Ocena użytkowników: 1 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
 
Wybór wiadomości z profesjonalnie prowadzonego serwisu Bogusława Jeznacha.
ACTA DIURNA (601) Poranny serwis zagraniczny przynosi dziś wieści głównie z Ukrainy, Rosji, Hongkongu, Indii, Francji i Bliskiego Wschodu. Zapraszam.


* Większość obywateli Ukrainy opowiada się za bezzwłocznym zakończeniem tzw. operacji antyterrorystycznej, czyli zbrojnej interwencji wojsk ukraińskich w Donbasie, i pokojowym uregulowaniem konfliktu na wschodzie kraju. Wynika tak z opublikowanych przez kijowski tygodnik „Zierkało Niedieli” wyników badań opinii publicznej przeprowadzonych przez Ukraiński Instytut Badań Społecznych im. Ołeksandra Jeremienki (UIBS) i Centrum „Monitoring Społeczny”. Taki pogląd wyraża 57% indagowanych w tej sprawie Ukraińców. Za kontynuowaniem „operacji antyterrorystycznej” (ATO) opowiada się natomiast 34% respondentów. We wschodnich obwodach za pokojem opowiada się 70% mieszkańców, a na obszarze republik ludowych ługańskiej i donieckiej aż 77% (przy czym badania nie były przeprowadzone w bezpośredniej strefie walk). Zwolennicy kontynuowania interwencji zbrojnej w Donbasie dominują na terenie Ukrainy Zachodniej i Kijowa. Za natychmiastowym zakończeniem wojny jest nawet blisko połowa osób, które uważają „operację antyterrorystyczną” za usprawiedliwioną. Taką ocenę ATO podziela większość Ukraińców - mniej lub bardziej zdecydowanie słuszność zbrojnej walki z „separatystami” uznaje 56% badanych, odrzuca ten pogląd 31,5%. Równocześnie jednak aż 60% Ukraińców przyznaje, że nie do końca rozumie co dzieje się na Wschodzie Ukrainy. Badanie przeprowadzone było na próbie 2000 respondentów w dniach 28 lipca – 1 sierpnia 2014 r., a więc jeszcze przed załamaniem się frontu wojsk rządowych na południu Donbasu i ujawnieniem przez media skali strat ponoszonych w walkach przez wojska ukraińskie.

* Tysiące ludzi wyszło na ulice Hongkongu, kontynuując prodemokratyczne protesty, które rozpoczęły się tydzień temu, - poinformowała RIA Novosti. Wcześniej władze zażądały przerwania protestów, tym samym prowokując nową falę społecznego niezadowolenia. W ciągu kilku dni hongkońska policja aresztowała 19 uczestników starć. Demonstranci, podjudzani przez niektóre międzynarodowe organizacje pozarządowe i popierani przez ośrodki zagraniczne, domagają się wprowadzenia wyborów bezpośrednich zamiast dwustopniowych, w tym kolegium elektorów. To żądanie poparło około 800 tys. uczestników referendum online. Pekin uznał je za nieważne. Dziś demonstranci zajęli dzielnicę robotniczą Mong Kok i wtargnęli do dwóch sąsiednich. Burmistrz Hongkongu Leung postawił protestującym ultimatum rozejścia się do poniedziałku i ściąga duże oddziały sił porządkowych co zawiera w sobie groźbę rozprawy siłowej. Po doświadczeniach „wiosny arabskiej”, kijowskiego Majdanu i innych kolorowych rewolucji made in USA władze chińskie, już i przedtem utrzymujące porządek twardą ręką, tym bardziej nie wydają się gotowe do ustępstw.



