmyślne rozporządzenia Ministerstwa, w sposób bezpośredni przyczyniają się do wzrostu wydatków na leczenie chorób, których przyczyną są mniej lub bardziej nieprzemyślane i nieudokumentowane rozporządzenia.
 
Kolejnym problemem jest inflacja.
Ministerstwo chwali się "gigantycznym wzrostem finansowania" co nie odpowiada wcale prawdzie, ale dodatkowo nie uwzględnia inflacji.
Przykładowo:
ziemniaki kosztowały zawsze ok. 50 groszy za jeden kilogram. Obecnie kosztują ok. 450 groszy - tj. wzrost o 900 %.
Podobnie zanotowano wzrost cen chleba i innych produktów spożywczych, wynoszący ok. 30 %, jak podaje GUS.
Już podrożała energia elektryczna, a podobno ma jeszcze podrożeć o nawet 100%. W tej sytuacji, owe dodatkowe 4 miliardy to przysłowiowy pikuś na pokrycie kosztów inflacji. Proszę samemu sprawdzić: 4 000 000 000 podzielić przez ok.1000 placówek typu szpitalnego, to na placówkę przypadnie ok. 4 000 000. Podzielić to należy przez 12 miesięcy - wypadnie po 350 000  złotych miesięcznie. To jest kropla w morzu z powodu tylko samej inflacji.
 Ceny leków już podeszły o ponad 30 %, szczególnie te, które znalazły się na liście rekompensat. Po prostu koncerny skorzystały ze sposobności.
Medexpress opublikował omówienie Raportu NIK, o dopłatach do leków i preparatów medycznych w okresie ostatnich kilku lat. Okazuje się, że w okresie od 2014 roku do 2017 roku, nastąpił wzrost dopłat do wyrobów medycznych o 35%. Najwyższe dopłaty dotyczyły województwa mazowieckiego i wzrosły z 74 milionów złotych w 2016 roku,  do 105 milionów w 2017 roku, co oznacza wzrost o ok.40%.
NIK stwierdził, że Ministerstwo nie kontroluje;
- marży, którą ustala świadczeniodawca,
- umów- są zawierane bez procedur konkursowych,
- od 2009 roku Ministerstwo nie zmieniało limitów na te zakupy,
w dodatku dla kilku wyrobów w minionym okresie limity jeszcze obniżnono.
Zdaniem NIK, nadzór Ministerstwa jest niedostateczny, a Urząd podległy Ministerstwu tj.  URLP, nie wywiązuje się z nałożonych obowiązków.  W 2016 roku załatwił tylko 27% spraw, które do niego wpłynęły, a w 2017 roku tylko 30% spraw.
W ocenie NIK, zbyt długotrwałe weryfikowanie spraw dotyczących bezpieczeństw wyrobów medycznych, stwarza ryzyko, gdyż do obrotu trafią wyroby niepełnowartościowe. Taka sytuacja stanowi zagrożenie dla zdrowia i życia pacjentów, nie wspominając o wycieku pieniędzy z koszyczka" Zdrowie".
 
A do tego należy doliczyć wzrost cen opłat za wodę, śmieci i inne niezależne od placówek medycznych opłaty.
 Proszę zauważyć, żadne z tzw.Towarzystw Medycznych nie widzi w tym problemu. Wypełniają procedury, jak tresowane Roboty Biologiczne i nic ich poza tym nie obchodzi.
Zwracam uwagę, że obecnie nie ma znaczenia do kogo tak naprawdę udaje się chory, ponieważ zarówno lekarz medycyny jak i profesor muszą wypełniać te same procedury narzucone przez NFZ.  
Świadczy to o tym, że państwowy system edukacji powszechnej, wprowadzony do Polski przed ok. 250 laty przez agenta City, niejakiego Samuela du Pointa, jest naprawdę skuteczny w ogłupianiu ludności. Mamy prawdziwą epidemię w "powstawaniu"  naukowców. Samych profesorków jest ponad 23 000, których społeczeństwo musi utrzymywać i żadnej korzyści z ich finansowania nie ma. Służą tylko rządowi warszawskiemu [G. Braun] do uzasadniania oskubywania ludności, zamieszkałej jeszcze pomiędzy Odrą i Bugiem.
W zaistniałej sytuacji, entuzjazm p. Łukasza Szumowskiego bardziej przypomina propagandę sukcesu genseka E.Gierka agenta Kominternu, czyli konsorcjum Rothschilda, aniżeli stan faktyczny.
Pytanie,  dlaczego  w ten sposób zachowują się ludzie skądinąd normalni?
Czy też aktorzy sceny politycznej,  grając wg scenariusza napisanego w City, nie mają nic do powiedzenia i muszą wykonywać polecenia ?  Do roli tej pchają się ludzie, o których Piłsudski - Ginet - Selman, agent co najmniej kilku wywiadów mówił w przytoczonym powyżej  mottcie.
Sam musisz wyciągnąć wnioski, Dobry Człeku!
 
na podstawie medexpress, termedia, wp.pl, maney.pl
 
dan. w dniu  św.Apolinarego tj. 16.07.2019 
Według łacińskiej Passio Apolinary był obywatelem Antiochii i stamtąd św. Piotr Apostoł przyprowadził go ze sobą do Rzymu, a następnie, wyświęconego na biskupa, posłał do Rawenny. Skazywany dwukrotnie na wygnanie, Apolinary miał pośród niezwykłych okoliczności apostołować w Tracji i nad Dunajem, w końcu zaś - także w niezwykłych okolicznościach - ponieść śmierć męczeńską. Niestety, opowiadanie to, sporządzone zapewne w tym celu, aby podnieść prestiż biskupstwa raweńskiego, nie zasługuje na jakąkolwiek wiarę, pochodzi zaś z drugiej połowy VII w.
Jest natomiast pewne, że biskup Apolinary poniósł śmierć męczeńską 23 lipca, najprawdopodobniej w drugiej połowie II stulecia. Świadczy o tym m.in. mowa św. Piotra Chryzologa, następcy Apolinarego na stolicy biskupiej. Nie ulega także wątpliwości, że relikwie Świętego spoczywają w cieniu wspaniałej bazyliki pod Rawenną. Ten znamienity pomnik sztuki sakralnej, ufundowany w VI w. przez bankiera Juliusza, był też zawsze ośrodkiem kultu św. Apolinarego, którego czczono w całej Europie, również w Polsce, gdzie jednak uchodził za świętego z Reims. Tam bowiem wytworzył się z czasem tak silny ośrodek kultu św. Apolinarego, że zaczęto uważać go w końcu za pochodzącego właśnie stamtąd, a wyobraźnia ludu uczyniła zeń jakby odrębnego świętego. Papieże Symmach (498-514) i Honoriusz I (625-638) rozpowszechnili jego kult także w Rzymie. W Niemczech czczono go zwłaszcza w opactwach benedyktyńskich.
 
Przepraszam wszystkich PT.Czytelników ale nadal mam zablokowaną pocztę .