Ocena użytkowników: 4 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka nieaktywna
 

Przeczytałem niedawno artykuł którego autor obarcza winą "Naród" za wybór obecnego rządu w kontekście ataku rządu Donalda Tuska na niezależną prase i niezależne media. Te media , które nie poparły Tuska w ostatnich wyborach między innymi Radio Maryja.Przeczytałem artykuł uważnie ponieważ zawiera prawdy które cieżko pominąć i nie zauważyć.

Jednak obarczanie winą "narodu" nie załatwia niczego. Tam gdzie winni są wszyscy nie jest winny nikt.Wynik wyborów może być nie wygodny dla wielu lub wręcz szkodliwy dla innteresów polskich, ale obarczanie i zrzucanie odowiedzialności na polaków o innych pogladach, niczego nie załatwi.W Polsce potrzebna jest wiekszość , ktora bedzie mogła przejąć władze i doprowadzić do wyboru ludzi ,którzy będą Polskę stanowić i reprezentować.W interesie nas wszystkich jest do tych ludzi dotrzeć i przekonać ich o słuszności naszych poglądów. Zdaje sobie sprawe jak trudne może to być zadanie, zwłaszcza biorąc pod uwage fakt, że wiekszość głosujacych interesuje sie polityką i skutkami posunięć rządu od święta z okazji wyborów, a wszelkie opinie formułowane są i powielane z doniesień prasowych.

A ta ostatnia raczej spraw ani interesów polskich poza nielicznymi wyjątkami nie reprezentuje.Jedynym skutecznym wyjściem z tego błędnego koła jest odzyskanie władzy i doprowadzenie do odzyskania głównych ośrodków informacji, na wzór tego co działo sie w II Rzeczpospolitej po odzyskaniu niepodległości.W tamtym okresie rząd polski świadomie dążył do odzyskania (wykupienia) majątku narodowego z rąk obcego kapitału, a każde takie "zwyciestwo" ogłaszane było jako sukces rządu. Potrzebny będzie więc plan takiej akcji, bo to narodowi się należy. Przejęcie i powrót prasy w polskie ręce jest nie mniej ważne niż kontrola narodu nad głównymi gałęziami narodowej gospodarki.I nie jest to wcale mniej ważne niż kontrola nad narodową energetyką czy armią.

Brak tej kontroli i pozostawienie monopolu na informowanie nas w rękach obcego kapitalu, prowadzi do ogromnych strat szans, czasu i wreszcie finansowych.Mam tylko nadzieję że nie będzie za puźno zanim to nastąpi, i zdążymy nim Polska całkiem zostanie sprzedana po kawałku biznes po biznesie a my pozostaniemy wyrobnikami zachodnich i wschodnich spółek, które o nas dbać nie będa nawet w takim stopniu, jak dbają o pracowników z własnych krajów.Nie życze nikomu aby jedyną radością z odzyskania niepodległości i wejścia do UE był dla nas fakt posiadania "europejskiego obywatelstwa".Obywatelstwa, które dla wielu współczesnych polaków oznacza emigracje na skale nie spotykaną. Bycie obywatelem Europy nie powinno oznaczać dla Polaków przymusu pracy na emigracji bo ta jest: "rodzajem śmierci po której żyje się dalej"A wracając do mojej polemiki z autorem artykułu to doskonale rozumiem autora i dziele z nim poczucie rozczarowania wyborem "Narodu".

Wierze jednak że Polacy wyjdą z tego obronną ręka, jako "Naród" wychodziliśmy w historii z gorszych opresji i myśle że to wpływ Opatrzności a nie mądrości narodu i w tą Opatrzność wierze, bo na mądrości narodu nie zawsze można polegać.

zjw.