* Sąd Najwyższy w Indiach unieważnił 214 spośród 218 licencji na wydobycie węgla wydanych po roku 1993, uznając że były przyznane w trybie korupcyjnym, a więc nielegalnie. Oskarżenia korupcyjne dotyczące licencjonowania działalności gospodarczej i budowlanej są w Indiach jednym z najważniejszych tematow politycznych, a w poprzedniej kadencji rządu dotyczyły głównie przemysłu wydobywczego. Obecnie ogłoszono, że rząd przeprowadzi nową kampanie publicznych aukcji na wydobycie węgla, ale decyzja sądu już wywołała kompletny chaos w energetyce, hutnictwie i innych przemysłach zależnych od węgla, który stanowi w Indiach główne źródło energii. *Nowy sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg pojedzie z pierwszą oficjalną wizytą do Warszawy, gdzie spotka się z prezydentem Polski Bronisławem Komorowskim, - poinformowała w piątek agencja RIA Novosti. Stoltenberg przyjedzie do stolicy Polski w niedzielę wieczorem, a z Komorowskim spotka się w poniedziałek rano. Sekretarz generalny NATO zobaczy się również z premier Ewą Kopacz, wicepremierem i ministrem obrony Tomaszem Siemoniakiem, a także z ministrem spraw zagranicznych Grzegorzem Schetyna. Ponadto szef Paktu Północnoatlantyckiego odwiedzi bazę lotniczą w Łasku, gdzie stacjonują lotnicy z państw NATO.

* Polska nie będzie dostarczać broni na Ukrainę, - powiedział minister spraw zagranicznych Polski Grzegorz Schetyna. W wywiadzie dla stacji telewizyjnej TVP INFO minister powiedział, że Polska powinna aktywnie zaangażować się w proces rozwiązania konfliktu zbrojnego na Ukrainie. Jednak, zgodnie z jego słowami, Warszawa nie zamierza dostarczać broni na Ukrainę. „Ukraina posiada własną broń. Ponadto sama produkuje dobre uzbrojenie. My będziemy udzielać pomocy humanitarnej”, - powiedział minister. Schetyna poinformował również, że zamierza pojechać do Kijowa po przeprowadzeniu w tym kraju wyborów parlamentarnych wyznaczonych na 26 października.

* O 5 rano mieszkańców Doniecka rozbudziły wystrzały, które było słychać właściwie we wszystkich dzielnicach, - poinformowała Rada Miejska. Merostwo podało, że sytuacja jest stabilnie napięta: pojedyncze wystrzały z broni ciężkiej słychać w rejonach kirowskim, kijowskim i kujbyszewskim. W centrum miasta możliwe są krótkoterminowe przerwy w dostawach prądu w związku z pracami remontowymi w rozdzielni „Wietka”.


* Centralna Komisja Wyborcza DRL dzisiaj przystąpiła do rejestracji kandydatów na stanowisko szefa republiki. Wybory zaplanowano na 2 listopada. Zgodnie z zatwierdzoną w tym tygodniu ustawą, pierwszą osobą w DRL może stać się każdy obywatel. Wyszczególniono jedynie trzy kryteria: kandydat powinien mieć skończone 30 lat, na stałe mieszkać na terytorium republiki w ciągu 10 lat i zebrać tysiąc podpisów pod listą poparcia. 2 listopada odbędą się również wybory deputowanych do Rady Najwyższej. Rejestracja rozpoczęła się wczoraj.

* Trójstronna misja obserwacyjna OBWE, Ukrainy i Rosji przystąpiła do wyznaczenia strefy buforowej w Donbasie, - powiedział przedstawiciel centrum prasowego operacji specjalnej w Mariupolu Dmitrij Gorbunow. Odmówił on podania tras przemieszczania się misji, powołując się na poufność. Gorbunow powiedział również, że członkowie misji „sami decydują, gdzie pojadą”. Prace potrwają tydzień. Zgodnie z jego słowami obserwatorzy będą przemieszczać się białymi samochodami z logo NM (Niezależna Obserwacyjna Misja Centrum Koordynacji).

* Władze proklamowanej w trybie jednostronnym Donieckiej Republiki Ludowej zwróciły się do OBWE z prośbą, aby organizacja przyłączyła się do monitorowania linii styku stron zgodnie z mińskim porozumieniem, - powiedział dziennikarzom w sobotę premier DRL Aleksander Zacharczenko. Kijowskie władze od kwietnia przeprowadzają na wschodzie Ukrainy operację zbrojną przeciwko niezadowolonym z lutowego zamachu stanu mieszkańcom. Dzięki pośrednictwu Rosji i OBWE strony zgodziły się na rozejm, a 19 września wypracowały mechanizmy jego wypełnienia (mińskie memorandum).

