Ocena użytkowników: 3 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
 
Dzisiaj mija 66 rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego. Jest to rocznica tragicznego zrywu przeciwko dwóm wrogom Polski Niepodległej – militarnie wymierzonego przeciwko Niemcom a politycznie przeciwko Związkowi Radzieckiemu.
Chcę wyraźnie powiedzieć, że darzę olbrzymią czcią żołnierzy Polski podziemnej, którzy bardzo często z pustymi rękami wyszli do walki z uzbrojonym po zęby wrogiem. Jako Polak, czuję się w obowiązku powiedzieć, że ci, którzy wydali tym dziewczętom i chłopcom rozkaz powstańczej walki na cześć i szacunek nie zasługują.
Powstanie nie zostało przygotowane należycie. Zbrodnią było praktycznie bezbronnym ludziom kazać walczyć z jedną z najpotężniejszych i najlepiej zorganizowanych armii świata. Trzeba było montować międzynarodową koalicję ówczesnych potęg, żeby pokonać Niemców. Pojedynczo ani Wielka Brytania ani ZSRR rady sobie z armią Hitlera nie dawały. Tymczasem kazano ludziom nieprzeszkolonym odpowiednio, ani dostatecznie wyposażonym stanąć do walki z tą potęgą. To zbrodnia na Narodzie Polskim.
W dniu 1 sierpnia 1944 r w lewobrzeżnej Warszawie Niemcy skoncentrowali swoje siły w oczekiwaniu na atak radziecki. Ich armia była tutaj liczna i bardzo dobrze uzbrojona. Na dodatek był to żołnierz zaprawiony w ciężkich bojach. A kto stanął przeciwko nim? Wyposażeni w noże kuchenne i granaty własnej roboty harcerze, inteligenci, często dzieci. Czym innym jak nie zbrodnią było kazać tym ludziom iść na pewną śmierć?
Już słyszę te głosy, że to wina Stalina bo wstrzymał ofensywę i spokojnie patrzył jak hitlerowcy dorzynają Warszawę. Tyle, że prawda jest taka, że Stalin był zbrodniarzem ale nie idiotą. Doskonale wiedział, że Powstanie politycznie jest wymierzone przeciwko jego planom, które zostały zaakceptowane również przez naszych zachodnich „aliantów”. To może zabrzmi brutalnie, ale postawa armii Stalina, wyczekiwanie na upadek zrywu Polaków była czymś zupełnie naturalnym. Wiedząc jaki jest prawdziwy cel wybuchu Powstania, przywódca Związku Radzieckiego musiałby być co najmniej naiwniakiem gdyby pomógł Armii Krajowej z zwycięstwie w Warszawie.
Każdą rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego czczę. Jest ona dala mnie zawsze symbolem bohaterstwa i umiłowania wolności Polaków, oraz symbolem naiwności graniczącej ze zbrodnią ich dowódców.

Jan Opolski

Za: ObWiePolak