Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
 
Prezydent Abraham Lincoln nazywał bankierów „banksterami” niby bankierami-gangsterami w słowach: „Potęga pieniądza ograbia naród w czasie pokoju i wyzyskuje go w czasie wojny. Potęga pieniądza jest bardziej despotyczna i bardziej upokarzająca niż rządy silnej ręki; jest bardziej chciwa niż biurokracja. Nazywa ona wrogami ludu tych wszystkich, którzy sprzeciwiają się jej lub wskazują na jej zbrodnie.” Prezydent Lincoln i prezydent Kennedy mieli zatargi z finansjerą i obydwaj byli ofiarami zamachu.
Kulisy Greckiej Tragedii były opisane w Business & Finance już 8 lutego 2010 przez Beat’a Balzli. Kryzys grecki jest oparty na fałszowaniu greckiego długu narodowego i ukrywaniu danych o faktycznym i nadmiernym zadłużeniu Grecji w chwili przyjmowania Grecji do Unii Europejskiej. Stało się to dzięki „twórczej,” czyli fałszywej księgowości banku Goldman Sachs w Nowym Jorku.

Ostoją amerykańskiego kapitalizmu jest bank Goldman Sachs, główny darczyńca na kampanię wyborczą prezydenta Obamy. Bank ten umożliwił rządowi Grecji ukrywanie faktycznego deficytu za pomocą w Ameryce legalnego przepisania dużej części zadłużenia z transakcji monetarnych w dolarach na transakcje w „pochodnych” pieniądza. W ten sposób Grecja zakwalifikowała się na członkostwo w Unii Europejskiej.
Z chwilą, kiedy te tak zwane „cross currency swaps” czyli w USA prawnie dozwolone czasowe transakcje zmieniające dolary na „pochodne dolara” dobiegają terminu i wymagają zwrotu dolarów, wówczas okazało się faktyczne nadmierne zadłużenie Grecji, które wiernie zostało opublikowane przez Eurostat czyli biuro statystyczne Unii Europejskiej w Luksemburgu.

„Twórcza księgowość” czyli zafałszowana księgowość transakcji zawartych w pochodnych dolara przez bank Goldman Sachs ukrywała faktyczny stan zadłużenia Grecji. Natomiast prawa unijne nakładają grzywnę na każde państwo członkowskie, którego długi narodowe przekraczają 60% „gross domestic produkt,” czyli roczny produkt brutto w granicach plus minus 3%. W rzeczywistości Grecja nigdy nie była w stanie utrzymać zadłużenie poniżej tej granicy 60% i ukrywano ten stan rzeczy za pomocą pomijania takich wydatków w budżecie jak kolosalne wydatki na wojsko lub na służbę zdrowia i na koszty szpitali.

Obecnie eksperci z biura Eurostat stwierdzają, że zadłużenie Grecji co roku przekraczało dozwolone odchylenia 3%, a w 2009 długi Grecji były zbyt wysokie o ponad 12% i nie dało się ukryć tego za pomocą przelewów z dolarów na pochodne dolara, na których to przelewach bank inwestycyjny Goldman Sachs zarabiał jako na krótkotrwałych transakcjach z rządem Grecji. Działo się tak od 2002 roku.

Dziennikarze pisma The Wall Street Journal z 3 Marca 2010 nazywają „Grzechem pierworodnym Europy” fakt, że rządy członków Unii Europejskiej ignorowały piętrzące się długi Grecji i wypominają, że sankcje karne z powodu nie dotrzymywania warunków należenia do strefy euro faktycznie nie były stosowane. Słabe i nie stosowane w praktyce sankcje nazywano „tygrysami z papieru.”

Układ z 1996 roku dotyczący długów i deficytów państw strefy euro był niewykonalny a jednocześnie stwarzał iluzję panującego porządku i dyscypliny. Stało się tak, ponieważ gdy przygotowywano stworzenie strefy euro większy był nacisk na stworzenie tej strefy niż na zapobieganie przyszłym nadużyciom. Władze unijne robiły wrażenie, że będą tolerować nadmierne długi w wypadkach takich, kiedy długi te miałyby tendencje zniżkowe. Faktycznie od chwili stworzenia jej, strefa euro, jako całość, zawsze miała długi powyżej 60% jej rocznego produktu brutto.

Obecnie pojawiają się tytuły w prasie takie jak „Koniec suwerennej Grecji” i „Niemcy dyktują politykę finansową Grecji” oraz „Niemcy kontrolują politykę finansową Grecji.” Gdyby Grecja nie należałaby do strefy euro i miała własną monetę, to wartość rynkowa greckiego pieniądza traciłaby na wartości, ale nie byłoby mowy o zmniejszaniu płac, tak jak to obecnie wywołuje protesty i rozruchy w Grecji.


Za: http://www.pogonowski.com/?p=2169