* Grupa rosyjskich oficerów na zaproszenie Kijowa przyjechała na Ukrainę w celu opracowania mapy, które pomoże w rozdzieleniu skonfliktowanych stron w Donbasie, - powiedział stały przedstawiciel Rosji przy OBWE Andriej Kielin. Dyplomata dodał, że wycofywanie ciężkiego sprzętu o 15-30 kilometrów od umownej linii, która wykreślana jest na mapie, rozpocznie się zaraz po tym, jak tylko sytuacja się uspokoi. Kielin przypomniał, że misja OBWE już próbowała przeprowadzać patrole w strefie konfliktu na Ukrainie. Jednak z powodu braku dokładnego opracowania wszystkich aspektów, patrole popadały w trudne sytuacje. Według Reuters, 76 rosyjskich oficerów przyjechało na Ukrainę tydzień temu. 2 października misja przybyła do Mariupola. W piątek minister obrony Ukrainy Witalij Hełetej potwierdził, że prowadzone są rozmowy z rosyjskimi wojskowymi. Nie powiedział jednak, czego konkretnie one dotyczą. Media poinformowały, że na czele rosyjskiej delegacji stoi zastępca dowódcy Wojsk Lądowych Sił Zbrojnych Rosji, generał lejtnant Aleksander Lencow.

* Bundeswehra zamierza wysłać na Ukrainę 200 żołnierzy wojsk desantowych do pomocy pracownikom Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie, która monitoruje przestrzeganie rozejmu na wschodzie kraju, - pisze Bild powołując się na dokumenty Ministerstwa Obrony Niemiec, przeznaczone jedynie do użytku wewnętrznego. W strefie działań zbrojnych żołnierze mogą zarówno ochraniać obserwatorów, jak i obsługiwać samoloty bezzałogowe typu LUNA. Niemieccy żołnierze nie zajmą pozycji na linii frontu, dzielącego ukraińską armię i powstańców, będą jednak mogli nosić przy sobie broń. Wcześniej przewodniczący OBWE Didier Burkhalter wezwał do natychmiastowego przerwania działań zbrojnych na Ukrainie w związku z niedawną śmiercią pracownika Czerwonego Krzyża. W kuluarach szczytu NATO w Walii prezydent Francji François Hollande i kanclerz Niemiec Angela Merkel porozumieli się w sprawie udzielenia pomocy OBWE w przeprowadzeniu monitoringu przestrzegania zawieszenia broni na wschodzie Ukrainy.

* W przyszłym tygodniu Stany Zjednoczone przerzucą kolejną brygadę pancerną do krajów Europy Wschodniej, - powiedział na briefingu rzecznik prasowy Pentagonu kontradmirał John Kirby. Kirby powiedział, że zwiększenie wojskowej obecności USA w Europie związane jest z pogorszeniem się stosunków między Rosją a Zachodem. John Kirby dodał, że chodzi o ciężką brygadę pancerną z Fort Hood w Teksasie, która „zostanie przerzucona do Estonii, na Łotwę, Litwę i do Polski w przyszłym tygodniu w ramach misji Stanów Zjednoczonych w zakresie wzmocnienia więzi z sojusznikami z NATO”.

* Ukraina przelała Rosji 1,67 miliarda dolarów jako spłatę długu za dostarczony gaz. Poinformował o tym ukraiński premier Arsenij Jaceniuk na antenie Programu Pierwszego Ukraińskiej Telewizji Państwowej. Zgodnie z jego słowami niezbędne środki Kijów otrzymał od międzynarodowych kredytodawców. W sumie Kijów wydał na pogaszenie „starych długów” 5 miliardów dolarów z 7-miliardowego kredytu, - powiedział premier.

* Gazprom nie potwierdza informacji, że Ukraina zapłaciła dług za rosyjski gaz, - powiedział rzecznik rosyjskiego koncernu Siergiej Kuprijanow. Zasugerował on, że podana przez premiera Ukrainy Arsenija Jaceniuka kwota pogaszonego długu dotyczy euroobligacji Naftogazu Ukrainy. Wcześniej Jaceniuk oświadczył, że Ukraina rozliczyła się z Rosją za gaz, przelewając 1,67 miliarda dolarów. Obecnie Naftogaz jest jeszcze winny Gazpromowi 5 miliardów dolarów.

