Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
 
Jeszcze jedna sprawa znowu boleśnie podzieliła tubylczych Polaków. Przywrócenie po 50 latach dnia wolnego od pracy w Trzech Króli z jednej strony spotkało się z pochwałą nawet ze strony zazwyczaj szalenie ostrożnego kardynała Kazimierza Nycza, ale z drugiej - nie tylko ze zdecydowaną krytyką lecz również z zapowiedzią zaskarżenia stosownej ustawy do Trybunału Konstytucyjnego. Zaskarża stowarzyszenie „Lewiatan” skupiające pracodawców prywatnych, zaś sekunduje mu Sojusz Lewicy Demokratycznej. Proponuje on by zamiast wolnego dnia w Trzech Króli, przyznać tubylczym Polakom wolny dzień w wigilię Bożego Narodzenia. Od razu widać, że siły postępu i nowoczesności są przeciwko Trzem Królom, którym jak zwykle patronują siły wstecznictwa. Krótko mówiąc – mimo ostrożności kardynała Kazimierza Nycza nie da się ukryć, że Kościół znowu „jątrzy” i „dzieli Polaków”.

To jasne, ale warto też zwrócić uwagę, że mimo demonstrowanej przez „Lewiatan” gospodarskiej troski o pełniejsze wykorzystanie tubylczej siły roboczej i mimo nieukrywanej niechęci SLD do Trzech Króli, nikt dotąd nie odważył się podnieść świętokradczej ręki na Święto Pracy, które za sprawą naszych okupantów, to znaczy – Związku Radzieckiego i Rzeszy Niemieckiej, zostało na ziemiach polskich wprowadzone jako dzień świąteczny w roku 1940. Nikt nie odważył się zażądać skasowania tego święta naszych okupantów, chociaż z uwagi na to, iż 3 maja przypada święto państwowe, zawsze mamy do czynienia z przedłużonym weekendem. Najwyraźniej za utrzymaniem świątecznego charakteru 1 maja przemawiają względy, wobec których tracą znaczenie wszelkie argumenty ekonomiczne. Cóż to mogą być za względy? Ano – cóż by innego, jeśli nie konieczność utrzymania ciągłości? Co na zamieszkałym przez tubylców „polskim terytorium etnograficznym” ustanowił Józef Stalin z Adolfem Hitlerem, to powinno być kontynuowane również za Naszej Złotej Pani Anieli i zimnego ruskiego czekisty Włodzimierza Putina. I wszyscy to rozumieją, pamiętając też, że i okupująca Polskę razwiedka też jest do Święta Pracy tradycyjnie przywiązana, jako do jeszcze jednego ogniwa łączącego ją z łubiańską Macierzą.

Komentarz    „Dziennik Polski” (Kraków)    7 stycznia 2011

Stanisław Michalkiewicz

Stałe komentarze Stanisława Michalkiewicza ukazują się w „Dzienniku Polskim” (Kraków).