* W przypadku zniesienia sankcji Iran nie zdoła zastąpić dostaw rosyjskiego gazu, - powiedział w wywiadzie dla rosyjskich dziennikarzy prezydent Iranu Hasan Rouhani. Zgodnie z jego słowami, chociaż Iran posiada jedne z największych zapasów gazu, w wydobyciu surowca kraj „pozostaje nieco w tyle”. Prezydent podkreślił, że władze Iranu troszczą się przede wszystkim o wewnętrznych odbiorców źródeł energii, ponieważ w zimie „od czasu do czasu pojawiają się problemy”. Ponadto irańskim surowcem zainteresowane są kraje sąsiedzkie.

* Rosja upubliczniła archiwalne dokumenty, dotyczące Powstania Warszawskiego.Andrieja Artizow, szef Federalnej Agencji Archiwów powiedział, że „z ujawnionych materiałów wynika, jaki był stosunek władz ZSRR do warszawskiego zrywu”. Uznał, że opublikowane dokumenty powinny zostać wystawione w Muzeum Powstania Warszawskiego. Według niego Stalin i kierownictwo Związku Radzieckiego nic nie wiedzieli o wybuchu Powstania Warszawskiego. Początkowo chciano wesprzeć powstańców, ale Armia Czerwona była zbyt osłabiona po morderczej kampanii i z trudem podciągała rezerwy na linię Wisły. W rozmowie z „Rossijskoj Gazietoj” Artizow stwierdził, że w połowie września marszałek Konstanty Rokossowski zdobył Pragę. Wysłał też na drugi brzeg Wisły 2289 żołnierzy, z których po 5-6 dniach walk wróciło zaledwie 423. Z ujawnionych dokumentów wynika, że Stalin nazywał Powstanie Warszawskie niepotrzebną „awanturą”, a Armia Czerwona pomagała mieszkańcom zrzucając prowiant i amunicję „w ilościach znacznie większych niż robili, to Anglicy i Amerykanie”. Na koniec rozmowy szef rosyjskich archiwów przypomniał, że co prawda Stalin nie zgodził się oddać Polakom Lwowa, ale za to dał im Wrocław i Szczecin. Zauważył też, że dzięki ustaleniu takich granic Polska stała się krajem bardzo zwartym terytorialnie i jednorodnym narodowościowo, właściwie jedynym takim państwem w Europie.

* Krym po raz pierwszy bierze udział w ogólnorosyjskim szkoleniu kard w zakresie obrony cywilnej. W stan gotowości postawiono wszystkie jednostki MSN Krymu. Personel MSN w dniach 4-8 października będzie działać na podstawie przepisów o wzmożonym niesieniu służby. „Dla Krymu te ćwiczenia będą nie tylko sprawdzeniem gotowości sił i środków obrony cywilnej, ale dadzą również możliwość poczucia się częścią potężnego mechanizmu obrony kraju i każdego obywatele przed różnego rodzaju zagrożeniami”, - poinformowało MSN Krymu.

* Seul i Phenian porozumiały się w sprawie wznowienia oficjalnych kontaktów na najwyższym szczeblu, które zawieszono ponad pół roku temu, - poinformowało południowokoreańskie ministerstwo ds. zjednoczenia. W oświadczeniu podano, że rozmowy odbędą się prawdopodobnie pod koniec października – na początku listopada. Poprzednia runda rozmów na najwyższym szczeblu między Północą a Południem odbyła się w lutym bieżącego roku.

* W Bułgarii trwa cisza wyborcza przed przedterminowymi wyborami parlamentarnymi, które odbędą się dziś, 5 października. W sobotę, jak również w dniu głosowania, w kraju nie można przeprowadzać agitacji. O miejsca w nowym Zgromadzeniu Narodowym (parlamencie) walczy 18 partii i 7 koalicji. Zgodnie z wynikami badań opinii publicznej, prowadzi partia Obywatele na rzecz Europejskiego Rozwoju Bułgarii (GERB ), na którą chce głosować około 35% respondentów.

* Francuski Front Narodowy odniósł sukces w wyborach uzupełniających do Senatu uzyskując mandaty w Marsylii i w Frejus na południu kraju. To kolejny sukces partii po dobrych wynikach w wyborach samorządowych i zwycięstwie w głosowaniu do Parlamentu Europejskiego. Po raz pierwszy FN objął mandaty w izbie wyższej francuskiego parlamentu. Socjaliści i ich lewicowi koalicjanci stracili większość w Senacie na rzecz ugrupowań prawicowych UMP i UDI, które odebrały socjalistom co najmniej 20 foteli. Do tej pory przewaga lewicy w izbie wyższej wynosiła 6 mandatów. To Berezyna - powiedział jeden z prominentnych polityków PS, przywołując jedną z klęsk wojsk Napoleona. Do zdobycia była połowa z 348 mandatów w Senacie, a do głosowania było uprawnionych 158 tysięcy osób, głównie lokalni radni.

* W Warszawie przed budynkiem parlamentu odbyła się wczoraj akcja protestu przeciwko wojnie na Ukrainie i udziału w niej polskich żołnierzy. Demonstranci trzymali w rękach flagi Polski, Rosji, Ukrainy, Białorusi, a także proklamowanych w trybie jednostronnym republik ludowych w Doniecku i Ługańsku. Uczestnicy akcji obawiają się, że Polska zostanie wciągnięta w konflikt na Ukrainie. Zwrócili uwagę, że kraj przyłączył się do stworzenia wspólnej polsko-litewsko-ukraińskiej brygady, a także popiera utworzenie europejskiej brygady.

* W wyborach do Sejmu (parlament) Łotwy prowadzi partia polityczna „Jedność”, która należy do koalicji rządzącej. Świadczą o tym wyniki exit poll. Na drugim miejscu znalazła się partia „Centrum Zgody”, która reprezentuje interesy rosyjskojęzycznej ludności. Jej liderem jest pierwszy mer Rygi rosyjskiego pochodzenia Nił Uszakow. Trzecie miejsce pod względem mandatów w parlamencie Łotwy zajął Związek Zielonych i Rolników.

* Budowę pierwszej i drugiej linii umocnień obronnych na wschodzie Ukrainy zakończono w 80%, - powiedział prezydent Ukrainy Petro Poroszenko podczas wizyty w obwodzie żytomierskim. Wcześniej Poroszenko powiedział, że Kijów wybuduje na granicy z Rosją, jeśli pojawi się taka konieczność, nowoczesny, potężny kompleks fortyfikacji. Później premier Ukrainy Arsenij Jaceniuk poinformował o rozpoczęciu budowy „rzeczywistej granicy państwowej z Rosją”. Projekt nazwano „Ściana”.

* Grupa kontaktowa, do której należą przedstawiciele Ukrainy, OBWE i Rosji, odnotowała postęp w deeskalacji sytuacji w Donbasie, - poinformowało biuro prasowe OBWE. Uczestnicy spotkania, które odbyło się 2 października w Kijowie, wyrazili zaniepokojenie w związku z powtarzającymi się przypadkami łamania zawieszenia broni i porozumień osiągniętych na spotkaniu w Mińsku. Grupa kontaktowa z entuzjazmem przyjęła wiadomość o rozpoczęciu prac w mieście Debalcewe w obwodzie donieckim przez wspólne centrum kontroli i koordynacji kwestii związanych z reżimem zawieszenia broni.

* Lider partii Batkiwszczyna Julia Tymoszenko oświadczyła, że jej ludzie zamierzają pojechać do Rosji 13 października na rozprawę sądową w sprawie ukraińskiej pilotki Nadieżdy Sawczenko, - poinformowała RIA Novosti. Według śledczych, w czerwcu Sawczenko na południowym wschodzie Ukrainy miała naprowadzać ogień artylerii. Zginęło wtedy dwóch rosyjskich dziennikarzy. Pilotka nie przyznaje się do winy.

* Ukraińscy żołnierze używali zakazanych rodzajów broni przeciwko ludności cywilnej na południowym wschodzie kraju, - powiedział przedstawiciel rady ds. praw człowieka przy prezydencie Rosji Maksim Szewczenko, który przebywa obecnie w Doniecku. Powiedział on, że odwiedził masowe groby, a także miejsce, gdzie bomba kasetowa zabiła nastolatków. Niewypał wybuchł kilka dni po wystrzeleniu. W piątek wieczorem w wyniku wybuchu pocisku pod Donieckiem zginęło 2 dzieci, a 5 odniosło rany.

* Wysoki komisarz Narodów Zjednoczonych do spraw Uchodźców António Guterres wysoko ocenił wysiłki rosyjskich władz w zakresie przyjęcia i zabezpieczenia uchodźców z Ukrainy, - podano w komunikacie MSZ Rosji. Według stanu na 24 września, około 390 tysięcy ukraińskich uchodźców zarejestrowało się na terytorium Rosji. Ponad 180 tysięcy Ukraińców zwróciło się o przyznanie statusu uchodźcy i azylu tymczasowego w Rosji.

* Rosyjscy kosmonauci, którzy wrócili na Ziemię po półrocznej wyprawie na MSK, Aleksander Skworcow i Oleg Artiemijew, powiedzieli, że podczas lotu widzieli dym i pożary na Ukrainie. Zgodnie z ich słowami przyglądali się temu z dużym niepokojem. Skworcow, który ma krewnych na Ukrainie, powiedział, że ludzkość ma do rozwiązania wiele bardziej ważnych problemów, niż określenie relacji między narodami.

* Francuską pielęgniarkę, wolontariuszkę międzynarodowej organizacji Lekarze bez Granic (MSF), która zaraziła się w Liberii gorączką krwotoczną Ebola, udało się wyleczyć, - poinformowała minister zdrowia Francji pani Marisol Touraine. Zgodnie z jej słowami, młoda kobieta przeszła eksperymentalna leczenie z wykorzystaniem japońskich leków. Wirus Ebola nadal rozprzestrzenia się w Afryce Zachodniej. Według najnowszych doniesień, zabił już 3,4 tysiąca ludzi.

* Setki studentów i pracowników amerykańskiego Uniwersytetu Harvarda otrzymało maile z groźbami, - poinformowała ochrona kampusu. Nieznany sprawca groził, że przyjdzie na teren uniwersytetu i zastrzeli każdego, kto otrzymał wiadomość. Ochrona uniwersytetu już uprzedziła Federalne Biuro Śledcze i lokalne organy ścigania. W ubiegłym roku przed budynkiem Instytutu Technologicznego w Massachusetts w Nowej Anglii doszło do strzelaniny. Zginął wtedy policjant.

* ONZ chce wprowadzić czterodniowy tydzień pracy. Byłby on lepszy niż pięciodniowy. Tak uważa Międzynarodowa Organizacja Pracy (MOP), zajmująca się problemami pracowniczymi. Eksperci MOP przytaczają argumenty na korzyść ograniczenia tygodnia pracy. Ich zdaniem pozwoli to na poprawę stanu zdrowia ludności, ponieważ wiele chorób we współczesnym świecie powstaje w wyniku przepracowania. Po drugie, krótszy tydzień pracy pozwoli na stworzenie większej liczby miejsc pracy. Po trzecie, różne badania pokazują, że ludzie stają się bardziej wydajni, kiedy mniej pracują.

* Rosyjska firma Dr. Web wykryła luki w systemie bezpieczeństwa systemu operacyjnego OS X korporacji Apple, które pozwalają hakerom na kontrolowanie komputerów użytkowników przy pomocy wyszukiwarki Reddit. Dr. Web uważa, że na świecie shakowano już co najmniej 17000 komputerów. Większość w Stanach Zjednoczonych, a także w Kanadzie i Wielkiej Brytanii.

* W Zaporożu na Ukrainie pomnik Lenina ubrano w tradycyjną ukraińską haftowaną koszulę. Lokalne media poinformowały, że ta inicjatywa należy do miejscowego działacza społecznego. Na całym terytorium Ukrainy odnotowuje się coraz więcej przypadków wandalizmu w odniesieniu do pomników, zwłaszcza Lenina. W ubiegłą niedzielę uczestnicy wiecu na rzecz jedności Ukrainy w Charkowie zwalili z postumentu 8,5-metrowy pomnik Lenina.
 

Za:  http://jeznach.neon24.pl/post/113531,niedziela-5-10-2014